REUNION 69
Home
  • Smutne wiadomosci
  • REUNION 69 – Active vacation
  • HISTORIA Reunion 69
  • PROFILE Reunion 69
  • Nasi Artysci
  • Nasi Pisarze
  • krotko o blogu
  • POLITYKA
  • Miesiace i swieta zydowskie
  • Ogloszenia i poszukiwania
  • Historyjki Ludwika Lewina
  • Moda na Urode
  • LINKI
  • Heniek Grengras wspomina
  • Anna Karolina Klys
  • Posts

Onkolożka orzekła, że tata nie będzie mógł nigdy pić

08/05/2020 by --- 0 Comments

 I oto jesteśmy w najbardziej hipsterskiej kawiarni w mieście

Etgar Keret (Fot. Guillem Lopez / Reporter)

„Sześcioletnie dzieci nie całkiem potrafią sobie wyobrazić inny świat, w którym ojciec ma więcej wolnego”. Opowidanie Etgara Kereta

 

Etgar Keret – poeta, reżyser, jeden z najpopularniejszych izraelskich pisarzy


Kiedy miałem sześć lat, mój tata pracował w bufecie na basenie, blisko nadmorskiej plaży w Tel Awiwie. Każdego ranka o wpół do szóstej wychodził z domu na basen, przepływał dwa kilometry, brał prysznic w komfortowej klubowej szatni i zaczynał pracę. Do domu wracał zmęczony dopiero o dziewiątej wieczorem. Szesnaście godzin dziennie, siedem dni w tygodniu – rozładowywał skrzynki z napojami, robił tosty i kawę w lśniących szklanych filiżankach.

W późniejszych latach tata nadal się upierał, że to był najlepszy okres w jego życiu, i opisywał tęsknie, jak wiejące od morza słone powietrze mieszało mu się w płucach z mocnym zapachem kawy i importowanych papierosów, które tam sprzedawał. Kawa, morze i papierosy – to zawsze były trzy rzeczy, które tata najbardziej lubił.

Dla mnie to był okres dużo mniej szczęśliwy. Jak tata wracał, byłem już w łóżku i oprócz szabatów, kiedy jeździliśmy z mamą odwiedzać go na basenie, w ogóle go nie widywałem. Nie żebym się na to skarżył. To było życie, które znałem. Sześcioletnie dzieci nie całkiem potrafią sobie wyobrazić inny świat, w którym ojciec ma więcej wolnego, przyjmują rzeczywistość taką, jaka jest. Ale mimo wszystko bardzo mi go brakowało, a mama, która to czuła, zaproponowała, żebym jeździł z nim co rano na basen popływać i stamtąd taksówką do szkoły.

Poza uderzeniem przenikliwego zimna po wejściu do wody niczego z tych porannych kąpieli nie pamiętam, ale wspólne jazdy z ojcem zapamiętałem doskonale: na dworze jeszcze ciemno, my obaj w naszym srebrnym peugeocie 504, okna otwarte, a tata pali długiego kenta i opisuje mi światy równoległe, które istnieją w tej samej chwili w innych wymiarach, światy, w których wszystko, ale to dokładnie wszystko jest takie jak w naszym świecie – taka sama droga, takie samo skrzyżowanie, taki sam papieros w kąciku ust taty – poza jedną rzeczą. I tę jedną rzecz tata za każdym razem zamieniał, każdego ranka wybierał jeden szczegół ze świata równoległego różniący się od tego w naszym: oto w świecie równoległym czekamy, aż światła na skrzyżowaniu zmienią się na zielone, tyle że w tym świecie zamiast srebrnym peugeotem jedziemy na grzbiecie smoka. A oto jeszcze inny świat, w którym pod moimi wystrzępionymi spodniami od dresu kryją się skrzela, które za chwilę pozwolą mi pływać pod wodą bez oddychania jak ryba.

