Uncategorized

Obozy koncentracyjne w Szkocji

Mało znana sieć obozów koncentracyjnych działała w Szkocji podczas II wojny światowej.

Przyslal B .Vogel


Artykul przetlumaczyl Sir Google

Więźniowie żydowscy byli bici i głodzeni. Niektórzy byli przykute w swoich celach; przynajmniej jeden więzień został zastrzelony przez strażnika z pozoru kaprysem. To był początek lat czterdziestych XX wieku, a Holokaust szalał w całej Europie. Żołnierze antysemici, którzy walczyli z Hitlerem, prowadzili brutalne obozy koncentracyjne, w których przemoc była powszechna – ale nie były to słynne obozy koncentracyjne w Niemczech i Polsce.

Wielu żydowskich więźniów – było przetrzymywanych w obozach w całej Szkocji, prowadzonych przez polskich więźniów, którym przyznano autonomię w prowadzeniu tych brutalnych więzień w dowolny sposób. W latach 1940-1946 niezliczona liczba więźniów – wielu z nich to Żydzi – była przetrzymywana w sieci tajnych obozów koncentracyjnych w całej Szkocji. Rzadko opowiadano ich historie o ofiarach Holokaustu.

Polscy żołnierze w Szkocji

W 1939 roku wojska niemieckie zajely Polskę, pokonując polskie siły zbrojne w zaledwie 35 dni. Generał Władysław Sikorski, były premier RP, udał się do Wielkiej Brytanii i utworzył polski rząd na uchodźstwie. Było to kluczowe dzieło, a gen. Sikorski nawiązał ciepłe stosunki z przywódcami państw sprzymierzonych, a także innymi szefami rządów na uchodźstwie, których ziemie również były okupowane przez wojska hitlerowskie i rządzone przez marionetkowych przywódców.

W czerwcu 1940 r., Gdy nazistowskie Niemcy znajdowały się na ostatnich etapach przezwyciężania francuskiej armii i okupacji większości krajów Europy Zachodniej, Wielka Brytania zakończyła największą ewakuację żołnierzy w historii ludzkości: 340 000 żołnierzy alianckich zostało przetransportowanych z francuskiego miasta Dunkierka w bezpieczne miejsce w Angli.

Wśród tych żołnierzy było ponad 20 000 polskich żołnierzy. Brytyjski premier Winston Churchill i gen. Sikorski doszli do porozumienia w sprawie wykorzystania tych ludzi: mieli oni stacjonować na wschodnim wybrzeżu Szkocji, które było zagrożone inwazją z Norwegii. Zadanie gen. Sikorskiego było olbrzymie i pozwolono mu stosunkowo swobodnie korzystać z polskiego personelu według własnego uznania. Bazy polskie w Szkocji były traktowane jako posiadające suwerenność Polski. Wszelkie przestępstwa lub problemy były przedmiotem spraw Rządu RP na uchodźstwie. Szkocka policja nie miała nawet jurysdykcji w przypadku przemocy lub działalności przestępczej.

Przez całą wojnę ten duży kontyngent wojsk polskich w Szkocji powiększał się. Brytyjską polityką było wydawanie polskich żołnierzy, których schwytali w Europie, Rządowi RP na uchodźstwie w Szkocji, zamiast trzymać ich w obozach jenieckich z żołnierzami z innych okupowanych przez nazistów narodów. Pod koniec II wojny światowej w 1945 r. Większość polskich żołnierzy w Szkocji walczyła wcześniej u boku wojsk niemieckich.

Mimo nazistowskich skojarzeń, polscy żołnierze byli ogólnie doceniani przez miejscową szkocką ludność cywilną. Ale wielu polskich żołnierzy żywiło głębokie nastroje antyżydowskie. Znalazło to odzwierciedlenie w ich przywództwie. Niektórzy Brytyjczycy dostrzegli, jak głęboki może być polski antysemityzm, kiedy brytyjski poseł Evelyn Walkden zadał pytanie w Izbie Gmin 16 kwietnia 1944 r. „Dowództwo Wojska Polskiego postawiło warunek, aby ( British) Entertainments National Service Association nie powinno wysyłać ani jednego koncertu do polskiej armii, w skład której wchodził żydowski artysta, i że nalegają na ten warunek ”, wyjaśnił pan Walkden, pytając:„ Czy ten warunek został odrzucony lub unieważniony? ” (Nie nadeszła żadna satysfakcjonująca odpowiedź).

