Czy możliwe jest przewidzenie przyszłości? Czy potworność Holokaustu mogła być zapisana w Starym Testamencie? Czy twórcy Biblii przewidzieli Hitlera? A może biblijna Księga Estery jest uniwersalną zapowiedzią kar, jakie powinny spotkać wszystkich tych, którzy dopuszczą się zbrodni ludobójstwa?

Właściwie każdy, kto sięgnie po tę książkę, będzie pod wrażeniem logiki przedstawianej analizie starotestamentowych przekazów. Nic dziwnego, zarówno Autorzy, jak i osoby pomagające im w dziennikarskim śledztwie, narzucają czytelnikowi tok myślenia. Bernard Benyamin i jego rozmówcy starają się dowieść, że zbrodnia zagłady została przewidziana kilka tysięcy lat wcześniej, że istnieją powiązania pomiędzy biblijnym Hamanem a Adolfem Hitlerem. Pozorny sceptycyzm dziennikarza wydaje się tu celowy. Oto przeciwstawiając sobie wszystkie za i przeciw, Benyamin prowadzi nas w stronę zaakceptowania tezy Yohana Pereza. Oczywiście numerologia, liczba liter w różnych słowach z różnych języków i ich zgodność mogą stanowić jakieś dowody? Ale czy są nim w istocie? Czytając tę książkę byłem sceptyczny wobec całości książki i pozostałem sceptyczny wobec niej po jej zakończeniu. Nie mniej jednak jestem zafascynowany sposobem, w jakim zostało przeprowadzone całe śledztwo. Zebranie materiałów do przeanalizowania zapisów biblijnych i ich interpretacji, jak również zebranie historii nazizmu mogło odbyć się w zaciszu pokoju Autorów. Jednakże jeden z nich, Benyamin, samodzielnie podróżuje po świecie, aby na własne oczy zobaczyć miejsca i ludzi mogących pomóc mu w odszyfrowaniu Księgi Estery. Widzimy współczesne Niemcy, nie spójne w swoim nastawieniu do nazizmu. Rozumiemy młodych Niemców, którzy traktują miejsce danych norymberskich parteitagów jako fajne miejsce do spotkań i zabawy, rozumiemy też tych, którzy na własną rękę i za własne pieniądze chronią i upamiętniają tereny dawnych obozów koncentracyjnych. Zaskoczeniem muszą być jednak postawy upamiętniania skazanych za ludobójstwo zbrodniarzy, których groby, nawet kilkadziesiąt lat po zakończeniu wojny, przystrajane są świeżymi kwiatami.

Możemy Kod Estery traktować jako analizę biblijnego przesłania, czy analizę postaw wobec zbrodni Holokaustu. Widać w niej jednak przypomnienie o nieuchronnej karze, jaką autorzy biblijni wyznaczyli wszystkim, którzy pokuszą się o próbę unicestwienia jakiegokolwiek narodu, karze śmierci i wiecznego potępienia w pamięci ludzkiej. I to jest właściwa interpretacja Kodu Estery