Ciekawe artykuly

Ocalona z Zagłady: „Jestem przerażona.

Dziś wolno mówić, że ja, Żydówka, jestem gorsza niż Piotr Rybak”

 

Aleksandra Leliwa-Kopystyńska uważa, że w władza pozwala aby w Polsce nasilały się antysemickie nastroje

 


To są hasła takie jak u Hitlera. Pozwalanie na takie ekscesy, dopuszczanie do nich, to jest jak gdyby kalka z tego, co się działo w Niemczech w latach 30. – mówi w rozmowie z naTemat Aleksandra Leliwa-Kopystyńska, przewodnicząca Stowarzyszenia „Dzieci Holocaustu”. To komentarz do weekendowych ekscesów z udziałem antysemity Piotra Rybaka w Auschwitz.

Czas walczyć z żydostwem i uwolnić od niego Polskę. Gdzie są rządzący tym krajem? Przy korycie i to trzeba zmienić – z relacji dziennikarzy „Gazety Wyborczej” wynika, że takie właśnie słowa, w 74. rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz, wykrzykiwali narodowcy z Piotrem Rybakiem na czele.

Rybak jest antysemitą i nacjonalistą, znanym z wygłaszania nienawistnych haseł. W listopadzie 2015 roku, podczas manifestacji we Wrocławiu, spalił kukłę Żyda, za co został skazany na karę więzienia.

„Czas walczyć z żydostwem”. Co Pani poczuła, kiedy usłyszała takie słowa?

Aleksandra Leliwa-Kopystyńska: Złość, po prostu złość. Jestem przerażona, nie tylko z tego powodu, że ci ludzie to krzyczą, ale również dlatego, że nie ma żadnej reakcji ze strony państwa na to. On sobie prywatnie może tak myśleć, ale wystąpić publicznie na rocznicy wyzwolenia obozu, w którym zginęło milion siedemset tysięcy ludzi…

On, czyli Piotr Rybak.

To jest prymityw, odrażająca osoba, która płynie na fali przyzwolenia na prowadzenie tego rodzaju happeningów. W ten sposób staje się postacią z gazet, z telewizji. On to robi, bo w to wierzy. To jest straszne, jemu ponownie włos z głowy nie spadnie, bo pan minister Ziobro coś tam pogada i zmieni temat i to będzie wszystko, wolność słowa itd.

Podkreśla Pani, że na takie działania jest przyzwolenie rządzących.

To są hasła takie jak u Hitlera. Pozwalanie na takie ekscesy, dopuszczanie do nich, to jest jak gdyby kalka z tego co się działo w Niemczech w latach 30. Jak tak można…

W Polsce jest bardzo duży antysemityzm. Takich ludzi coraz częściej dopuszcza się do głosu. Mam na myśli to, że władza przechodzi obok tego obojętnie, udając, że nie widzi. To napuszczanie społeczeństwa, które gdzieś tam podskórnie jest antysemickie, na otwarte głoszenie tego swojego antysemityzmu.

Ktoś kiedyś powiedział, że jak w czasie wojny Żydzi, tak jak i moja rodzina, ukrywali tożsamość, to robili to dlatego, że ta tożsamość była prześladowana i gorsza. Czyli w tej chwili odwoływanie się do mordowania Żydów oznacza mordowanie tych gorszych. Bo wśród naszego społeczeństwa pan Rybak jest ten lepszy, a ja, mimo że jestem profesorem fizyki , jestem ta gorsza, bo ja jestem Żydówka. Tym ludziom wolno tak mówić.

Calosc TUTAJ

Przyslala Rimma Kaul

4 odpowiedzi »

  1. Władza tez chce manifestować, a manifestuje to co ma.

  2. Za późno zacząć nowe życie poza Polską. Współczuję.

  3. Antysemityzm w Polsce jest tolerowany przez władze a nawet sądząc z braku reakcji policji,prokuratur ochraniany.Zło zaczyna się już w szkołach ale władze oświatowe udają,że tego nie widzą.Próby zmiany tej sytuacji są atakowane przez kuratoria MEN oraz liczne organizacje prawicowe.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.