Kiedy miałem dziewięć lat, tata zmienił pracę. Nie musiał już wstawać tak wcześnie, a kolacje jadaliśmy razem, oglądając wiadomości. Dom rodziców opuściłem dopiero w wieku 22 lat, ale nadal odwiedzałem ich regularnie przynajmniej dwa razy w tygodniu i w szabaty chodziliśmy z tatą popływać na basenie, gdzie kiedyś pracował. Gdy miałem 43 lata, zdiagnozowano u taty raka. To był rak nasady języka, efekt 50 lat palenia. Kiedy lekarze go wykryli, był już w stadium zaawansowanym i chociaż w ogóle o tym nie rozmawialiśmy, było oczywiste dla nas obu, że umrze.

W każdy poniedziałek zabierałem go na fizjoterapię i w poczekalni kliniki fizjoterapeuty o współczującym głosie i anglosaskim akcencie tata wciąż jeszcze mi czasem opowiadał o światach równoległych, w których wszystko, ale to dokładnie wszystko jest jak u nas, poza jedną rzeczą. Przypuśćmy, że psy mogą mówić. Albo ludzie czytać myśli, albo niebo jest bordowe zupełnie jak burak i kiedy chmury białe jak mleko płyną po nim, wyglądają tak smacznie, że ma się ochotę je ugryźć.

Na koniec każdej sesji fizjoterapeuta pokazywał mi ponownie, jak powinienem podtrzymywać ojca za ramię, kiedy razem idziemy, i co powinienem zrobić, gdyby stracił równowagę. W drodze do domu, gdy docieraliśmy do ulicy Króla Salomona róg Arlozorov, tata zawsze się zatrzymywał.

Etgar Keret z ojcem Efraimem i synem Levim

Etgar Keret z ojcem Efraimem i synem Levim Fot. arch. pryw.

– Czujesz? – pytał i pokazywał nowo otwartą kawiarnię na rogu. – Po samym zapachu mogę ci powiedzieć, że to najlepsza kawa w mieście.

Na tym etapie choroby nowotwór u nasady języka był już tak duży, że tata nie mógł niczego jeść ani pić i płynne pożywienie otrzymywał przez przezroczystą plastikową rurkę wprost do żołądka.

Któregoś poniedziałku po fizjoterapii, gdy mijaliśmy kawiarnię przy Króla Salomona róg Arlozorov, mój tata, zamiast zatrzymać się i jak zwykle pochwalić to miejsce, zaproponował, żebyśmy weszli i napili się kawy.

– Tato – powiedziałem po chwili wahania – nie możesz nic pić, guz zatkał ci przełyk.

– Wiem – odparł i klepnął mnie w plecy – ale ty możesz.

Usiedliśmy na zewnątrz, przy stoliku na samym rogu. Zamówiłem u ślicznej kelnerki kawę z mlekiem i szklankę wody, a kiedy zapytała tatę, co chciałby zamówić, poprosił o podwójne espresso. Utkwiłem w nim zakłopotane spojrzenie, a on się uśmiechnął i wzruszył ramionami. Kelnerka, która uchwyciła ten uśmiech winowajcy, zwróciła na mnie pytające spojrzenie, a ponieważ nie wiedziałem, co powiedzieć, zamówiłem ciastko owsiane.

Do przyniesienia kawy nie odzywaliśmy się. Chciałem zapytać tatę, dlaczego mimo wszystko zamówił kawę i czy było to jakoś związane z urodą kelnerki, ale milczałem. Tata wyciągnął z kieszeni koszuli paczkę papierosów i zapalniczkę, które trzymał zawsze w futerale na okulary, położył na stole i uśmiechnął się do siebie. Czekaliśmy. Po kilku minutach wróciła kelnerka i postawiła zamówienie na stoliku: kawę z mlekiem, szklankę wody i ciastko na talerzyku przede mną, a podwójne espresso przed tatą.

Moja kawa parowała przyjemnie. Chciałem wypić łyk, ale pić tak przy ojcu wydawało mi się nie fair, więc tylko po prostu się na niego gapiłem, kiedy nagle kątem oka spostrzegłem, jak szybkim ruchem podnosi ze stolika filiżankę z kawą, po czym wypija ją jednym haustem.

