Uncategorized

Krytyka oskarżenia Izraela o apartheid przez organizację B’Tselem

Przyslala Rimma Kaul


Oskarżenie Izraela o apartheid przez B’Tselem w ich niedawno opublikowanym raporcie jest nie tylko całkowicie fałszywe, ale jest antysemickie. Apartheid nie jest tylko określeniem polityki, której ktoś nie lubi – jest to międzynarodowe przestępstwo definiowane jako “nieludzkie czyny popełniane w kontekście zinstytucjonalizowanego reżimu systematycznego ucisku i dominacji jednej grupy rasowej nad inną grupą lub grupami rasowymi, i popełnione w intencji utrzymania tego reżimu”. Te “czyny” obejmują rzeczy takie, jak “powszechne” morderstwa i zniewolenie. Prawny standard uznania jakiegoś rządu za “reżim apartheidu” jest ustanowiony tak rygorystycznie – w rzeczywistości tak wysoko, że żaden kraj od zakończenia apartheidu Afryki Południowej nigdy nie został uznany za podpadający pod to określenie. Mimo masowego, systemowego ucisku rasowych i etnicznych mniejszości w wielu krajach, poczynając od Chin do Sri Lanki i Sudanu, etykieta apartheidu nigdy nie była zastosowana wobec tych krajów lub jakiegokolwiek innego kraju ani przez USA, ani przez nikogo innego.   

