Uncategorized

Terapeutyczna moc piosenki

czyli jak Kabaret Starszych Panów odczarowywał socjalistyczną rzeczywistość

 Jeremi Przybora i Jerzy Wasowski, czyli Starsi Panowie Dwaj


„Partyjni” wytykali im ekskluzywność, niejeden obywatel wierny systemowi rzucał w telewizor kapciem, gdy tylko pojawiali się na ekranie. Gentlemani z krwi i kości, przy których nikt nie miał odwagi nawet przekląć. W cylindrach, z goździkiem w butonierce czarowali charyzmą, pocieszali melodią. Polskie ulice pustoszały, gdy nadchodził czas antenowy Kabaretu Starszych Panów.

„Przyświecała mi idea rozerwania się, zabawienia siebie i naszych odbiorców przez oderwanie się od szarej, nudnej, brzydkiej codzienności, od panoszącego się wokół nas prostactwa” – pisał Jeremi Przybora, i był to prawdziwy, szczery powód powstania pierwszych odcinków Kabaretu Starszych Panów. Jeremi Przybora dostał propozycję napisania „czegoś zabawnego” dla telewizji. Zgodził się, a do współpracy zaprosił przyjaciela z radia, Jerzego Wasowskiego, z którym łączyła go miłość do jazzu i kilka wspólnych twórczych doświadczeń.

Dziecko Przybory kocha cały kraj
Przybora miał pisać teksty, Wasowski muzykę. Prawdopodobnie dlatego ten drugi mawiał, że Kabaret to dziecko Przybory – cała Polska znała słowa jego piosenek (napisane wyszukaną piękną polszczyzną), drugorzędny wydawał mu się fakt, że w takt napisanej przez niego melodii. Optymistycznej, wpadającej w ucho od pierwszych nut.

Calosc  TUTAJ

Kategorie: Uncategorized

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Discover more from REUNION 69

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading