Jerzy Klechta
Akt I
Kimkolwiek jesteś – rozlicz się. Nie na godzinę przed śmiercią, lecz teraz, gdy jesteś w sile wieku. Niektóre czyny zdążysz naprawić. Pokaż światu, tchórzu jeden, ile razy się sprzeniewierzyłeś, nakradłeś i nakłamałeś, wykrzykiwałeś „bij Żyda”. Pokaż, że nie jesteś wcale godzien szacunku, a nawet splunięcia ci w twarz. A nuż ci się uda. Dopiero wówczas przestaniesz gardzić sobą czyli zwyciężyłeś.
Powyższe dedykuję przede wszystkim antysemitom, politykom, generałom, moralistom, plagiatorom, stróżom porządku, alfonsom, gryzipiórkom, bankierom, gnidom i im podobnym.
Akt II
Trzeba bardzo uważać na tych, którzy twierdzą, że to oni zawsze mają rację. Zaś gdy choroba ta dotyka polityków i znajdują się oni w jej nieuleczalnym stadium grozi nam wszystkim niebezpieczeństwo. Bowiem do tych, którzy są fanatykami własnych pomysłów nie można się zbliżyć ani argumentami rozumu, ani liczyć na odruchy serca z ich strony ( jeśli w ogóle mają serce).
Mędrzec radzi, aby odczekać, aż czas wyssie z ich dusz wężowy jad.
Wszystkie wpisy Jerzego
Kategorie: Ciekawe artykuly
Zgadzam się z tym stanowiskiem.Arystotelesowska koncepcje eudajmonii ,głosi ze szczęście osiągamy poprzez rozwój moralny i intelektualny.Rady Pana Jerzego obejmują obydwa elementy Arystotelesowskie.