  • Przywoływanie haniebnych zbrodni Apartheidu do krytykowania polityki Izraela jest klasyczną antysemicką retoryką: oskarża Żydów, unikatowo wśród narodów świata, o jedną z najbardziej haniebnych zbrodni, sądząc równocześnie państwo żydowskie według miary nie stosowanej wobec żadnego innego kraju. Wyraźną agendą jest całkowita delegitymizacja Izraela: lekarstwem na apartheid nie jest bowiem reforma, jest nim usunięcie samego reżimu i całkowite przekształcenie rządów.  
  • · Samą istotą apartheidu była fizyczna separacja – apartness – rozdzielenie grup ludzi w oparciu o ustaloną w prawie rasową hierarchię. Rasowe lub etniczne rozróżnienia nie istnieją w prawie izraelskim. Według południowoafrykańskiego prawa (Reservation of Separate Amenities Act z 1953 roku), tereny miejskie mogły być zarezerwowane dla danej rasy, tworząc, między innymi, odrębne plaże, autobusy, szpitale, szkoły i uniwersytety. W Izraelu nie ma żadnej tego typu separacji.  W Judei i Samarii Izraelczycy i Palestyńczycy kupują w tych samych sklepach, pracują razem itd. W Afryce Południowej plaże, baseny, niektóre przejścia dla pieszych, miejsca parkingowe w kinach typu drive-in, parki i publiczne toalety były segregowane. Restauracje i hotele musiały zakazywać wstępu Czarnym. W Izraelu i na wszystkich terytoriach pod izraelską jurysdykcją Palestyńczycy korzystają z tych samych sklepów co Żydzi. Jest prawdą, że Żydzi są de facto wykluczeni z terytoriów pod rządami Palestyńczyków, ale raczej nie o ten apartheid chodziło B’Tselem.
  • · Według południowoafrykańskiego prawa (Bantu Homelands Citizenship Act z 1970 roku), rząd odebrał obywatelstwo Czarnym Południowoafrykanom, co pozbawiło ich tych kilku pozostających politycznych i obywatelskich praw, jakie jeszcze mieli w Afryce Południowej. Równolegle z utworzeniem tych bantustanów czarna populacja Afryki Południowej została poddana masowemu programowi przymusowego przesiedlenia. Izrael nie przesiedlił swoich arabskich obywateli na terytoria OWP ani nie odebrał im obywatelstwa.
  • · Czarne “Bantustany” zostały stworzone przez rząd Apartheidu z szeregiem praw. Ponieważ ogólnie były uważane za marionetki Pretorii, ich rzekomej niepodległości nie uznały inne kraje. Palestyński rząd został stworzony przez samych Palestyńczyków i jest uznawany na arenie międzynarodowej za legalną reprezentację palestyńskiego narodu przez niemal wszystkie państwa na świecie. Autonomia Palestyńska rządzi 90% palestyńskiej populacji, jak to ustalono w Umowach z Oslo.   
  • · Czarni w Afryce Południowej byli pozbawieni praw politycznych. Arabowie w Izraelu mają pełne prawo głosowania do Knesetu, podczas gdy Palestyńczycy na terytoriach mają prawo głosowania w wyborach do Palestyńskiej Rady Legislacyjnej. Izraelscy obywatele nie mają prawa głosowania na palestyński rząd, ponieważ jest to inny i niezależny rząd – mimo że ustalane tam prawa w wielkim stopniu dotyczą Izraelczyków, jak na przykład program wynagradzania terrorystów, czyli „płaca za mord”. Z tego samego powodu Palestyńczycy nie głosują w wyborach do Knesetu – nie dlatego, że jest to apartheid, ale dlatego, że od Umów z Oslo w 1993 roku mają własny rząd.
  • · Pewne posunięcia przypominają reguły Apartheidu – szczególnie zakaz Autonomii Palestyńskiej, obłożony ciężkimi karami, sprzedania jakiejkolwiek nieruchomości Żydom. Jak na ironię, w raporcie B’Tselem najbliższa polityce apartheid rzecz w tym regionie w ogóle nie jest wspomniana.   
  • · Większość twierdzeń B’Tselem opiera się na fakcie, że Palestyńczycy mają własny rząd od czasu Umów z Oslo – w zasadzie mówią, że międzynarodowo zaakceptowane Umowy z Oslo są apartheidem, co jest absurdalne.
  • · W odróżnieniu od nie-białych mieszkańców Afryki Południowej Palestyńczycy wielokrotnie otrzymywali od Izraela oferty pełnej międzynarodowo uznanej państwowości – i odrzucili je wszystkie. Przez całą historię Apartheidu, Biali nigdy nie oferowali międzynarodowo uznanej państwowości Czarnym. A kiedy to wreszcie zrobili, Nelson Mandela natychmiast to zaakceptował. Już sam fakt, że Palestyńczycy mogą odrzucać oferty pełnej państwowości, pokazuje, że warunków w jakich żyją, nie można porównywać z Apartheidem.
  • · B’Tselem powiada, że tym, co popchnęło Izrael za linię, za którą zaczyna się apartheid jest Prawo o Państwie Narodu Żydowskiego i polityczna dyskusja o zastosowaniu izraelskiego prawa do Zachodniego Brzegu („aneksja”). Jest to chyba najbardziej groteskowe twierdzenie. Choć można krytykować Prawo o Państwie NaroduŻydowskiego, nie ma ono nic wspólnego z tym, co robiło jakiekolwiek prawo Apartheidu, a zamiast tego blisko przypomina konstytucyjne postanowienia wielu europejskich demokracji.  W rzeczywistości jest niemal całkowicie deklaracyjne. Jeśli zaś mowa o „aneksji”, to nie ma to nic wspólnego z apartheidem, a ponadto nie może być podstawą do jakichkolwiek twierdzeń o apartheidzie, bo nie zdarzyło się i jest mało prawdopodobne, że się zdarzy. Apartheid nie był zły dlatego, że dyskutowano o rzeczach, które się nie zdarzyły – Apartheid był czymś, co się zdarzyło.

Refuting B’tselem’s Israel-Apartheid Accusation

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Eugene Kontorovich


Profesor prawa, specjalista w dziedzinie prawa konstytucyjnego, prawa międzynarodowego i prawa gospodarczego. Wykładowca Northwestern University School of Law w Chicago. Obecnie przeniósł się na stałe do Izraela.


Krytyka oskarżenia Izraela o apartheid przez organizację B’Tselem

Kategorie: Uncategorized

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.