Uncategorized

„Okupacja” – jak UE dyskryminuje Izrael

Komisja Europejska, Bruksela, Belgia, zdjęcie z Pixabay


Artykul przetlumaczyl Sir Google Translate

STRESZCZENIE: 

Dlaczego UE wyróżnia izraelską „okupację” nad innymi „zajęciami”? Ponieważ antyizraelskie, pro-palestyńskie stanowiska są jednym z niewielu apelów jednoczących Europę.


Komisja Europejska, organ wykonawczy i biurokratyczny UE, ma doskonałą funkcję wyszukiwania, za pomocą której może znajdować i sortować decyzje i raporty spośród setek tysięcy opracowanych przez nią dokumentów.

Takie przeszukanie może być obciążające.

Pozornie Komisja Europejska jest zobowiązana do sprawiedliwego, masowego traktowania podmiotów politycznych zarówno w Unii, jak i poza nią. Rzekomo współdziała ze wszystkimi jednakowo, na podstawie poszanowania praw człowieka, sprawiedliwości społecznej i równości.

Widzi siebie i Unię jako orędownika przeciwko okupacji przez mocarstwa zewnętrzne na terytorium nie własnym i zdobytym siłą. Jednocześnie jest orędownikiem równego traktowania państw spoza Unii.

Izrael jest uważany przez UE za siłę okupacyjną, mimo że niektórzy z największych umysłów prawniczych w prawie międzynarodowym, tacy jak Elihu (Hirsh) Lauterpacht (jego imieniem nazwano centrum prawa międzynarodowego na Uniwersytecie Cambridge) i Eugene Rostow (były dziekan) Yale Law School i podsekretarz w Departamencie Stanu) zastanawiają się, czy izraelskie rządy na Zachodnim Brzegu – rządy, które były wynikiem agresji Jordanii – były kiedykolwiek w rzeczywistości okupacją, ponieważ suwerenność nad tymi obszarami nigdy nie była uznawana przez większość państw.

Jedynie Wielka Brytania i Pakistan uznały aneksję Zachodniego Brzegu Jordanii w 1950 r., Która konstytucyjnie do dziś nigdy nie została zniesiona przez Jordańskie Królestwo Haszymidzkie. „Zachodni Brzeg” to nazwa nadana przez Jordanię, aby zastąpić określenie tego obszaru przez mandat brytyjski jako „Judea i Samaria”, zangielizowaną wersję biblijnego „ Yehuda ve-Shomron”. 

Ale załóżmy dla celów tego ćwiczenia, że ​​Izrael okupuje Zachodni Brzeg. Turcja zajęła militarnie północny Cypr w 1974 roku. W latach pięćdziesiątych Tybet okupowały Chiny. Maroko zajęło część Sahary Zachodniej w 1977 roku. Co więcej, „okupacja” trwa nadal we wszystkich trzech miejscach.

Podobnie jak Izrael (ponownie zakładając, że hebrajskie ziemie biblijne Judea i Samaria są terytorium okupowanym przez Izrael), wszystkie trzy inne państwa skolonizowały sporne ziemie – masowo Chiny i Maroko; Izrael i Turcja na znacznie mniejszą skalę w stosunku do istniejących populacji.

Jest oczywiście zasadnicza różnica. Tylko Izrael ma głębokie historyczne pretensje do obszaru, który „okupuje”. 24 księgi składające się na Pismo Żydowskie (Biblia, Prorocy i Pismo Święte) odnoszą się do „Judei i Samarii”, plemion żydowskich, które je zamieszkiwały, oraz miejsc, które zamieszkiwały na tym obszarze setki razy. Tak często się o nich wspomina, że ​​jest całkowicie jasne, że Judea i Samaria były ośrodkami życia i polityki Żydów przez tysiące lat.

Przyjrzyjmy się teraz funkcji wyszukiwania na stronie internetowej Komisji Europejskiej. (Określenie „okupacja wojskowa” zostało użyte przez tego autora, a nie po prostu „okupacja”, ponieważ ta ostatnia tworzy tysiące dokumentów dotyczących zawodów zawodowych).

Oto wyniki, wpisując odpowiednie nazwy krajów:

  • Izraelska okupacja wojskowa – 85 wyników
  • Turecka okupacja wojskowa – 3 wyniki
  • Okupacja wojskowa Maroka – 2 wyniki
  • Chińska okupacja wojskowa – nie znaleziono wyników.

Biorąc pod uwagę, jak dumna jest Komisja Europejska z tego, że traktuje wszystkie państwa sprawiedliwie, trudno zrozumieć, dlaczego izraelska okupacja wojskowa cieszy się prawie 30 razy większym zainteresowaniem (i potępieniem) niż turecka okupacja i kolonizacja i ponad czterdzieści razy więcej niż okupacja marokańska. Skłania to również do pytania, dlaczego chińska kolonizacja Tybetu w ogóle nie jest postrzegana jako okupacja.

