Uncategorized

Yad Vashem o projekcie ustawy polskiego rządu: Jest bardzo blisko negowania Holocaustu

Pare dni temu natrafilam na ten niewypal zwany Liat Regev przeprowadzajaca nieudolny wywiad na ten temat w ramach programu radiowego o polityce miedzynarodowej na naszej fali BET.
Rzad PIS cofnal Polske o 25 lat ….I jesli nawet nie wygra nastepnych wyborow-wiele zla juz sie dokonalo.
Rimma Kaul

Rząd PiS zaakceptował ustawę, koncentrującą się na karaniu za użycie słów „polskie obozy zagłady” i inne formy „przypisywania narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialności za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie”. Zdaniem Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu Yad Vashem w ten sposób Polska zaprzepaści wizerunek kraju dochodzącego, nawet bolesnej dla siebie, prawdy.

Dziennik Haaretz cytuje list Awnera Szalewa, przewodniczącego instytutu, do minister edukacji Anny Zalewskiej i Jarosława Szarka, nowego szefa IPN. Szalew miał stwierdzić, że „aktywne uczestnictwo Polaków w dwóch zbrodniach [na Żydach] jest udokumentowanym faktem historycznym. Twierdzenie, że tak nie jest, prowadzi – choć w sposób niezamierzony – do niebezpiecznego wypaczenia obrazu Holocaustu”.

Yad Vashem ostro o ustawie MON, która zakłada karanie więzieniem m.in. sformułowanie „polskie obozy koncentracyjne„.

Rząd PiS zaakceptował ustawę, koncentrującą się na karaniu za użycie słów „polskie obozy zagłady” i inne formy „przypisywania narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialności za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie”. Zdaniem Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu Yad Vashem w ten sposób Polska zaprzepaści wizerunek kraju dochodzącego, nawet bolesnej dla siebie, prawdy.

Dziennik Haaretz cytuje list Awnera Szalewa, przewodniczącego instytutu, do minister edukacji Anny Zalewskiej i Jarosława Szarka, nowego szefa IPN. Szalew miał stwierdzić, że „aktywne uczestnictwo Polaków w dwóch zbrodniach [na Żydach] jest udokumentowanym faktem historycznym. Twierdzenie, że tak nie jest, prowadzi – choć w sposób niezamierzony – do niebezpiecznego wypaczenia obrazu Holocaustu”.

Przewodniczący w swoim liście uprzedza, że „próba ignorowania faktów” obraża naukowców zajmujących się tematem Zagłady i niszczy relacje między krajami. Negacja, sądzi Szalew, „może odwieść polskich obywateli od długiego i wartego pochwały procesu dochodzenia do prawdy Polaków o swoim narodzie po wyzwoleniu się z totalitarnej dyktatury komunizmu”. Natomiast według doradcy instytutu prof. Yehudy Bauera, ustawa PiS „jest bardzo blisko negowania Holocaustu”. – Apeluję do polskiego rządu, by zrezygnował z prac nad ustawą. Nie jest rolą polityków, by oceniać, co się zdarzyło, a co nie – mówi.

Polska od 2005 roku walczy z określeniem „polskie obozy zagłady”. Akcję zapoczątkowała redakcja „Rzeczpospolitej” i MSZ na czele z Adamem Rortfeldem. Od tego czasu, wiele środowisk było bardzo wyczulonych na wszelkie tego typu wzmianki. Teraz ma być to usankcjonowane prawie. Posłowie przyjęli projekt stworzony przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
http://natemat.pl/188345,yad-vashem-o-projekcie-ustawy-polskiego-rzadu-jest-bardzo-blisko-negowania-holocaustu
Przyslala Rimma Kaul
rimma kaul

Kategorie: Uncategorized

3 odpowiedzi »

  1. Pochwalam działania Yad Vashem i reakcję gazety Haarec. Nie przewiduję jednak, by wydźwięk w społeczeństwie polskim był zauważalny i pożądany. Nie tylko z powodu antysemityzmu. Szkoda, że inne gazety milczą. W Polsce myślą, że Haarec jest największą gazetą, a przecież jej nakład jest mniejszy, niż nakład gazety miejscowej w Petach Tykwie. Napewno gazeta ta nie kształtuje opinii publicznej w Izraelu, chyba jednak bardziej wpływa na negatywny stosunek do państwa Izrael za granicą. Tym bardziej głos tej gazety, w tej sprawie, jest ważny.

    Ten wydźwięk powinien być nawet celem. Ale nie może. Do tego potrzeba, by zabrały głos czynniki bardziej oficjalne, państwowe, potrzebny jest nawet zdecydowany głos premiera Nataniahu. Niestety rząd milczy. Czy nie rozumie? Czy lekceważy „polaczków”? Czy obawia się popsucia stosunków bilateralnych? Oni potrzebują nas bardziej, niż my ich. Ostra reakcja rządu, choćby kanałami dyplomatycznymi, pomogłaby wydatnie w anulowaniu zamierzeń polskiego Rządu.

    Jednak także społeczeństwo polskie powinno być świadome szkód w wizerunku Polski. Należy więc rzecz nagłośnić w polskich mediach, oczywiście mądrze, w kontekście szkód, a nie jako pouczanie lub w stylu nu nu.
    Podkreślam, że głos rządu Izraela w tej bolesnej sprawie nie będzie „mieszaniem się do wewnętrznych spraw Polski”, gdyż chodzi o sprawy ogólne i uniwersalne. Chodzi też o zapobieżenie wypaczaniu historii.
    Do naszych spraw wewnętrznych mieszają się wszyscy, ale nam odbierają prawo do zabrania głosu. Czy bojkoty i rezolucje w ONZ, to nie mieszanie się do naszych wewnętzrnych spraw? A jak Polska głosuje nawet w kłamliwych i jawnie antysemickich rezolucjach?
    U nas tzw. „demokracja” i liberalizm (tak, jak dawniej w Polsce „socjalizm”), to jak magia, to według wielu dogmatyków wartości większe, niż dobro państwa. Ale to już inna sprawa.

  2. Jestem żydowskim dzieckiem uratowanym przez polską rodzinę i polskie zakonnice. Jestem obywatelem Polski i Państwa Izrael. Yad Vashem niech lepiej ujawni ile odrzuciło wniosków o medal Sprawiedliwego dla Polaków/m.innymi mój wniosek/. Szkoda naszych żydowskich podatków i darowizn na tę skostniałą biurokratyczną instytucję. Jerzy Bander,

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Discover more from REUNION 69

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading