Polityka

Kampania kłamstw ICC

Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze

 

 

 

Przyslala Katharina Dr.Gasinska-Lepsien


Od lat już widzieliśmy międzynarodowe kampanie, by pod rozmaitymi zarzutami, właściwie wszystkimi bezpodstawnymi, postawić Izrael przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze (ICC).

Po ogłoszeniu przez prokurator ICC, Fatou Bensouda, decyzji rozpoczęcia dochodzenia w sprawie oskarżeń o zbrodnie wojenne dokonane na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy, taka kampania przeskoczyła przez pierwszą przeszkodę – ze szkodą dla Izraela.

Aczkolwiek jest już to zwycięstwo kampanii kłamstw, do postawienia przed sądem jest jeszcze daleko.

Nie ma powodu zamieniać Bensoudy we wroga publicznego. Doświadczenie pokazuje coś innego.

Kiedy w 2010 roku wniesiono petycję do ICC w sprawie rajdu IDF na flotyllę zmierzającą do Gazy, kiedy zginęło dziewięciu aktywistów tureckiej organizacji dżihadystycznej, IHH, Bensouda uznała, że nie ma wystarczających podstaw prowadzenia dochodzenia.

Zrzut z ekranu z materiału filmowego z rajdu na flotyllę do Gazy w 2010 roku, pokazujący wyrzucenie za burtę żołnierza IDF

I chociaż dwukrotnie sędziowie ICC zdecydowali, że należy poprowadzić dochodzenie, oba razy Bensouda odrzuciła ich wniosek, wyjaśniając, że po kilkakrotnym przyjrzeniu się sprawie nie zmieni zdania.

W listopadzie 2016 roku opublikowała opinię w sprawie tortur więźniów w Afganistanie przez armię Stanów Zjednoczonych.

Miała przybyć do Waszyngtonu na początku 2019 roku w celu, między innymi, promowania legislacji w tej sprawie.

Władze USA odpowiedziały anulowaniem jej wizy, a prezydent Donald Trump oznajmił: „Ameryka jest suwerennym krajem i naszym najwyższym priorytetem zawsze jest bezpieczeństwo i gwarancje dla naszych obywateli”.

ICC, Fatou Bensouda  Główna prokurator ICC

Sędziowie ICC byli w szoku. W tydzień po odwołaniu wizy dla Bensouda postanowili anulować dochodzenie.

Organizacje praw człowieka protestowały, ale nie mogły zmienić decyzji Trumpa, który odmawia zainicjowania nowej polityki w tej sprawie.

Popierana przez obie partie ustawa American Service-Members’ Protection Act, którą uchwalono w 2003 roku (i która otrzymała przydomek „Ustawa o inwazji na Hagę”), mówi wyraźnie, że jeśli ICC położy palec na amerykańskim żołnierzu, Stany Zjednoczone mają jednoznaczne prawo dokonania inwazji na Hagę.

Izrael nie ma tej samej siły i wpływów jak Stany Zjednoczone. Nie może grozić, ale USA już przypomniały w sobotę, że ICC nie ma jurysdykcji, by prowadzić dochodzenie w sprawie Izraela.

Nie mówimy tutaj o wrogim organie, takim jak Rada Praw Człowieka ONZ, i Izrael ma słuszny argument, że skargi do ICC mogą wnosić tylko państwa, a Palestyna państwem nie jest.

Również, Umowy z Oslo mówią, że Autonomia Palestyńska nie ma kompetencji wnoszenia takich petycji do sądu międzynarodowego.

Nadal jednak jest to zgromadzenie sędziów, których mianowały kraje wrogie wobec Izraela.

Syryjscy uchodźcy w obozie przejściowym w pobliżu Mosulu
(Photo: AP)

Faktem jest, że w konfliktach zbrojnych większość ofiar śmiertelnych przez ostatnich dwadzieścia lat stanowili niewinni cywile.

Czasami jest to działanie z premedytacją, jak podczas ludobójstwa w Darfurze lub kiedy użyto broni chemicznej przez syryjski reżim przeciwko cywilom, albo sponsorowane przez Iran bombardowanie i głodzenie ludności w Jemenie.

Czasami jest to nieumyślne, jak śmierć i zniszczenia w irackim mieście Mosul, gdzie wiele tysięcy cywilów zginęło podczas walk przeciwko Państwu Islamskiemu.

Poza byłym prezydentem Sudanu, Omarem al-Baszirem, żaden z ludzi biorących udział w tych wydarzeniach nigdy nie został postawiony w stan oskarżenia.

Nigdy nie wykonano nakazu ekstradycji al-Baszira z powodu rozległego poparcia go przez rozmaite kraje arabskie i inne muzułmańskie, przez kraje afrykańskie, jak również przez Chiny i Rosję.

Absurdalność zarzutów wobec Izraela jest podwójna, po pierwsze dlatego, że szef sztabu armii USA i były dowódca sił brytyjskich w Afganistanie, żeby nie wspomnieć innych ekspertów wojskowych, wielokrotnie mówili jasno, że Izrael jest krajem, który stosuje najostrzejsze na świecie środki zabezpieczające, by chronić życie niewinnych osób.

Po drugie, dane pokazują, że w porównaniu z innymi armiami na całym świecie Izrael powoduje znacznie mniej cywilnych ofiar śmiertelnych podczas swoich operacji wojskowych.

Richard Goldstone (Zdjęcie: United Nations Information Service)

W tym wypadku działanie Bensoudy przypomina potępiający raport Richarda Goldstone’a z 2009 roku, zamówiony przez ONZ po pierwszej wojnie Izraela z Hamasem.

Ani Goldstone, ani Bensuda nie nienawidzą Izraela, ale działają w systemie, który otrzymał metodyczne pranie mózgu o ”zbrodniach” Izraela.

To samo dotyczy mediów, świata akademickiego, międzynarodowych instytucji, a teraz trybunałów sądowych.

W tej sytuacji nad decyzją, by winić Izrael, wisi czarna chmura.

Nawiasem mówiąc, Goldstone, wycofał się z twierdzeń raportu, który nosi jego imię. Zobaczymy, czy Bensouda w końcu zrobi to samo.


The ICC campaign of lies

YNET News , 23 grudnia 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Ben-Dror Jemini

(ur. 1954 w Tel Awiwie) jest prawnikiem, historykiem i publicystą wielu izraelskich dzienników (m.in. Maariw, Jediot Achronot), a także wykładowcą, który zajmuje się m.in. wpływem antyizraelskiej propagandy.

Pochodzi z rodziny Żydów wypędzonych z Jemenu.

Ben-Dror Yemini jest zwolennikiem pogłębiania dialogu z Palestyńczykami. Od wielu lat opowiada się za niepodległym państwem palestyńskim.

Oryginał: Ynetnews


http://www.listyznaszegosadu.pl/m/notatki/kampania-klamstw-icc

Kategorie: Polityka

1 odpowiedź »

  1. Zauważyłem, że większość rządów już ignoruje te niby poważne organizacje międzynarodowe, które w zasadzie istnieją już tylko po to, aby móc zapewnić ciepłe posadki rzeszom nierobów. Nie widzę powodów, aby Izrael również nie przestał się przejmować tymi wymądrzającymi się ciałami.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.