Obozy koncentracyjne w Szkocji

Oprócz tolerowania skrajnych nastrojów antyżydowskich w swoich oddziałach gen. Sikorski był również podejrzliwy wobec swoich kolegów polskich polityków na uchodźstwie, obawiając się, że spiskują przeciwko niemu. Na posiedzeniu Polskiej Rady Narodowej w Londynie 18 lipca 1940 r. Gen. Sikorski wygłosił mrożące krew w żyłach oświadczenie o typie tworzonego przez siebie rządu polskiego na uchodźstwie. „Nie ma polskiego sądownictwa” – zapowiedział; „Ci, którzy spiskują, zostaną wysłani do obozu koncentracyjnego”.

Generał założył obóz koncentracyjny w Rothesay, na wyspie Isle of Bute, niedaleko Glasgow, w którym będą przebywać przedstawiciele polskiej opozycji i wszyscy, którzy władze RP na uchodźstwie zdecydowały się na uwięzienie. Pozornie nie było żadnej odpowiedzialności ani procesu sądowego. Słynny polski dowódca wojskowy i historyk gen. Marian Kukiel otrzymał tytuł Komendanta Obozów i Jednostek Wojska Polskiego w Szkocji. Do jego zadań należało więzienie obywateli polskich.

Wkrótce Gen. Sikorski i Kukiel stwierdzili, że jeden tajny obóz koncentracyjny w Szkocji to za mało. Zbudowali kolejny w wiosce Tighnabruich na kontynencie Szkocji. W końcu zbudowali więcej obozów. Miasta Kingledoors i Auchterarder należały do ​​spokojnych szkockich miejsc, w których znajdowały się brutalne więzienia.

Ostatecznie polski rząd na uchodźstwie prowadził około pół tuzina obozów koncentracyjnych w całej Szkocji. Wiele z nich było zakazanych w więzieniach, otoczonych wieżami strażniczymi i drutem kolczastym i patrolowanych przez uzbrojonych mężczyzn. Jeden, w Inverkeithing, znajdował się zaledwie osiem mil od stolicy Szkocji, Edynburga. Szkockim mieszkańcom powiedziano, że w więzieniach przebywają sympatycy nazistów, aby nie współczuli więźniom. Niemniej jednak, opowieści o strasznych warunkach zaczęły wyciekać i szeptać o szkockich społecznościach w pobliżu obozów.

W obozach tych osadzono kilku najwybitniejszych polskich polityków na uchodźstwie, w tym byłego dowódcę Sił Powietrznych RP gen. Ludomila Antoniego Rajskiego i byłego premiera RP Marian Zyndram-Koscialkowski. Niektórzy obywatele Polski byli więzieni za pijaństwo lub z innych powodów. Jednak wielu więźniów było Żydami. Wydawało się, że gen. Sikorski zachowywał szczególną niechęć do Żydów i chętnie zamykał jak najwięcej w brutalnej siatce więziennej, którą budował.

Więźniowie żydowscy

Niestety, nazwiska wielu Żydów uwięzionych w polskich obozach koncentracyjnych w Szkocji przeszły do ​​historii. Niektórzy więźniowie chcieli wymazać pamięć o swoich wojennych torturach.

Jednym słynnym Żydem, o którym wiadomo, że spędzał czas w obozach, był znany poeta i pisarz Izaak Deutscher. Przyjechał do Wielkiej Brytanii z Polski w 1939 roku, aby pracować dla gazety; to zadanie uratowało mu życie. Deutscher pozostał w Wielkiej Brytanii po ataku Niemiec na Polskę. Kiedy Wielka Brytania zmobilizowała wojska do walki z Hitlerem, zdecydował się udać do Szkocji i zgłosić się do walki z armią polską na uchodźstwie, która tam się znajdowała. Deutscherowi udało się zaciągnąć, ale wkrótce został aresztowany i osadzony w obozie koncentracyjnym w Rothesay.