To było niemożliwe. Wiedziałem, że to niemożliwe. Przecież byłem tam, w pokoju, kiedy onkolożka pokazywała mamie i mnie zdjęcie rentgenowskie, a na nim guz blokujący przełyk, jak kulka waniliowych lodów w pucharku z wafla. Mój ojciec, orzekła głosem stłumionym, ale autorytatywnym, nigdy więcej nie będzie mógł pić. I oto my w miły słoneczny dzień siedzimy razem w najbardziej hipsterskiej kawiarni w mieście, ja wciąż wlepiam wzrok w swoją parującą kawę, a on obok mnie uśmiecha się po wchłonięciu swojego podwójnego espresso i przez chwilę pomyślałem, że może w ogóle jesteśmy teraz w świecie równoległym, gdzie być może przez wielość historii, które mi opowiadał od czasów dzieciństwa, otworzyło się jakieś przejście w zbolałym sercu tego świata i zostaliśmy wessani do świata równoległego, identycznego, tyle że w tym świecie mój ojciec może pić i jeść, ile zechce, i nie umrze za kilka miesięcy.

Wrząca kawa ześlizgnęła się po pochyłości tchawicy taty do płuc i gdy do nich dotarła, tata zaczął się dusić. Zastygł i złapał się dwiema rękami za gardło. Odgłosy rzężenia, jakie zaczął z siebie wydawać, były przerażające, głos człowieka, którego płuca wypełniła wrząca kawa. Stojąca niedaleko kelnerka gapiła się na niego zszokowana, a mężczyzna w okularach przy sąsiednim stoliku zerwał się z pytaniem, czy potrzebuje pomocy. Ja dalej siedziałem skamieniały. Świat równoległy, w którym dopiero co byliśmy z tatą, znikł i wrzucił mnie z powrotem do mniej udanego świata. Po jeszcze kilku sekundach rzężenia tata pochylił się do przodu i całe wyborne włoskie espresso, które wypełniało mu płuca, zaczął wypluwać na podłogę kawiarni. Kiedy skończył, usiadł wyprostowany na krześle jak gdyby nigdy nic i zapalił papierosa. Ludzie przy sąsiednich stolikach wpatrywali się w niego jak zahipnotyzowani.

– Nie ma co gadać – uśmiechnął się do mnie szeroko, wypuszczając dym przez nozdrza. – To naprawdę najlepsza kawa w mieście.

Tłumaczenie Agnieszka Maciejowska

Dziękujemy Pawłowi Smoleńskiemu za pośrednictwo z pisarzem


Przyslala Rimma Kaul

 

 

https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,25854270,etgar-keret-onkolozka-orzekla-ze-tata-nie-bedzie-mogl-nigdy.html

 

Reunion 69

  • Facebook
  • Email
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Skype
  • Telegram
  • Tumblr
  • Reddit
  • Pocket
  • Pinterest
  • WhatsApp
  • More
  • Print

Like this:

Like Loading...
Uncategorized
„Myślałem, że nie jestem tu mile widziany. To Polak wydał mnie gestapo”
How does coronavirus kill?

No comments yet... Be the first to leave a reply!

Leave a Reply Cancel reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

spektakl „Paszporty życia”. Klinij na obrazek

Wyszukiwarka

Google Translate

Data zalozenia bloga 24 pazdziernika 2012 Codziennie co najmniej 3 wpisy.

Statystyka

  • 3 015 679 wyswietlen

Follow Blog via Email

Podaj adres e-mail w celu obserwowania tego bloga i otrzymywania powiadomień o dodaniu nowych wpisów.

Join 661 other subscribers

UWAGA !!!!!

Prosi sie aby komentowac artykul a nie autora czy tez komentatorow.

