Uncategorized

OSKAREM W TRUMPA!

Marian Marzynski

 

 


 

Trump nie wie jeszcze – czy spodoba mu się pan Putin, nie zna jeszcze tego dżentelmena, czasem udaje mu się zrobić interes z kimś, kogo nie lubi, a czasem z lubianym mu nie wychodzi.

Trump ujmuje rękę brytyjskiej premierki; wprowadzając ja do Białego Domu, obiecuje „umocnić stosunki”.

Trump mówi przez telefon prezydentowi Meksyku, że o tym murze za 20 meksykańskich miliardów, to trzeba będzie jeszcze porozmawiać.

Trump dzwoni do pani Merkel i mówi jej, że jest w 100% za NATO, po czym podpisuje zakaz wjazdu do kraju obywateli siedmiu krajów (z ewentualnym wyjątkiem dla chrześcijan) i zamyka drogę stu tysiącom syryjskich uchodźców.

Na innym kanale ktoś przypomina, że Steve Jobs miał syryjskich rodziców.

Trump jest jak zepsute jedzenie: po trudnościach w trawieniu, rozwolnienie. Rozlały się po kraju trumpowa próżność i ksenofobia; protestują sędziowie federalni, gubernatorzy, burmistrzowie wielkich miast, demokraci w kongresie, „nieinteligentna partia opozycyjna” (nazwane tak przez Trumpa media, którym Biały Dom radzi… zamknąć mordy) i protestujący na ulicach ludzie, z którymi mieszają się gwiazdy show-biznesu.  Sądząc po przemówieniu Meryl Streep na nagrodach „Golden Globe”, zbliżające się Oscary zamienią się w demonstrację polityczną.

Dzieje się to wszystko w czasie, gdy Hollywood zgłosił do nagród filmy, nawiązujące do najlepszych tradycji kina europejskiego, apelujące do wrażliwości widzów wymierzonej prosto w trumpowe kłamstwa.

Jest wśród tych filmów „Manchester On the Sea” , dramat prostych ludzi uwikłanych w dylemat po śmierci najbliższych, „Moonlight” (nakręcony wokół naszego domu w Miami Beach z kulminacyjna scena w kawiarni, do której często zaglądamy), z jego nigdy dotąd nie oglądanym studium uczuć homoseksualnych w murzyńskim środowisku „mocnej ręki”, a ponad wszystko, pretendent do 14 Oscarów „La La Land” – film zaglądający do zakamarków naszych dusz poprzez  przemieszczającą się w czasie narrację, łączącą realizm z marzeniem sennym.

Posługując się formą musicalu i ograniczając dialogi do 20-25 procent akcji filmowej, “La La Land” opowiada o miłości młodej aktorki i młodego muzyka, którzy – zależni od komercji show-biznesu – imponują szczerością i inteligencją dowodząc, że bardziej niż sukces zawodowy liczy się siła i wartość przeżycia.

Oskarem w Trumpa!

Wszystkie wpisy Mariana

TUTAJ

http://studioopinii.pl/marian-marzynski-oskarem-w-trumpa/

Kategorie: Uncategorized

18 odpowiedzi »

  1. Valery,
    To nie „dziecinnie”, dzisiaj antysemityzm przeksztalcil sie w antysyjonizm.
    Mnie Polska tyle interesuje co zeszloroczny snieg.
    Ja mam dla Polski duzy szacunek.
    Moje wyksztlalcenie I ksztaltowanie mojej mentalnosci zaczelo sie w Polsce.
    Antysemityzm byl wilekim bolem dla mnie w Polsce, a teraz jest gdziekolwiek ja jestem.
    O mojim spojrzeniu na polski antysemityzm moge ksiazke napisac.
    Napewno ja zatytuluje „Fake News”.
    Polska jest krajem wiecej jak tysiacletnim. Przez ponad 300 lat byla pod zaborami.
    Moj tato urodzil sie pod austriackim zaborem, a mama pod pruskim.
    Dzisiaj nie wiem skad wiatr wieje, ale preciag jest wielki miedzy Rosja a NIemcami.
    A w Kanadzie s*****y pakistanskie otwarcie mnie mowia, ze nienawidza Zydow.
    Maja problem, Zyd wyglada jak ja,a ja bylem w ich zaufanym kregu.
    I co dalej. Na ksiezycu jest spokoj.
    Mnie tam jeszcze nie bylo.
    To musi byc „FAKE NEWS”