10 czerwca 1945 r. The New York Times ogłosił, że dr Jan Jagodziński, żydowski redaktor Polpress , agencji prasowej rządu polskiego na uchodźstwie w Londynie, został „aresztowany” przez „oficerów” w cywilu w Londynie. Nie byli to brytyjscy policjanci: byli to samozwańczy oficerowie polskiego rządu na uchodźstwie i porwali doktora Jagodzińskiego. Zabrali go na północ do Szkocji, gdzie uwięzili go w obozie koncentracyjnym, który prowadzili w małym szkockim miasteczku Inverkeithing.

Zamiast okazywać oburzenie tym uprowadzeniem, urzędnik brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych odrzucił porwanie jako „zwykły wypadek policyjnej procedury” i nazwał atak dr Jagodzińskiego „najbardziej niefortunnym”.

Co najmniej dwóch innych Żydów zostało również uprowadzonych z Londynu przez polskie siły: Benjamin i Jack Ajzenberg byli braćmi, którzy zostali „aresztowani” przez polskich agentów w Londynie – z pomocą brytyjskiej policji – i uwięzieni w Szkocji. Ich los został ujawniony dopiero w lutym 1941 r., Kiedy żydowski poseł Samuel Silverman zapytał o ich losy podczas debaty w Izbie Gmin.

Tortury i śmierć

Chociaż nie do końca wiadomo, ilu Żydów i innych było uwięzionych, torturowanych i zabitych w tych obozach, niektóre doniesienia wyszły na jaw. 29 października 1940 r. W obozie w wiejskim regionie Kingledoors w Szkocji żydowski więzień Edward Jakubowsky został zastrzelony przez strażnika, który usprawiedliwiał swoje działania, mówiąc, że Jakubowski był „bezczelny”. Szkocka policja nie została wówczas poinformowana.

W obozie w Inverkeithing reporterom udało się wreszcie porozmawiać z więźniami w 1945 roku. 23-letni Żyd Josef Dobosiewicz powiedział dziennikarzom, że wcześniej walczył w armii kanadyjskiej. Był przetrzymywany w Inverkeithing przez ponad dwa miesiące i widział więźniów przykutych do swoich cel. Inny więzień powiedział dziennikarzom, że wcześniej był przetrzymywany w niemieckim obozie jenieckim, a warunki tam były lepsze niż w obozie prowadzonym przez Polaków w Szkocji. Dziennikarze stwierdzili również, że zaledwie dwa tygodnie wcześniej więzień został zastrzelony podczas próby ucieczki i zmarł z powodu odniesionych ran. (Omówiony w British Concentration Camps: A Brief History from 1900-1975 , Simon Webb. Pen and Sword History: 2016)

Brytyjscy posłowie podnoszą pytania

19 lutego 1941 r. Poseł Samuel Silverman zadał w parlamencie formalne pytanie: czy Sekretarz Stanu ds. Wojny „był świadomy, że Benjamin Ajzenberg i jego brat Jack zostali aresztowani przez dwóch polskich żołnierzy w towarzystwie brytyjskiego policjanta, przetrzymywanych jedną noc w wiezienu londyńskim, przeniesione pod eskortą do innego więzienia w Szkocji, przetrzymywane tam przez sześć tygodni bez procesu, następnie przetrzymywane przez kolejne 10 dni bez procesu w polskim obozie wojskowym i ostatecznie zwolnione; czy osoby te są bezpaństwowcami cywilnymi i pod jakim zwierzchnictwem zostały pozbawione wolności? ”

To pytanie opisywało los wielu innych polskich Żydów w Wielkiej Brytanii, ale pozostało w dużej mierze bez odpowiedzi – wtedy i przez wiele lat później.

Oprócz pana Silvermana kilku innych brytyjskich posłów wyraziło obawy co do brutalnej taktyki polskich sił zbrojnych w Szkocji. W 1942 r. Szkocki poseł Adam McKinley zadał formalne pytanie o to, co dzieje się za murami więzienia na Isle of Bute. Mając nadzieję na uniknięcie jakiegokolwiek napięcia ze swoim wojennym sojusznikiem, Brytyjczycy nie udzielili żadnych informacji. Ustawa o siłach sojuszniczych zapewniała, że ​​rząd brytyjski nie ma prawa nadzorować tego, co dzieje się w polskich więzieniach lub w ich bazach.

