Marian Marzynski
Wczasie Brexitu oglądałem w telewizji demonstrację w centrum Londynu; dziewczyna trzymała transparent z napisem: Nie jestem Brytyjką. Jestem Europejką.
Wyobraziłem sobie inną dziewczynę w Warszawie z napisem: Nie jestem Polką. Jestem Europejką i podchodzącą do niej tajną agentkę PiS (wiem, że takich jeszcze nie ma):
— Proszę pani, żyjemy w demokracji, wiec może się pani wypowiadać jak chce, chciałabym jednak zasugerować, żeby przesunęła się pani w głąb chodnika, inaczej trudno nam będzie zapewnić pani bezpieczeństwo.
Po chwili do naszej demonstrantki podchodzi kobieta w średnim wieku.
— Nie podoba się pani Polska? To won stąd!
Następny obraz: bojówka pisowska wyprowadza dziewczynę z tłumu.
Spoglądam na ekran TVN: dziennikarka biegnie za posłem większościowym i zadaje mu pytania o jakąś przed chwilą ekspresowo przegłosowaną ustawę; większościowy odpowiada, że nie ma wiedzy, że nie zapoznał się, że należy zwrócić się do kierownictwa partii, a każde z tych zdań kończy dwoma słowami: służę Polsce.
Polskie media przestały mnie interesować: ile można międlić, że demokracja jest zagrożona gdy demokracja ma się dobrze; demokratyczna większość wybrała co chciała.
Zagrożony jest Polak, który jak większość brytyjska, jak Węgier, glosujący na Orbana, jak Amerykanin wierzący, że za sprawą miliardera o świńskich oczach zabrana mu do Chin praca zostanie mu zwrócona, że Meksyk zbuduje mur, a Saudyjczycy będą płacić za każdego amerykańskiego żołnierza, każdy karabin, czołg i samolot; Polak, który uwierzył, że ktoś wreszcie tej leżącej dotychczas w gruzach Polsce — będzie służył,
Demokratyczny wyborca, który odory polityczne wącha w internetowym klozecie.
Wszystkie wpisy Mariana
Artykul ukazal sie na portalu Studio Opinii
http://studioopinii.pl/marian-marzynski-sluze-polsce/
Kategorie: Uncategorized
Panie
gdyby Polska robiła Polexit to taki transparent mialby sens ,a tak ot tak sobie ktos wychodzi i pokazuje napis nie jestem ,jestem europejką to nie bardzo wiadomo by było o co jej chodzi.Czy dobrze sie stało ze pis wygrał nie wiem.Natomiast dobrze ze po dostało nauczkę.Jezdził Pan troche po świecie to wymagać sie powinno wiecej od Pana obiektywności,Ja widzę roznice miedzy komuną a dzisiaj,ci którzy krzyczą precz z komuną ,za komuny mieli by szanse krzyknąć tylko raz,potem by juz im nie było śmiesznie.Moj Tato miał na utrzymaniu troje dzieci i wyrzucony został z pracy w 1968 mimo ze w nic sie nie angażował i nie był nigdy towarzyszem ,a jak to wyglądało u Pana?
Nie uzywaj terminu”swinskie oczy”mozesz obrazic Muzulmanow