Aby potwierdzić, że moje ustalenia nie są arbitralne, przeszukałem terminy „Tybet” i „Palestyna”. W przypadku pierwszego z nich pojawiły się 224 dokumenty; dla „Palestyny” ponad 20 000.

Co wyjaśnia to odstępstwo od deklarowanej bezstronności, uczciwości i równości UE? W jaki sposób UE, która skupia obywateli krajów, których rola w Holokauście wahała się w większości od barbarzyńskich (Niemcy) do niesławnych (Polska, państwa bałtyckie, dawni sojusznicy państw Osi) mogła tak wyraźnie dyskryminować Żydów? stan?

Geopolityka – polityka władzy (której tak duża część unijnej retoryki próbuje zaprzeczyć) – z pewnością stoi za traktowaniem Chin w rękawiczkach dziecięcych i stronniczością wobec Turcji. Ale trudno to wyjaśniać przypadek marokański, zwłaszcza biorąc pod uwagę słabość państw arabskich przynajmniej przez ostatnie trzy dekady.

Odpowiedź jest taka, że ​​głęboko podzielona Wspólnota Europejska ma jedną sprawę, w sprawie której może się ewidentnie zjednoczyć – winić Izrael, państwo żydowskie. Niepokojące, tak jak „Juden Raus” zgromadził narody Europy w latach trzydziestych XX wieku – do Palestyny, dowodzili, jak często mawiał nieżyjący już pisarz Amos Oz – teraz gromadzą się wokół „Juden Raus” – Żydów, wydostać się z Judei i Samaria.

Wspólnota Europejska twierdzi, że jest zaangażowana na rzecz pokoju w Ziemi Świętej. Pokój zostanie osiągnięty tylko w oparciu o uznanie, że Izrael ma głęboko zakorzenione historyczne prawa do Zachodniego Brzegu, które zapewnił sobie w wojnie, którą Jordania zainicjowała bombardowaniem zachodniej Jerozolimy pierwszego dnia wojny sześciodniowej.

Znaczenie uznania tych praw spada głównie na Palestyńczyków. Jednak UE może odegrać ważną rolę w ułatwianiu tego uznania, bez którego nie będzie pokoju w Ziemi Świętej.

Wyświetl PDF – angielska wersja

Prof. Hillel Frisch jest profesorem politologii i studiów bliskowschodnich na Uniwersytecie Bar-Ilan oraz starszym pracownikiem naukowym w Centrum Studiów Strategicznych Begin-Sadat.

Kategorie: Uncategorized

2 odpowiedzi »

  1. EU ,urzednicy czy politycy tam, nie mysla o chrzescijanstwie, przypominanie im co sie stanie jak palestyncy zwycieza niczego nie zmieni. Vatykanowi tez wasciwie nie, nalezy do najwiekszych krytykow Izraela-razem z ich hierarchia w Izraeli .

    Kiedys izraelscy palestyncy chcieli zbudowac meczet w Nazarecie, zaraz naprzeciwko tej chrzecijanskiej bazyliki tam.
    Vatykan i mnostwo politkow zachodnich zaprotestowali i zaczeli naciskac na Izrael zeby nie pozwolil.
    Izrael zabronil budowy meczetu,
    Wtedy palestyncy zawyli- i Vatykan zaczal, jak zwykle potepiac „ucisk narodu palestynskiego” razem ze swoimi ksiezulami w Izraelu..
    Trzeba bylo nie zabraniac, by mieli codzinnie jak wtedy gdy Papiez odprawial msze w Betlehem, przrywano kilka razy wrzaskiem muezzinow z meczetow tam.
    I nic, ani slowa od pokornych katoli z Vatykanu, tylko na Izrael odwazaja sie podniesc glos.

  2. Pozycja Unii Europejskiej wobec Izraela jest nie tylko niegodziwa ale tez niewypowiedzianie głupia i samobójcza.
    Europa jest chrześcijańska. Izrael, a w szczególności Jerozolima i Galilea zawierają najcenniejsze obiekty religii chrześcijańskiej.
    Izrael otacza te zabytki wielka troska i ochrona. Sa one bezpieczne, zadbane, otwarte dla pielgrzymow z całego świata.
    Dobrze wiadomo jak islam traktuje kościoły i cmentarze w krajach muzułmańskich ale również w samej Europie. Łatwo przewidzieć jaki będzie los Bazyliki Grobu Pańskiego i sanktuariow Jezusowych w Galilei gdy znajda się one w rękach Arabów.
    W najlepszym przypadku staną się przedmiotem ohydnych szantaży i przetargów, jeśli nie wandalizmu, terroryzmu i podpaleń.
    W swojej antysemickiej hipokryzji Europa zatraciła i sumienie i rozum.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.