Polityka

Wiadomosci z Izraela

2 czerwca 2016 r. rząd zatwierdził szereg decyzji mających na celu wzmocnienie Jerozolimy. Całość programu wynosi 850 mln szekli, z których 800 mln wyłoży rząd, a 50 mln budżet stolicy. Premier Netanjahu powiedział: „Mamy dzisiaj świąteczne posiedzenie rządu z okazji Dnia Jerozolimy. Mamy tu święto … Rozwijamy i budujemy Jerozolimę. Jako dodatkowy plan inwestujemy 850 milionów szekli. Jest to prawie miliard, które zainwestujemy w rozwój Jerozolimy, w technologie i przedsiębiorstwa. Oblicze Jerozolimy zmienia się. Interesujący jest rozwój technologiczny. To tutaj z Syjonu wyjdzie Tora, będzie studiowana w jesziwach. Z Syjonu wyjdzie także nowoczesne oprogramowanie – i to się dzieje w nowych firmach, które tutaj rozwijamy. Tutaj.”

2 czerwca 2016 r. minister edukacji Naftali Bennett (partia Żydowski Dom) powiedział, że nie pozwoli na powstanie państwa palestyńskiego. „Jesteśmy jedyną partią i jestem jedynym liderem w Izraelu, który mówi, że tutaj nie powstanie żadne państwo palestyńskie. Nie powinniśmy akceptować arabskiej inicjatywy i nie rozpoczynać procesu dyplomatycznego. Tak długo jak tutaj jesteśmy, nie będzie państwa palestyńskiego przy autostradzie nr 6 i nie będzie podzielonej Jerozolimy. Nie akceptuję tego. Będziemy przeciwko tym błędom historycznym, a jeśli będą rozmowy nad podziałem Jerozolimy i powrotem do granic sprzed 1967 roku, to nie tylko wyjdę z rządu, ale go obalę.” Wieczorem Bennett stanął na czele pochodu, który ma przejść nocną trasę pamięci bojowników o zjednoczenie Jerozolimy. Trasa wiedzie ze Wzgórza Amunicyjnego do Zachodniego Muru, gdzie pochód zakończy się o świcie. W marszu wzięło udział około 2 tys. uczniów.

2 czerwca 2016 r. palestyńska terrorystka usiłowała po południem zaatakować nożem izraelskich żołnierzy na skrzyżowaniu przy żydowskim osiedlu Einav w Samarii. Żołnierze zastrzelili napastniczkę.

2 czerwca 2016 r. palestyńskiego działacza praw człowieka Bassem Ayyad (były śledczy radykalnej lewicowej organizacji B’Tselem) powiedział: „Palestyńczycy są sfrustrowani postawą i zachowaniem Autonomii Palestyńskiej. Odkąd Autonomia Palestyńska powstała w 1994 roku, Arabowie w niej żyjący słyszą tylko o korupcji. Podczas całej swojej egzystencji Autonomia Palestyńska nie wybudowała jednego przedszkola w Judei, Samarii i Gazie. Potajemnie przeprowadzona ankieta wykazała, że 99% Palestyńczyków uważa, że izraelska aneksja byłaby lepsza niż pozotawanie w Autonomii Paletyńskiej. Palestyńscy Arabowie żyjący w Autonomii Palestyńskiej chcą czegoś innego. Oni chcieliby zobaczyć przyłączenie do Izraela. Arabscy obywatele Izraela mogą służyć jako pomost między Izraelczykami a Palestyńczykami, ale zamiast tego zachęcają do nienawiści przeciwko Izraelowi. Większość organizacji obrony praw człowieka ma programy polityczne, zamiat być agendami praw człowieka. Odczuwam upolitycznienie B’Tselem. Sedno problemu leży w fundatorach, z których wielu pochodzi z Europy. Finansując takie grupy jak B’Tselem mają oni na celu promowanie antysemityzmu. Nie obwiniam Izrael o okupację, ale raczej o utworzenie Autonomii Palestyńskiej. Prawdziwa Nakba (Katastrofa) dla Palestyńczyków było powstanie w 1994 roku Autonomii Palestyńskiej. Izrael jest bardzo zainteresowany rehabilitacją Gazy, ale Autonomia Palestyńska jest bardzo zainteresowana zniszczeniem Strefy Gazy. Tak się mają sprawy. Od 1994 roku do dzisiaj Palestyńczycy zaczynają rozumieć, że ich życie pod izraelskim rządem będzie dużo lepsze niż pod jakimkolwiek innym rządem.”

3 czerwca 2016 r. w Paryżu odbyła się międzynarodowa konferencja pokojowa, której uczestnicy zastanawiali się nad sposobami wznowienia procesu pokojowego między Izraelem a Palestyńczykami. W konferencji wzięli udział przedstawiciele 28 państw, Ligii Arabskiej, Unii Europejskiej i ONZ. Francuski prezydent Francois Hollande wezwał Izrael i Palestyńczyków, aby podjęli odważne decyzje dla pokoju.

