„Wzorem kobiet z Islandii, które 41 lat temu sparaliżowały swój kraj, robimy jednodniowy protest ostrzegawczy przeciwko ustawie o zaostrzeniu PRAWA ABORCYJNEGO.
Tu chodzi o nasze zdrowie fizyczne i psychiczne. Dziewuchy ruszamy!
3 października nie idziemy do pracy/uczelni/szkoły. Ubrane na czarno wychodzimy na ulice naszego miasta walczyć o nasze prawa do godnego życia!”
Być może warto przypomnieć jak Kościół katolicki wkroczył na drogę mobilizowania wszystkich sił przeciwko nowoczesnej medycynie, przeciwko kobietom, przeciwko rodzinie. Przypominam dziś fragmenty rozdziału z wydanej 20 lat temu książki na temat wiary i seksu we współczesnym świecie. Ten rozdział dotyczy encykliki, która wyznaczyła stanowisko Kościoła wobec środków antykoncepcyjnych i wobec aborcji. Konsekwencje przyjęcia tego stanowiska widzimy dzisiaj.
W lipcu 1968 roku papież Paweł VI ogłosił encyklikę Humanae vitae. Jak dowiadujemy się z podtytułu, dokument ten traktuje „o zasadach moralnych w dziedzinie przekazywania życia ludzkiego”. We wstępie do tej encykliki Ojciec Święty o obowiązku przekazywania życia ludzkiego pisał:
„Jeżeli w każdej epoce pełnienie tego obowiązku stawiało przed sumieniem małżonków trudne problemy, to współczesny rozwój społeczeństwa ludzkiego spowodował takie przemiany, że powstały nowe zagadnienia, których Kościołowi nie wolno pominąć milczeniem, ponieważ odnoszą się one do spraw tak ściśle związanych z życiem i szczęściem ludzi”.
Papież przypominał, że istnieją obawy aby „ludność świata nie powiększała się szybciej, aniżeli pozwalają na to stojące do dyspozycji zasoby (…)”. W punkcie trzecim encykliki Humanae vitae pojawia się znamienne pytanie: „(…) czy, biorąc pod uwagę zarówno warunki współczesnego życia, jak i znaczenie stosunków małżeńskich dla harmonii i wzajemnej wierności między małżonkami nie należałoby poddać rewizji obowiązujących dotąd zasad moralnych, szczególnie jeżeli się zważy, że można je zachować tylko za cenę wielkich, niekiedy heroicznych poświęceń?”.
Paweł VI przypominał również, że jego poprzednik, Jan XXIII, w marcu 1963 roku powołał specjalną Komisję, która miała na celu przedłożenie opinii i postulatów dotyczących zagadnień życia małżeńskiego. Wnioski tej Komisji zostały jednak odrzucone. Główną przyczyną ich odrzucenia – czytamy w encyklice – był fakt, że „(…) przedłożono pewne środki i metody rozwiązania zagadnienia, niezgodne z moralną nauką o małżeństwie, głoszoną z niezmienną [podkreślenie moje – A.K.] stanowczością przez Nauczycielski Urząd Kościoła”.
Zdaniem niektórych obserwatorów debaty na temat dopuszczenia środków antykoncepcyjnych przez Kościół katolicki istnieje głęboki rozdźwięk między konstytucją pastoralną Drugiego Soboru Watykańskiego Gaudium et spes a encykliką Humanae vitae. W samej encyklice natomiast odnajdujemy stwierdzenia, że mamy tu do czynienia z procesem kontynuacji. Również profesor John Noonan, doradca wspomnianej wcześniej komisji Drugiego Soboru Watykańskiego i gorący zwolennik dopuszczenia przez Kościół katolicki środków antykoncepcyjnych twierdzi, że był to proces kontynuacji, uznając najwyraźniej, że wielkim osiągnięciem encykliki Humanae vitae jest uznanie „odpowiedzialnego rodzicielstwa”, a więc samej idei planowania rodziny.
Calosc TUTAJ
Kategorie: Uncategorized