  2. Nie z „zacietrzewienia”, bo dzis nie ma znaczenia czy z Polski wygnal nas antysemityzm czy jego ekonomiczne konsekwencje (dziecinne rozroznienie), ale dla matematycznego porzadku. Cytat nr.1 z ksiegi Shmuela: „Wracajac do Polski, kiedy ja wyjechalem bylo 30,000 Zydow.
    Matematycznie i ekonomicznie to 1% ludnosci”. Jest to „fake news”, blad matematyczny. Przed Marcem, w liczbie 30,000, bylismy nie 1% a tylko 0.1% Polakow, pardon – obywateli polskich, jedna dziesiata jednej setnej ludnosci Polski. W Marcu, gdy nagle wyroslismy na 90% wszystkich jej problemow, dostalismy wygodnie dla wszystkich kopa w „d”, i ostala sie tam nas tylko jedna setna jednej setnej ludnosci, mniej niz procent Papuasow w Stanach i gdziekolwiek Ale odpowiedzialnosc za jej biezace problemy ponosimy do dzis. W tym sie nic nie zmienilo.
    Cytat nr.2 z ksiegi Shmuela: „Po drugiej wojnie swiatowej bylo 16mln Zydow, teraz moze jest 11mln.” Znowu fake news: tym razem prawie dokladnie, tyle ze odwrotnie.
    Nie wiem kto jeszcze, czy juz, czyta te blogi, ale ja od niedawna, czasami, z sentymentu, jak secret society… 🙂

  3. Panie Ryśku, pańskie wypowiedzi stymulują mnie. Ale nie atakuję Pana osobiście. Po prostu nie solidaryzuję się z widzeniem spraw, które Pan prezentuje. I mam sporo argumentów obiektywnych na to. Szkoda, że komentarz nie może być zbyt duży, bym mógł je wszystkie przytoczyć.
    „teoretykiem zza oceanu” albo „obrzezanym antysemita”. Ubodło to Pana. Proszę nie przyjmować tego do siebie. Zdziwiło mnie, że tak to Pan odebrał. Szkoda, że nie czytał Pan wystarczająco uważnie. Chodziło mi o zjawisko, chodziło mi o tych, którzy swymi działaniami świadomie przynoszą szkodę naszemu państwu. Wie Pan o kogo mi chodzi. Przekonany jestem, że z tymi osobnikami nie ma Pan nic wspólnego.
    Już to, że się Pan wypowiada i aktywnie uczestniczy w dyskusji, świadczy o tym , że zależy Panu, że ma Pan na sercu dobro naszego państwa. A to jest najważniejsze. Należy rozróżnić pomiędzy celem, wspólnym nam wszystkim, a sposobem osiągania tego celu. Tu niewątpliwie różnimy się miedzy sobą.
    Pewne nie akceptowane przeze mnie fakty i zjawiska nazwałem po imieniu, bo tak należało je nazwać. Nie lubię eufemizmów tam, gdzie chodzi o los nas wszystkich. To nie akademicka dysputa. Że to patetyczne? Może niektórzy odnoszą takie wrażenie. W tych sprawach wolę „patos” ze szczerego serca, niż zblazowanie.
    „Obsesja”? Wolę tego słowa nie czytać. Bo to obraża, gdy obsesją nazywa się mówienie o antysemityźmie, który, jak Pan sam zauważył, jest faktem.

  4. Rysio,
    Nie wiem dlaczego nasza dyskusja na tym forum ma przeksztalcic sie w osobista wymiane pogladow. Przede wszystkim w Polsce bylbym panem, a w Kanadzie jestem serem.