Zadne 

„wycieczki  osobiste”

Najnowsze komentarze

  • MEF o Pollard i wielki żydowski podział
  • Piotr Nowik o „Przerażające dziedzictwo Trumpa: zniszczył prawdę w Ameryce”
  • sabinabaral o Wybory w USA 2020
  • Obserwator o Krótko i zwięźle
  • Obserwator o Dziękuję, panie prezydencie. Dziękuję Ci drogi Przyjacielu!
  • ml o Pollard i wielki żydowski podział
  • Ewa Korulska o Dziękuję, panie prezydencie. Dziękuję Ci drogi Przyjacielu!
  • ml o Krótko i zwięźle
  • Obserwator o Wybory w USA 2020
  • MEF o Krótko i zwięźle
  • Jerzy Bander o „Przerażające dziedzictwo Trumpa: zniszczył prawdę w Ameryce”
  • jerzyfrajberg o Izrael wraca do przyszłości
  • Henryk o „Żydek z pie­niąż­kiem” – an­ty­se­mic­ki fe­tysz Pol­ski no­wo­bo­gac­kiej. Ma go nie­mal co piąty Polak
  • Leon Schatz o Wybory w USA 2020
  • ml o „Przerażające dziedzictwo Trumpa: zniszczył prawdę w Ameryce”

Czy nowa szczepionka Covid to nasza droga do normalności? – wyjasniajace wideo – Kliknij na zdjecie

