Ciekawe artykuly

Trump w Alejach Jerozolimskich

Marian Marzynski

 

Przed chwilą wysłuchałem jednego z największych politycznych bełkotów jakich doświadczyłem w życiu.

Na tym tle bledną nawet majaczenia Władysława Gomułki o wzroście cen na sery tylżyckie.

Król Ameryki przemawiał na tle pomnika Powstania Warszawskiego, ale komentator NBC był pewien, że działo się to na tle pomnika Bohaterów Getta, bo tylko o tym powstaniu wiedział. Dotychczasowi prezydenci amerykańscy składali kwiaty przy tym pomniku żeby przestrzec świat przed faszyzmem i jego okrucieństwem. Oparcie przemówienia na historii innego powstania – skomplikowanego politycznie i niepozbawionego kontrowersji co do swego sensu – dotychcas nie wydawało się możliwe.

Ale od czego jest ambasada polska w Waszyngtonie i jej nowy szef, znany mi osobiście i skądinąd inteligentny i miły polonista Piotr Wilczek? W fantazjach Trumpa na temat Alej Jerozolimskich widzę jego literacki talent. Nie mam wątpliwości, że to karkołomne połączenie Alej Jerozolimskich z Powstaniem Warszawskim wyszło spod pióra ambasadora i znalazło się na biurku w sekcji polskiej departamentu stanu. Jest to rutyna przygotowań do wizyt zagranicznych głowy (?) państwa.

Polskiemu czytelnikowi nie trzeba wyjawiać historii nazwy Aleje Jerozolimskie (od drogi do malej osady Nowa Jerozolima, którą już w końcu XVIII wieku opuścili osadnicy żydowscy), a Amerykanin i tak się w tym nie połapie.

Wredność przemówienia Trumpa, którego mózg, jak mi się wydaje, nawet tego nie skumał (ale dotyczy to także mózgów jego doradców – chyba że w królestwie amerykańskim nie poprawia się tekstów monarchy), jest w tym, że historycznie zieloni Amerykanie dzięki pomocy komentatora NBC są przekonani, że to żydowscy powstańcy chcieli bohatersko przekroczyć Aleje Jerozolimskie, podczas gdy PiS i niedorozwinięta część Polski odczytała to jako amerykański pean na temat „Jeszcze Polska nie zginęła”.

Jesteśmy po uszy w epoce amerykańsko-polskiego bełkotu i do następnych wyborów tu i tam, nic w tej sprawie się nie zrobi.

http://studioopinii.pl/trump-w-alejach-jerozolimskich/

2 odpowiedzi »

  1. Cała ta wizyta i szum wokół niej to wyjątkowa żenada.Kolejny raz Waszczykowski pokazał swoją miałkość intelektualną.Zwieziony z całego kraju parafialny aktyw partyjny PiS łykał słowa Trumpa,z których i tak niewiele zrozumiał, jak kilkaset lat temu tubylcy szklane paciorki.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.