    I po piedziesieciu latach, moj byt definiuje moj poglad na Swiat.
    Doswiadczenie sprowadza sie do jednego „bottom line” and „show me the beef”.
    Amerykanie na banknotach pisza, ze ”IN GOD WE TRUST” and cash we pay. Gdzie jest inaczej?

    Ja nie mam zamiaru zmiany wizji Twojej, czy kogolwiek.

    Antysemityzm nie byl moja przyczyna wyjazdu z Polski.

    Brak wolnosci poruszania sie, brak wolnosci slowa, czy na pewno wolnosci ekonomicznej spowodowanej kontrola panstwa nad wszystkim.
    I najwazniejsze dla kazdego z nas , pozbawienia normalnego bytu..
    Bylismy zdeklarowani Syjonisci, wrogo nastawieni do rzadu Polski Ludowej.

    Wracajac do Polski, kiedy ja wyjechalem bylo 30,000 Zydow.
    Matematycznie i ekonomicznie to 1% ludnosci.
    Dla komunistow przedstawialismy przeszkode, ktorej najlepiej bylo sie pozbyc..
    Zrobili to w wyjatkowo efektywny sposob.

    Tak jak dzisiaj komunistka Aniela Merkel rozwiazuje zastoj ekomomiczny w Niemczech.
    Sprowadzenie Syryjskiej migracji rozwiaze jej problem ekonomiczny.
    Jakie beda tego nastepstwa, jescze dzisiaj nie wie. Merkel, w Dreznie wychowana lituje sie nad uchodzcami okropnej wojny w Syrii.
    A moj krol Justin II daje kazdemy syryjskiemu dziecku opieke spoleczna fundowana przez rzad kanadyjski.
    Czy wszyskim nie rzadzi ‘’allmighty buck”. Musimy porozmawiac z CIA, bo oni wiedza, ze Putin pomagal Trump wygrac wybory w Stanach Zjednoczonych.
    CIA dostarcza bron wszystkim grupom rebeliantow w wojnie syryjskiej.
    Moze ktos jeszcze? Nie bedziemy tego studiowac, moze i Zydzi.

    I tak powstaje konspiracyjna tendencja antysemityzmu, wszedzie za wyjatkiem Izraela.

    Po drugiej wojnie swiatowej bylo 16mln Zydow, teraz moze jest 11mln.

    W Nowym Jorku jest synagoga, Temple Emanuel kolo Cenral Park. Tablica pamiatkowa ma imiona tych co zalozyli ta synagoge.
    Nie wielu dzisiaj z nich jest Zydami.
    Myslenie o tym, ze Zydzi przetrwaja bez Izraela jest zupelna glupota i to bezpodstawna glupota.
    Rzad Izraela jest rzadem Izraela, krytyka rzadu jest dla obywateli tego panstwa.
    Nie dla Zydow mieszkajacych poza granicami Izraela.
    Nie zapominajmy o tym, ze dyskusje szczegolnie o podlozu religijnym,
    Sprowadzaja sie do zupelnej negacji panstwa Izrael i jego systemu.
    Ta dyskusja nie konczy sie nad iloscia partii w Izraelskim Knesset.

    Pan bog temu daje co wczesnie wstaje.
    Po mojim wygnaniu ekonomicznym, dzisiaj wczesnie rano wstalem by zawiesc jedna wnuczke, corke syna do szkoly.
    Szukam za dolarem w kieszeni, musze kupic benzyne i odwiedzic wnuka i trzy wnuczki w domu mojej corki.
    Dzisiaj, oni zupelnie zmienia moj poglad na swiat.
    Powiem im i sobie Shabbat Shalom kol tov.
    Bo jutro bedzie dobry dzien. I WISH YOU ALL

  5. Przepraszam ale jeszcze jeden komentarz, pan pisze: „W koncu bylo to wygnanie ekonomiczne, bez wzgledu na to co historia o tym sadzi.”

