.
Jaroslaw
-Wiersze, piosenki i opowiadania zbieram od czasów szkolnych. Wyszperane z najbardziej zapomnianych zakamarków opuszczonych strychów oraz zakurzonych bibliotecznych półek, znalezione przypadkowo w starych czasopismach i książkach… Wpisywane mozolnie do zeszytów aż do 1996 roku, kiedy to postanowiłem „wrzucić” je do Internetu. Tak powstała strona „Listów z krainy snów…” (www.wiersze.co). Niech ponownie ożyją i będą źródłem nadziei i siły dla innych…
W piątkowe przedpołudnie 22 maja 2020 r. o godz. 11.30, na dziedzińcu Szpitala Bielańskiego w Warszawie, odbył się wyjątkowy występ „Muzyka dla Medyka”, zorganizowany przez Stołeczną Estradę. Pod oknami szpitala można było usłyszeć słynną arię „Nessun Dorma” z opery „Turandot” Giacoma Pucciniego.
„Wykonawcy symbolicznie wyrazili wdzięczność i uznanie dla pracowników wszystkich placówek medycznych, w których toczy się walka o nasze życie i zdrowie” – czytamy na stronach Stołecznej Estrady.
Zobacz i posłuchaj niezwykłej arii operowej, śpiewanej na dziedzińcu szpitala z podziękowaniami dla lekarzy, pielęgniarek, ratowników i innych pracowników ochrony zdrowia walczących z epidemią:
Turandot to nieukończona opera w trzech aktach włoskiego kompozytora Giacoma Pucciniego. Libretto napisali Giuseppe Adami i Renato Simoni na podstawie sztuki „Turandot” Carla Gozziego. Sztukę po śmierci Pucciniego dokończył Franco Alfano. Światowa prapremiera Turandot odbyła się 25 kwietnia 1926 r. w mediolańskiej La Scali. W tytułowej roli wystąpiła polska śpiewaczka Rosa Raisa. Dyrygował Arturo Toscanini, który przerwał przedstawienie po ostatnich taktach napisanych przez Pucciniego. Następnego dnia wystawiono przedstawienie w wersji dokończonej przez Franco Alfano. Prapremiera polska miała miejsce w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej w Warszawie 15 grudnia 1932 roku.
Plakat zapowiadający prapremierę opery Turandot.
Nessun dorma (z włoskiego: Niech nikt nie śpi) to tenorowa aria Kalafa z początku trzeciego (ostatniego) aktu opery. Poniżej przedstawiam jej tłumaczenie z języka włoskiego na polski:
Kalaf:
Niechaj nikt nie śpi! Niechaj nikt nie śpi!
Ty też, o, Księżniczko,
w swej zimnej izbie patrzysz na gwiazdy,
które tętnią z miłości i nadziei.
Lecz moja tajemnica jest zamknięta we mnie,
nikt nie pozna mojego imienia!
Nie, nie, na twoje usta ją złożę,
gdy światło zaświeci.
A mój pocałunek roztopi
ciszę, która czyni cię moją.
Chór:
Nikt nie pozna jego imienia.
A my, niestety, będziemy musieli umrzeć, umrzeć!
Kalaf:
Rozprosz się, o, nocy! Zajdźcie, gwiazdy!
Zajdźcie, gwiazdy!
O świcie zwyciężę!
Zwyciężę!
Zwyciężę!
* * *
Miłych snów…
Jarosław Kosiaty
„Listy z krainy snów” – http://www.wiersze.co
Wszystkie wpisy Jarka
TUTAJ
Kategorie: Poezja, Uncategorized