Oto co inne państwa chciały zrobić z Żydami
Niemcy nie byli jedynymi antysemitami w przedwojennej Europie. Radykalne, nieludzkie, a często wprost absurdalne rozwiązania kwestii żydowskiej obmyślali również politycy z innych krajów. Rumunii, Związku Radzieckiego, a także – Polski.
W 1939 roku Europę zamieszkiwało blisko 10 mln Żydów, ich liczba jednak spadała na całym kontynencie. Postępująca asymilacja, emigracja za ocean oraz do Palestyny i bardzo niska dzietność sprawiały, że wieszczono im wręcz demograficzną katastrofę i wymarcie.
W samych tylko Niemczech między 1925 a 1933 rokiem, a więc w dekadzie przed dojściem nazistów do władzy, liczba starozakonnych spadła aż o 11%. A jednak nie zmniejszało to przekonania wielu rządów i obywateli, że Żydom nie można pozwolić by „wyginęli” sami. Niemal w każdym kraju odzywały się głosy, że należy w ich eksterminacji pomóc
Żydzi na Madagaskar!
W Polsce, gdzie mieszkały ponad 3 mln Żydów, istotny zwrot w polityce wobec tej mniejszości nastąpił po śmierci Józefa Piłsudskiego. Jego następcy w dużo większym stopniu ulegali nacjonalistycznej, antysemickiej retoryce i uznali, że najlepiej byłoby pozbyć się Żydów z kraju. W 1937 roku ogłoszono, że celem obozu rządzącego jest emigracja 90% starozakonnych z II RP.
Po oględzinach stwierdzono, z pewnością zbyt optymistycznie, że we francuskiej kolonii mogłoby się od razu osiedlić aż 50 tys. Żydów. Wtedy jednak zaprotestowali jej mieszkańcy, a także nacjonaliści znad Sekwany, którzy obawiali się utraty wyspy na rzecz wyznawców judaizmu. Z kolei polscy narodowcy niespodziewanie zakrzyknęli: Madagaskar tylko dla Polaków! Projekt upadł.
Za wolność waszą i naszą… wolność od was
Caly ten ciekawy artykul znajdzisz jak
KLIKNIESZ TUTAJ
Kategorie: Uncategorized