    Co ja sadze to ze to bylo wygnanie bardzo czysto kierowane przez gleboki antysemityzm w Polsce. Polska ktora zawsze winila Zydow za swoje nieszczescia postanowila w 1968 (po wynikach Wojnu Szesciodniowej i kleski sojusznikow Rosji) ze teraz jest czas i najlepsza okazja aby pozbyc sie Zydow z Polski. Tych samych Zydow ktorzy powrocili z Rosji albo z obozow i jeszcze w Polske wierzyli i byli przekonani ze mozna w niej zyc i Polske budowac razem z Polakami. Ale to nie pracowalo, Polacy po prostu nie chcieli Zydow pomiedzy nimi. Kiedy okazja pszyszla, zaraz sie do wykopywania Zydow wzieli. To nie wygnanie ekonomiczne (wogole co to znaczy?) ale wygnanie antysemickie i podstawione na polskiej zakorzenionej nienawisci do Zydow. Jakim naiwnym jest staranie znajdowac innych powodow. Ekonomiczny nacisk to byly tylko srodki do wygnania. Prawdziwym powodem byla i dalej jest zakorzeniony antysemityzm narodu polskiego.

    A moze pan panie Shmuelu zechce wutlumaczyc wiecej co pan rozumie przez ” wygnanie ekonomiczne”

  6. Zgadzam sie panie Shmuelu prawie z kazdym slowem. I ja probowalem tego ale zaraz zostalem wyzwanym „Obrzezanym antysemita” albo „teoretykiem zza oceanu” albo lewicowcem. Obrzezanym to jestem, ale co to ma tutaj za znaczenie? Antysemista nie jestem, Jestem Zydem, i kocham nasz Narod. Za oceanem zyje, no to co, co to ma tutaj wspolnego? Czy jestem lewicowcem? nie wiem trzeba wiedziec co jest definicja lewicowca. Nie wolno pisac bo sie mieszka za oceanem? Myslalem ze ten Blog jest otwarty dla wszystkich. Jezeli bedzie kiedys mozna miec dyskusje bez imion przeklec i nazwiskami , to sie zgadzam w stu procentach, dyskusje nalezy miec. Ale to powinna byc dyskusja na pewnym poziomie, bez imion i bez przezywan, czy pan mysli ze to jest mozliwe?…

    Dwa zdania zaintrygowalo mnie w pana kometarzu, i chcialbym zakomentowac, cytuje:
    „Izrael, jest podstawa do samobojstwa dla Zyda w Izraelu, czy na wygnaniu.
    .. Musimy zaprzestac zasadzie nienawisci do nas samych. ”

    Jezeli ja sie nie zgadzam z tym co rzad Izraelski robi, to nie znaczy ze ja nienawidze, po prostu nie zgadzam sie. Krytykowac rzad Izraela to samobojstwo? Ja to nazywam ocaleniem! Czy rzad Izraelski to jest swieta krowa ktora nie wolno dotknac? Nie wolno krytykowac? Wlasnie pomiedzy nami, Zydami, powinna byc dyskusja aby znalezc najlepsza droge, i tylko pomiedzy nami, poniewaz nas to obchodzi i nam to jest drogie.

    Pan rownierz pisze: „Odpowiedzialnosc Izraela za przetrwanie narodu w jej granicach jest opwiedzialnoscia armii Izraela.”

    Bardzo sie zgadzam. Armia izraelska ma bronic Izrael i Zydow mieszkajacych w nim. Nie Zydostwo swiatowe. Zydostwo swiatowe istnialo bez Israela. Wielu bylo pszesladowanych albo zginelo w obozach koncentracyjnych na ziemi polskiej. To dalo podstawe do panstwa Izrael i uznanie jego pomiedzy krajami swiata. . Ale panstwo Izrael nie jest wartownikiem Zydowstwa swiatowego. Jezeli ja zyje w Szwecji, w Kaliforni albo w Kanadzie nie wolno mi polegac na tym ze Armia Izraelska mnie obroni, musze polegac na obronie krajow w ktorych zyje. Jezeli Izrael, i niech to Pan Bog broni, „tfu, tfu, tfu,” upadnie, Zydostwo nie zginie, dzieki jego wiarze i duchowi.

