Przyslala Janina Mark
Polska policja granatowa zabijała Żydów w gettcie w Bochni. Dr Gontarczyk z IPN, który temu zaprzecza, albo nie zrozumiał krytykowanej przez siebie pracy „Dalej jest noc” albo świadomie manipuluje prawdą – rozmowa z Dagmarą Swałtek-Niewińską, autorką rozdziału o losie Żydów w Bochni. „To człowiek zabijał człowieka, a nie naród zabijał naród” – podkreśla
Badacze z IPN mają problem z „Dalej jest noc”, obszerną pracą Centrum Badania nad Zagładą Żydów na temat losów Żydów w czasie niemieckiej okupacji Polski.
11 marca na okładce tygodnika „Sieci” umieszczono wizerunki dwójki redaktorów i współaautorów pracy „Dalej jest noc” prof. Barbary Engelking i prof. Jana Grabowskiego. Tytuł: „Przyłapani na kłamstwie”.
Autorem artykułu jest dr Piotr Gontarczyk z IPN. Twierdzi, że we fragmencie o likwidacji getta w Bochni przyłapał autorkę rozdziału o sytuacji w powiecie bocheńskim (autorów jest dziewięcioro, każdy o innym powiecie) na kłamstwie — miała przypisać polskiej policji granatowej udział w mordowaniu bocheńskich Żydów podczas likwidacji getta, gdy — twierdzi Gontarczyk — polska policja nie wchodziła do getta, tam mordowali tylko Niemcy przy udziale żydowskiej policji tego getta.
O manipulacjach Gontarczyka pisaliśmy w artykule „W sieci kłamstw. Historyk IPN manipuluje, aby zaatakować badaczy Zagłady”.
W rozmowie z OKO.press Dagmara Swałtek-Niewińska – autorka rozdziału o powiecie bocheńskim – dowodzi, że wbrew powszechnemu przekonaniu i manipulacjom Gontarczyka polska policja granatowa w czasie okupacji w wyjątkowych sytuacjach działała też na terenie getta.
Zagłada miała również i takie oblicze
Calosc TUTAJ
Kategorie: Polityka, wspomnienia