Daniel Tomohiro nie jest typowym izraelskim żołnierzem. Jego węgierscy dziadkowie (ze strony matki) ocaleli z Zagłady, osiedlili się w Izraelu i wzięli udział w wojnie o niepodległość w 1948 roku. Jednak później przenieśli się do Australii. Tam matka Daniela poznała Japończyka i wyjechała z nim do japońskiego miasta Iwata.
Daniel Tomohiro sprawił, że historia zatoczyła koło. Obecnie Daniel jest żołnierzem w 50. batalionie brygady Nahal, w którym przechodzi kurs podstawowego przeszkolenia wojskowego. W środę jego jednostka miała uroczystość złożenia przysięgi wojskowej pod pradawną Ścianą Zachodnią w Jerozolimie.
- Mój 88-letni dziadek Iwan mieszka w Sydney. Powiedział mi, że w czasie wojny o niepodległość Izraela walczył w jednostce artylerii, wcześniej w Palmachu, a także był instruktorem dla oficerskich kursantów. Moja babcia zmarła, kiedy byłem dzieckiem i ciągle nie wiem za co odpowiadała w Palmachu – wspomina Daniel Tomohiro.
Rodzice Daniela poznali się, kiedy jego japoński ojciec udał się z wizytą biznesową do Australii.
- Moi rodzice pobrali się i wyjechali do Japonii, ale w domu ciągle rozmawiali o Izraelu. Moja rodzina jest bardzo proizraelska i kochamy to państwo i ja wierzę, że izraelskie wojsko jest najbardziej moralne na świecie – powiedział Daniel Tomohiro.
– Czułem się bardzo związany z Izraelem, ale przyjechałem tutaj po raz pierwszy, kiedy miałem 18 lat z moimi rodzicami i młodszym bratem. Mój starszt brat już wcześniej zrobił aliję i służył w biurze prasowym izraelskiego wojska. Jak tylko zdałem w Japonii maturę, to wróciłem do Izraela i 4 miesiące temu poszedłem na kurs wojskowy i później zacząłem przeszkolenie. Moja babcia była w Auschwitz. Jestem szczęśliwy, że mogę się dołożyć do bezpieczeństwa państwa, żeby wojsko i Izrael były silne i żeby zapobiec kolejnemu Holokaustowi – skomentował Tomohiro.
Israel Hajom
http://izrael.org.il/news/4815-japo%C5%84czyk-wst%C4%85pi%C5%82-do-izraelskiego-wojska.html
Przyslala Mona Cravson
Kategorie: Ciekawe artykuly