  7. Drodzy,
    Jest duza potrzeba zmobilizowania otwartej dyskusji na temat tego i innych artykulow Mariana Marzynskiego.
    Moja pierwsza reakcja, byl wybuch sprzeciwu i skrajnej obrazy w stosunku do autora tego arykulu.
    Wniosek taki jak dlugo sa slowa i nikt nie wymierza sily fizycznej, a nawet zbrojnej, to mozna pisac.
    Tylko o czym, w Polsce byl i jest antysemityzm.
    W Kanadzie, w kraju w ktorym mieszkam, antysemityzm wzrastal i wzrasta z uplywem czasu. Jest to kwestia ekonomicznego kumoterstwa albo bezposredniej korupcji. Czym bardziej zblizymy sie do Iranczykow, Pakistanczykow czy tez Chinczykow, widzimy jedno. Oni zatrudniaja “swoich” i faworyzuja “swoich”. Do tego stopnia, ze dzisiaj jest tendecja ku temu, by na uczelniach dac pierszenstwo bialej rasie.
    Spoleczenstwo stanelo do gory nogami.
    Te mniejszosci narodowe wniosly, skrajne motto w Stanach Zjednoczonych.
    Zrobic Ameryke, Amerykanska znowu.
    Pojecia humanitarne istnialy wsrod Zydow pod plaszczykiem komunizmu.
    Realnosc byla inna.
    W pietnastym wieku, mielismy wybor: smierc, asymilacje lub wygnanie.
    W Polsce w roku 1967 byla solidarnosc z Izraelem co bylo rownowazne z wygnaniem. Akceptacja asymilacji i tezy komunistow wrogich do Izraela.
    Albo nie pies nie wydra.
    Wszystko ma podstawy scisle ekonomiczne.
    Jak zamkneli komunisci nam mozliwosci zatrudnienia. Dostarczenia codziennego chleba na stol. Nasi rodzice powiedzieli: dowidzenia. A my myslelismy, ze swiat nas sie zawalil.
    Nikt nam niczego nie zburzyl. Znalezlismy, lepsze mozliwosci gdzies indziej.
    W koncu bylo to wygnanie ekonomiczne, bez wzgledu na to co historia o tym sadzi.
    Tylko dla czlonkow naszego plemienia w Izraelu obraz jest zupelnie inny.
    Odpowiedzialnosc Izraela za przetrwanie narodu w jej granicach jest opwiedzialnoscia armii Izraela. A kto jest w sluzbie tej armii?
    Ilu z nas ma rodzinna wiez, a ilu sentimentalna, czy tez kto wie jaka z wiecznym krajem naszych przodkow?
    Pisanie jakich kolwiek tez zwiazanych z krytyka panstwa Izrael, jest podstawa do samobojstwa dla Zyda w Izraelu, czy na wygnaniu.
    Moze pisac co chce, tylko dlaczego na zydowskim forum?
    Musimy zaprzestac zasadzie nienawisci do nas samych.

  8. Drogi Jozefie, dziekuje, jestem zdrowy, jak mam nadzieje ze pan jest rownierz. Co mnie z Polski wywiodlo? Antysemityzm i hipokrycja, tak samo jak pana. Antysemityzm istnieje, i mozliwe ze dzisiaj jest nawet wiekszy, rozogniony nierozwiazalnymi problemami na Bliskim Wschodzie, ale nazywac kazdego kto sie z panem nie zgadza antysemita? to jest obsesja..