LINKI DO WPISOW OSTATNICH 30 DNI

  • Dziękuję, panie prezydencie. Dziękuję Ci drogi Przyjacielu!
  • Żywność koszerna – co to znaczy i jakie są zasady?
  • Pollard i wielki żydowski podział
  • Azia czeka na Bidena
  • Krótko i zwięźle
  • „Przerażające dziedzictwo Trumpa: zniszczył prawdę w Ameryce”
  • Szalone rady dla prezydenta Bidena
  • Arabski Schindler. Tunezyjczyk, który ratował Żydów
  • Izrael wraca do przyszłości
  • Ciekawe artykuly minionego tygodnia zebral Adam Mer
  • Ważna lekcja od naszych arabskich sojuszników
  • OPERA NOSTALGIA ON THE BLACK AND WHITE FILLM CANVAS
  • ANTYSEMITYZM CIĄGLE ŻYWY
  • Nieznany bohater „Nowego Bliskiego Wschodu”
  • Krótko i zwięźle
  • SUPER RASISCI ZYDOWSKIEGO POCHODZENIA – PROTOPLASTY ANTYSEMITYZMU
  • Yad Vashem na rozdrożu
  • Wiersz na dzisiejszy wieczór – odc. 184
  • „Żydek z pie­niąż­kiem” – an­ty­se­mic­ki fe­tysz Pol­ski no­wo­bo­gac­kiej. Ma go nie­mal co piąty Polak
  • Europa nie może walczyć z antysemityzmem, podczas gdy ignoruje zagrożenie Izraela
  • Ożeniony ze szlachcianką (16)
  • Krótko i zwięźle
  • USA i Izrael przygotowują się na irańską zemstę
  • „Bardziej być” – Eliza Segiet kacik poezji cz. 104
  • Dlaczego dołączam do IDF w wieku 35 lat
  • Misja
  • Wybory w USA 2020
  • Palestyna? Palestynczycy?
  • Pożegnanie wielkiego żydowskiego patrioty
  • Krótko i zwięźle
  • Życie i śmierć w getcie warszawskim. Poruszająca wystawa Żydowskiego Instytutu Historycznego
  • Mojżesz ocalony. Jak szef Abwehry ratował cadyka z Otwocka
  • Kościelny prawnik wziął się za wyjaśnianie pedofilii, gdy zaczął martwić się o własne dzieci
  • Czego świat może się nauczyć od Izraela
  • Zbrodnia w Palmnicken. Zapędzili ich do lodowatej wody i kosili seriami z broni maszynowej
  • Sojusz izraelsko-arabski: największa szansa Bidena na triumf w stosunkach zagranicznych
  • Niech liczby mowia same za siebie !!!
  • Krótko i zwięźle
  • Ciekawe artykuly minionego tygodnia zebral Adam Mer
  • Niespełnione nadzieje. Warszawscy Żydzi a cesarz Wszech Rosji i król polski Aleksander I
  • Szwecja może się uczyć od Izraela
  • POLAK POTRAFI
  • Jak antyizraelskie głosy stworzyły pełną hipokryzji, nieprawdziwą narrację o szczepionkach
  • Porozumienia Abrahama: aspekt strategiczny
  • „Żydzi w sporcie”,
  • Krótko i zwięźle
  • Religijny PKB. Sprawdziliśmy, czy wyznanie nadal ma wpływ na poziom życia. Oto wyniki
  • Ożeniony ze szlachcianką (15)
  • Przestępczość wśród funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa w latach 1946–1950
  • PATRZĄC NA MISS FRANCE
  • Żołnierz w sandałach
  • DISCOVERING WALTER KAUFMANN: WHEN BOMBAY MEETS BERLIN
  • Osiecka
  • Krótko i zwięźle
  • Administracja Bidena i “Wojna o prawo powrotu”
  • Mondek
  • Słynny polski poeta radzi jak się upić i kłócić z żoną ;-) (video dla dorosłych)
  • MULLSJOWSKI BRYDZ – nowa propozycja
  • Wiersz na dzisiejszy wieczór – odc. 183
  • Czy król Maroka zasiądzie na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie?
  • NADZIEJA i ZAGŁADA
  • Krótko i zwięźle
  • Bułgaria to jedyny kraj, w którym w czasie wojny zwiększyła się liczba Żydów
  • Konsul-Ratownik. Wojciech Rychlewicz „oszukał” systemy migracyjne i umożliwił Żydom wyjazd do obu Ameryk oraz Palestyny
  • Niezwykłego odkrycia dokonali przechodnie w ruinach wyburzonej przez miasto kamienicy. „Dla Żydów z Łodzi to wielki skarb”
  • zaległa lektura prezydencka
  • Kuplety Noworoczne 2021
  • Ciekawe artykuly minionego tygodnia zebral Adam Mer
  • Nowy raport o antysemityzmie online, który trzeba koniecznie przeczytać
  • Smutna wiadomosc – Adam Litynski
  • HEN – PISARZ ZNAKOMITY
  • Krótko i zwięźle
  • Czarny jest ten obraz. Promil Polaków ratował Żydów. Przepędzano ich jak bezpańskie psy, rabowano, zabijano” – mówi badaczka okupacyjnego Biłgoraju
  • Wiersz na dzisiejszy wieczór – odc. 182
  • Trendy żywieniowe na 2021 rok
  • Przestańcie udawać, że antysyjonizm to nie antysemityzm
  • „Nie taka Zła. Przewodnik po Warszawie Leopolda Tyrmanda”
  • Krótko i zwięźle