Pod koniec wojny, po kapitulacji nazistowskich Niemiec, inny szkocki poseł Robert McIntyre zapytał w Izbie Gmin: „Czy rząd zapewni możliwość inspekcji w dowolnym momencie przez przedstawicieli różnych okręgów Szkocji? o wszelkich osadach karnych, obozach koncentracyjnych, barakach zatrzymań, więzieniach itp. na swoim terenie, niezależnie od tego, czy instytucje te znajdują się pod kontrolą rządu brytyjskiego, amerykańskiego, francuskiego, polskiego lub jakiegokolwiek innego organu; i do wydania publicznego raportu przez tych przedstawicieli? ”

Tego samego dnia moskiewskie radio ogłosiło: „Polski faszystowski system obozów koncentracyjnych … został zachowany, gdy Polacy uciekali z Polski. Znaleźli przytulne schronienie w Inverkeithing (w Szkocji), gdzie pośród brytyjskich zasad i zwyczajów, otoczony drutem kolczastym, leży skrawek faszystowskiej Polski. Patrioci odmawiający służby w ramach kliki kierowanej przez (ówczesnego przywódcę polskiego rządu na uchodźstwie Tomasza) Arecisewskiego, także demokratycznie nastawieni Polacy i członkowie Polskiej Partii Robotniczej są bezlitośnie traktowani lub zabijani podczas próby ucieczki ”. Ten raport, który został wyraźnie pomyślany jako fragment komunistycznej propagandy, był w większości prawdziwy.

Nadal działa w 1946 roku

II wojna światowa zakończyła się w 1945 roku, a rok później nadal funkcjonowały polskie obozy koncentracyjne w Szkocji. 16 kwietnia 1946 r. Szkocki poseł William Gallcher zadał w Izbie Gmin następujące pytania:

„Czy on (sekretarz stanu ds. Wojny Frederick Bellenger) wie, że dwóch polskich żołnierzy żydowskich, David Glicenstein i Shimon Getreuthendler, zostało skazanych przez polski sąd wojskowy na kary więzienia; czy będzie dochodził w tych sprawach, które reprezentują wiktymizację dwóch żydowskich żołnierzy, którzy byli wśród tych, którzy opuścili polską armię z powodu antysemickich warunków w 1944 r. mogą wrócić do swojego kraju tak, jak chcą ”.

Nie wiadomo, co się stało z panem Glicensteinem i panem Getreuthendlerem, ale więzienia prowadzone przez Polaków były w końcu zamykane.

Po drugiej wojnie światowej nowy brytyjski premier Clement Attlee naciskał na polskie władze, aby zamknąć obozy jenieckie. Pod koniec 1946 r. Już nie działaly.

Historie obozów koncentracyjnych prowadzonych przez Polaków w Szkocji przez lata pozostawały mało znane. Ta haniebna plama w wojennych dziejach Wielkiej Brytanii i Polski zasługuje na pamięć. Nie można zapomnieć o żydowskich ofiarach, które były więzione, torturowane i mordowane w brutalnych obozach koncentracyjnych w Szkocji.


https://www.aish.com/jw/s/Concentration-Camps-in-Scotland.html?s=shl

Kategorie: Uncategorized

3 odpowiedzi »

  1. ” Większość polskich żołnierzy w Szkocji walczyła wcześniej u boku wojsk niemieckich.”

    Bylo okolo 500 tysiecy Polakow w Wehrmahcie, to wiecej niz calosc WP na Zachodzie w czasie WW2.

  2. Treść tego artykułu jest bulwersująca. Dlaczego na ten temat nie ma i nie było żadnych publikacji ani opracowań. Przecież nie były to obozy zagłady i większość więźniów przeżyła. Czy się bali na ten temat mówić i pisać? Czy mieli ograniczenia, cenzurę, przysięgali zachować tajemnicę? Dla mnie są to rzeczy niewiarygodne i niezrozumiałe.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.