  9. Drogi Rysiu, to nie obsesja, to fakt. Najlepiej schować się pod ciepłą kołdrą i nic nie widzieć. Gdyby Pan żył w Europie, gdyby Pan żył w Izraelu… A co Pana wywiodło z Polski?
    Tak, nasi rodzice wdzięczni byli Stalinowi za to, że przeżyli wojnę.
    Ale to nie ma nic wspólnego z tym, co się dziś dzieje. Cały świat jest przeciw nam. Dlatego użyłem słowa Międzynarodówka. To nie mania prześladowcza. To fakt. Ile rezolucji ONZ potępiało Izrael, ten malutki kraj? Za co? Za nic. Ewentualnie za to, że się umiejątnie broni – dzięki temu nie zrobili jeszcze z nas jatki, na którą świat patrzałby z satysfakcją, gdyż to dałoby mu możliwość wylewania krokodylich łez humanitarnej chełpliwości.
    Wystarczyły kłamstwa wyssane z palca, by nas oskarżać za wszystko, co ślina przynosi. A narody są w pełni świadome tych kłamstw. Mimo wszystko głosują stadnie przeciw nam. Czy nie wystarczą Panu bojkoty skierowane przeciw studentom tylko z powodu ich żydowskiego pochodzenia? Gdzie? Nawet w USA, pańskiej wspaniałej ojczyźnie. Może Traump zrobi choć w części porządek z tym, co narobił Obama, uwielbiany przez Pana.
    A jeśli chodzi o psychozę, to zadziwia mnie pańska ślepota. Już nawet nie zaślepienie. Czy to jakaś psychoanalityczna samoobrona? Zjawisko post-traumatyczne, przejawiające się w odwracaniu kota ogonem? Nie sprzyja to myśleniu. Nie sprzyja uważnemu czytaniu.
    Bądź zdrów

  10. they coming to take me away ha ha, they coming to take me away……..
    liked perfidy of the predecessor in the White House ?…
    dream on…..they coming to……………Marysia

  11. Oczywiscie historia powie nam kto mial racje, dzisiaj tego nie mozna wiedziec.Kazdy z nas ma swoja wizje na pszyszlosc, ale prawde powiedziawszy to naprawde nie wiemy.

    Ale co mnie bardzo intriguje to ta obsesja z antysemityzmem. Miedzynarodwka jest rownierz antysemicka? czy pan wie panie panie Jozefie ile Zydow w Polsce, Rosji czy Izraelu spiewali i wierzyli w ten hymn? Czy wierzyli by w niego gdyby byl antysemicki? Dlaczego co wszystko jest nie wdlug pana pogladow jest zaraz atysemickim, czy to nie jakas psychoza albo obsesja?

  12. Ameryka glosowala w demokratycznych wyborach! Prosze to uszanowac, tak jak wszyscy musielismy uszanowac poprzedniego prezydenta.

  13. …”amerykanski system rzadowy opierajacy sie silno na trzech gałęziach: sądownictwo, ustawodawcze i wykonawcze robi Ameryke wystarczajaco odporna na takie zaskoczenia systemu demokratycznego jakim jest zwyciestwo pana Donalda Trump.”
    Panowie, tu nie chodzi o działania Trumpa. Tu chodzi o to, że on nie należy do „naszej chewre”. A co z Obamą? Był perfekt? A Klintonowa? Ideał uczciwości? Bajdurzycie z nienawiści. Chuzia na Józia (nie na mnie), owczy pęd. Przynależność grupowa dyktuje tu stosunek do określonych osób. Gdyby decyzje Trumpa podjęła geweret Klinton, Obama lub jakiś inny demokrata, wszystko byłoby OK. Ale Trump, to prymityw, to zero, to zewel.
    Tak opisuje prawie cały naród izraelski znana skądinąd gazetka Haarec. Do dziś rzeczą wprost zakazaną w „kręgach towarzyskich” jest ignorowanie „Israel Hajom” i twierdzenie, że to nie jest gazeta pomimo, że pisują tam publicyści wysokiej klasy, że to gazeta najbardziej obiektywna, że ma największy nakład w Izraelu, a pisuje w niej m.in. Josi Beilin, znany ze swych lewicowych poglądów (dawniej jeden z przywódców partii Merec)
    Panowie, nie demonizujcie nowego prezydenta. Te wszystkie demonstracje sprawiają na mnie wrażenie ukartowanej dywersji. Klintonowa ma pazurki. Państwem nie rządzi się za pomocą pazurków do drapania, nawet jeśli chodzi tylko o kraca.
    O naiwni…
    Pozwalam sobie przy tej okazji na prymitywną (może nawet infantylną) uwagę : „nie do rzeczy”, że ta nagonka na Trumpa zbieżna jest z zawodem, jaki spawia on ogromnej rzeszy ludów świata godząc w Międzynarodówkę Antysemicką. W dalszym ciągu chcą śpiewać: Wyklęty… do ludu jedynego w swym rodzaju. Czyż to nie prawda?