3 czerwca 2016 r. premier Benjamin Netanjahu wieczorem rozmawiał telefonicznie z francuskim ministrem spraw zagranicznych Jean-Marc Ayrault. Premier powtórzył stanowisko Izraela, że byłoby lepiej, gdyby Francja i jej partnerzy skupili się na zachęceniu Autonomii Palestyńskiej do wznowienia bezpośrednich negocjacji z Izraelem. Organizowane międzynarodowe konferencje mogą tylko zaszkodzić procesowi pokojowemu. Ministerstwo spraw zagranicznych wydało oświadczenie, że konferencja w Paryżu jest straconą szansą. Państwa uczestniczące w konferencji zamiast nakłonić Mahmouda Abbasa do rozpoczęcia bezpośrednich negocjacji bez warunków wstępnych, „ustąpiły pod żądaniami Abbasa i umożliwiły mu uniknięcie bezpośrednich dwustronnych negocjacji. Konferencja w Paryżu zapisze się na kartach historii jako konferencja, która umożliwiła Palestyńczykom zaostrzenie ich stanowiska i oddaliła pokój.”

3 czerwca 2016 r. szef palestyńskich negocjatorów Saeb Erekat powiedział, że „głównym wymogiem pokoju i stabilności w regionie jest pokój między Izraelczykami i Palestyńczykami. Spotkanie w Paryżu jest bardzo ważnym krokiem, a jego przesłanie jest jasne – jeśli Izrael będzie kontynuować swoją politykę kolonizacji i apartheidu w okupowanej Palestynie, w przyszłości będzie więcej ekstremizmu i rozlewu krwi, niż pokojowego współżycia. Tym co jest potrzebne, to prawdziwy mechanizm dążący do zakończenia izraelskiej okupacji, która rozpoczęła się w 1967 roku, i do rozwiązania na podstawie międzynarodowego prawa wszystkich kwestii ostatecznego statusu. Konieczne jest także określenie jasnych i ograniczonych ram czasowych na ich realizację. Od ponad dwóch dekad negocjujemy dwustronnie z Izraelem, ale oni nadal łamią wszystkie porozumienia, które podpisali. W rzeczywistości liczba nielegalnych osadników izraelskich w okupowanej Palestynie wzrosła w ciągu ostatnich 20 lat dwustronnych rozmów z prawie 200 tysięcy do ponad 600 tysięcy. Wzywam społeczność międzynarodową, by zakończyć traktowanie Izraela, jakby to było państwo ponad prawem. Tak długo, jak Palestyńczycy nie są traktowani z godnością, przyszłość regionu pozostaje pod znakiem zapytania. Tak długo, jak kwestia izraelsko-palestyńska pozostaje nie rozwiązana, Bliski Wschód będzie pozostawać niestabilny.”

4 czerwca 2016 r. władze przedstawiły dokładne dane statystyczne o liczbie żydowskich mieszkańców w Judei i Samarii. Według tych danych, na terytoriach mieszka 406 302 Żydów. Oznacza to, że od 2010 r. liczba Żydów w Samarii i Judei wzrosła o 24%.

4 czerwca 2016 r. władze administracyjne na palestyńskich terytoriach ogłosiły złagodzenie ograniczeń wobec Palestyńczyków podczas świętego muzułmańskiego miesiąca Ramadan. W piątkowych modlitwach w meczecie Al-Aksa będzie mogło uczestniczyć do 500 osób ze Strefy Gazy. Ponadto 200 mieszkańców Gazy będzie mogło odwiedzić krewnych w Samarii i Judei, a 500 mieszkańców Autonomii Palestyńskiej będzie mogło odwiedzić rodziny w Strefie Gazy. Również zezwolono, aby 300 zagranicznych Palestyńczyków odwiedziło rodziny w Strefie Gazy, a 500 Palestyńczyków z Judei i Samarii mogło wyjechać do rodzin za granicą. Wydane oświadczenie mówi, że podjęcie tych decyzji jest związane z „izraelską polityką dążącą do poprawienia jakości życia Palestyńczyków i utrzymania wolności wyznań”.

5 czerwca 2016 r. tradycyjny Marsz Flagi przeszedł przez centrum Jerozolimy, kończąc swój bieg przy Zachodnim Murze. Trasę marszu zabezpieczało 1200 policjantów.

5 czerwca 2016 r. siły bezpieczeństwa poinformowały, że od aresztowanego 17-letniego członka Hamasu uzyskano cenne informacje wywiadowcze. Został on zatrzymany w maju podczas próby przekroczenia granicy Strefy Gazy. Palestyńczyk był członkiem Hamasu w północnej części Strefy Gazy i był zaangażowany w kopanie tuneli terrorystycznych. Ujawnił on metody kopania tuneli, metody rekrutacji nowych członków, system szkoleń oraz przygotowania do infiltracji na terytorium Izraela. Opisał on skomplikowany system łączności, jaki funkcjonuje wewnątrz tuneli w całej Strefie Gazy. Punkty wejściowe do tuneli w większości znajdują się w gęsto zaludnionych obszarach, często blisko szkół i meczetów. Członkowie Hamasu mogą przebywać pod ziemią przez cały czas prowadzenia wojny z Izraelem. Pod ziemią zostały przygotowane pomieszczenia rekreacyjne z prysznicami, magazyny i centra dowodzenia.

5 czerwca 2016 r. ponad 30 tys. Żydów wzięło udział w tradycyjnej Paradzie Izraela na Manhattanie w Nowym Jorku. Izraelski ambasador w ONZ, Danny Danon powiedział: „Mamy prawdziwych przyjaciół w Ameryce. Ten sojusz jest silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej, i jest zakorzeniony w naszym wspólnym zaangażowaniu na rzecz tych samych wartości i ideałów, które są drogie naszym krajom.” Nowy gubernator Nowego Jorku, Andrew Cuomo zapowiedział podjęcie działań przeciwko wszelkim próbom bojkotu Izraela.

 

Przyslal Efraim

z ostatniej chwil

Kategorie: Polityka

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.