Uncategorized

DEMOKRACJA, TOTALITARYZM, ANTYSEMITYZM

Napisal i przyslal Jerzy Klechta

Totalitarne ciągoty są coraz powszechniejsze. Nie wszystkie jednak narody są  tą chorobą objęte, ani w równym stopniu zagrożone. Niedorzeczne  jest jednak tłumaczenie, że partia, która zwyciężyła w wyborach demokratycznym otrzymała tym samym od narodu glejt, prawo do łamania istniejącego prawa i istniejącej konstytucji. Hitler w 1933 r. objął w Niemczech władzę w wyniku wyborów demokratycznych. Jaki był tego efekt i to w skali globalnej, światowej – doskonale wiemy.

Jednak także w naszych czasach nie brak przypadków, gdy totalitaryzm  dochodzi do władzy drogą parlamentarną. Mamy wtedy do czynienia z metodą  tzw. pełzającego totalitaryzmu.

Istnieje pojęcie demokracji totalitarnej. Termin ten rozpowszechniony został m.in. przez J. L. Talmona w pracy pt. „The Origins of Totalitarian Democracy. Oznacza on zdegenerowaną formę demokracji parlamentarnej. Rzeczywistą władzę sprawuje wąska elita polityczno-finansowa, zachowując jedynie fasadę demokratycznych struktur, pozory wolności słowa i wolnych wyborów. Dziś nie trzeba likwidować wolnego rynku, własności prywatnej, ani wprowadzać masowego terroru i ostrej cenzury, aby kontrolować życie społeczne i indywidualne. Podstawową  bowiem cechą państwa totalitarnego jest  autokratyzm – zasada wodzostwa.  I – jak dawniej – obowiązuje pełna, ścisła  kontrola nad  mediami, siłami zbrojnymi, policją oraz wymiarem sprawiedliwości.

Zbigniew Brzeziński i Carl Friedrich w tożsamości reżimu hitlerowskiego i stalinowskiego, wyróżnili pięć cech, które świadczą o totalitaryzmie w danym państwie:

  1. oficjalna, przewodnia ideologia;
  2. jedna, monopolistyczna, masowa partia, pod wodzą dyktatora;
  3. monopol rządu na broń;
  4. rządowy monopol dysponowania środkami masowego przekazu;

5.system oparty na strachu.

Doskonale znany w Polsce prof. Norman Davies w książce „Europa. Rozprawa Historyka z Historią”  wymienia następujące cechy totalitaryzmu naszych czasów:

  1. pseudonauka: twierdzenie, że ideologia opiera się na „fundamentalnych prawach nauki”;
  2. zasadza wodzostwa;

3.rozbudowana biurokracja ;

  1. propaganda; „wróg dialektyczny”;

4.psychologia nienawiści: kreowanie i podsycanie nienawiści;

5.pogarda dla liberalnej demokracji.

W Polsce mamy antytotalitarną konstytucję, w której czytamy:

„Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa”.

I tu dochodzę do sedna sprawy tego tekstu.  Otóż coraz częściej pojawiają się w Polsce groźne akcje. Bardzo groźne. Tylko z pozoru są błahe, nie wszędzie widoczne. A to jakaś grupka wyrostków, jakiś pojedynczy bałwan krzyknie: „precz  z Żydami”. A to inni namalują na murze ohydne i plugawe słowa przeciwko bliźniemu swemu, tyle, że żydowskiej krwi (oni już w Żydach bliźnich nie widzą).

Mało tego. Ten plugawy antysemicki strumień płynie niekiedy z ust poważnej figury, nawet wysokiego szczebla. A to bronią chłopów, którzy mordowali swoich żydowskich sąsiadów w Jedwabnem, a to atakują pisarza, pisarkę, reżysera czy aktora za antypolonizm, który ma niby polegać na przemilczaniu prawdy i propagowaniu „kłamstw” o antysemityzmie.

Co prawda tych Żydów, czy też polskich Żydów, a niechby i zatwardziałych Żydów, wiernych swojej religii i Gwieździe Dawida żyje w Polsce garstka, tyle co przysłowiowy „kot napłakał”, to jednak nie brak w mojej Ojczyźnie tych, którzy łamią zacytowany wyżej fragment Konstytucji III RP. Czyli antysemitów!

I to ich za ten czyn należy pociągnąć do odpowiedzialności prawnej a nie strugać wariata, że te różne marsze bandziorów ubranych na czarno, przypominające bojówki faszystowskie z czasów hitlerowskich, to nic złego, a nawet może coś dobrego, wszak wrzaski antysemickie przeplatane są ojczyźnianymi pieśniami a nawet hymnem, co już nie jest tylko działalnością antysemicką, lecz także antypolską.

Jerzy Klechta

 

Kategorie: Uncategorized

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.