  14. Marianku, dziecko! „Czy mnie jeszcze pamietasz”? Kontynuujac za Adamem: Trump Ci sie nie podoba, bo nie dorownuje gwiazdom od Oscara? Naprzyklad przewspanialej Meryl Streep, co z Nicholsonem w lozku, na oczach i uszach calego zespolu filmowego rozwalala w przerwach miedzy zdjeciami swoj wagonik? Tyle co do moralnych „kwalifikacji” przeswietnych krytykow Trumpa w tej dziedzinie…
    A co do innych: oczekujesz po Trumpie gorszych wynikow niz po pustoslowiu eleganta-pajaca, ktory rozwalkowal nim kielkujaca cywilizacje Bliskiego Wschodu, wylal jej efekty na Europe, gotujac jej podobny los, i w konsekwencji zainscenizowal faktyczny, nie filmowy, niechybny jej Zydow exodus. Dokad? Do Ameryki, ktora by-the-way z’antysemityzowal, i do Izraela, ktorego istnieniu zagrozil iranska bomba.
    In Trump we trust, moze zatykajac nos. I szkoda Twoich lez, dziecino, bo na co Izrael i Zydzi (a takze niezorganizowani cyklisci) od „pieknoduchow” moga dzis liczyc- wiemy. Ty wiesz tez. Ale wolisz byc „piekny”. I slepy na fakt, ze nasz pieknoduch-in-chief, w rankingu osobnikow, ktorzy wyrzadzili cywilizacji najwiecej szkodw ciagu ostatnich 100 lat, zajal zaszczytne miejsce numer 3. Z ta roznica, ze w najlepszych intencjach, jak na Demokratow stalo. Wiem: wszystkiemu winien Bush.

  15. Kochani – Marianie i Rysiu,
    Obrazajac Trumpa automatycznie obrazacie conajmniej dziesiatki milionow Amerykanow, ktorzy wierza w niego i popieraja go, nie liczac milionow jego zwolennikow na swiecie.
    Trump wygral w sposob zdecydowany i demokratyczny.
    Mysle, ze warto to docenic i uszanowac, tym bardziej, ze w stosunku do Narodu Wybranego wykazuje wyjatkowa sympatie, zrozumienie i poparcie.
    Zycze Trumpowi dalszych sukcesow i wsztstkiego co sie dobrem zowie !

  16. Prawdziwe i smutne; psychicznie niezrownowazony czlowiek nie majacy zadnej politycznej wiadomosci i ekspertyzy dochodzi do wladzy w roli tak mocnej jaka jest pozycja Prezydenta Stanow Zjednoczonych. Ale co, psy szczekaja a konwoj przechodzi. To jest przynajmniej co my widzimy dotychczas. Wielu wierzy ze reka prawna wspierajaca sie na konstytucji bedzie wystarczajaco silna aby zakonczyc to szalenstwo. Sa tacy co wierza ze amerykanski system rzadowy opierajacy sie silno na trzech gałęziach: sądownictwo, ustawodawcze i wykonawcze robi Ameryke wystarczajaco odporna na takie zaskoczenia systemu demokratycznego jakim jest zwyciestwo pana Donalda Trump. Moze tak a moze nie, w tej chwili nikt tego nie wie. Miejmy tylko nadzieje ze szalenstwo pana Trumpa bedzie zachamowane na czasie zanim konsekwencje beda za drogie.
    Prawdopodobnie impulsowy pan Trump niedlugo zrobi taki blad ze nawet jego wlasna partia Republikanska (GOP) nie bedzie mogla mu wybaczyc i wysla go spowrotem do domu.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.