  • Czy Zjednoczone Emiraty Arabskie będą bezpieczniejsze i bardziej tolerancyjne wobec Żydów niż większość Europy ?
  • Chanuka, serowe latkies i nieczyste sumienie
  • Ożeniony ze szlachcianką (14)
  • Kiedy Erdogan recytuje, należy się bać
  • Czy Zwycięstwo Izraela nadal jest potrzebne?
  • Kurtka
  • Smutna wiadomosc – Wiktor Drukier
  • Krótko i zwięźle
  • Wiersz na dzisiejszy wieczór – odc. 181
  • „Bardziej być” – Eliza Segiet kacik poezji cz. 103
  • „Mówili: Hitlera niech gotują w gorącej smole, tylko wielką przysługę nam zrobił, że nas uwolnił od tych żydków”
  • Piosenki o dawnych miłościach cz.6
  • Palestyńskie podżeganie przeciwko izraelskim dziennikarzom
  • A FEW WORDS ABOUT ANDRZEJ DOBBER
  • Krótko i zwięźle
  • Ciekawe artykuly minionego tygodnia zebral Adam Mer
  • „Arabska wiosna” dekadę później
  • Mansour Abbas i Netanjahu: Nowi najlepsi przyjaciele?
  • To kolejne wielkie izraelskie innowacje, które zadziwią świat
  • Wyjątkowy Sylwester z Teatrem Żydowskim
  • ANTYJUDAIZM – ANTYSEMITYZM
  • Mąż Pauli Ben Gurion nie był jej wierny.
  • Rasista w Yad Vashem, czyli klęska pamięci
  • Wiersz na dzisiejszy wieczór – odc. 180
  • Krótko i zwięźle
  • A Very Virtual Seventh Night of Hanukkah
  • New York Times wyciąga starą historię, by zmieszać z błotem Izrael
  • Normalizacja izraelsko-saudyjska ?
  • Ożeniony ze szlachcianką (13)
  • Dlaczego głosowalem na Trumpa
  • Izrael uzyska bezpośredni dostęp do SBIRS sats
  • Nielegalna emigracja Żydów z Polski 1944–1947 – kontekst międzynarodowy
  • Krótko i zwięźle
  • Pierwszy automatyczny defibrylator wszczepiono 40 lat temu
  • Nie dawajcie Żydom z diaspory formalnego głosu w Izraelu
  • Córka sprzedawcy ryb i żona sprzedawcy jajek w swojej restauracji karmiła Marca Chagalla
  • Wiersz na dzisiejszy wieczór – odc. 179
  • WIKTORIA KORB
  • Korzenie pandemii COVID-19
  • Kłótnia
  • Francuska para lesbijek, która walczyła z nazistami swoją sztuką, powoli zyskuje uznanie
  • Tajemnica śmierci Mickiewicza: wśród podejrzanych cholera, Rosjanie i… rodacy
  • Krótko i zwięźle
  • Smak tradycji: trwały wpływ kuchni żydowskiej w Polsce
  • Przywracanie pamieci
  • Ciekawe artykuly minionego tygodnia zebral Adam Mer
  • Wstrząsające badanie: „Laluś”, bohater propagandy PiS, wydał Żyda i zabijał partyzantów żydowskich
  • SCHUBERT’S ALFONSO UND ESTRELLA: WHAT A SURPRISE!
  • Krótko i zwięźle
  • Organizacje żydowskie tworzą wideo ku pamięci rabina Sacksa.
  • IDF Tactical Command College, „Israel’s West Point”, w coraz większym stopniu kształtuje siły lądowe
  • „Bardziej być” – Eliza Segiet kacik poezji cz. 102
  • GENIUSZ
  • 17 grudnia: Czarny Czwartek na Wybrzeżu
  • Ożeniony ze szlachcianką (12)
  • Zanim stał się Przytyk. Ruch narodowy a geneza zajść antyżydowskich w wojewódzkie kieleckim w latach 1931–1935
  • Krótko i zwięźle . Wiadomosci z Izraela dzien po dniu 17.12 – 18.12
  • Rewizjonistyczna „ Ziemia obiecana ” Obamy
  • Wielka Brytania zatwierdziła szczepionkę przeciwko COVID – oto, co naukowcy chcą teraz wiedzieć
  • Czy Polka może odnaleźć się w świecie chasydów?
  • CO MÓWI O ŻYDACH ANTYSEMITYZM
  • Waldemar Haffkine: Pionier szczepionek, o którym świat zapomniał
  • Dlaczego Izrael nie zawiera pokoju z Palestyńczykami?
  • Notatki z wygnania. Skibet. Hatikvah (1970/2010) i Return to Poland (1981) Mariana Marzyńskiego
  • Reakcja na zabójstwo Fakhrizadeh pokazuje izolację reżimu od swoich obywateli
  • Krótko i zwięźle . Wiadomosci z Izraela dzien po dniu 15.12 – 16.12
  • Arabskie i żydowskie bliźnięta rozdzielone przy urodzeniu
  • Ziemia obiecana Baracka Obamy
  • „Warsze–Warszawa. Żydzi w historii miasta 1414–2014”
  • Wiersz na dzisiejszy wieczór – odc. 178
  • pensjonat europa
  • Szwedzki Żyd, który negocjował z Himmlerem

Archiwa

wyszukiwarka

REUNION 69.

Powered by WordPress.com.

loading Cancel
Post was not sent - check your email addresses!
Email check failed, please try again
Sorry, your blog cannot share posts by email.
%d bloggers like this: