Uncategorized

Sojusznicy USA mierzą się z Rewolucyjną Armią Ludową Ameryki

Podczas gdy Joint Chiefs toczą wojnę przeciwko swoim politycznym wrogom w swoich szeregach, faktyczni wrogowie Ameryki stają się coraz bardziej agresywni i ośmieleni.

 

Caroline Glick


Przetlumaczyl Sir Google Translate

Podczas przesłuchania potwierdzającego w Senacie, sekretarz generalny obrony Lloyd Austin przedstawił złowieszczy opis tego, jak postrzegał misję Pentagonu. Zaczął swoje oświadczenie dość uprzejmie.

„Zadaniem Departamentu Obrony jest ochrona Ameryki przed naszymi wrogami” – powiedział.

Natychmiast dodał jednak: „Ale nie możemy tego zrobić, jeśli niektórzy z tych wrogów żyją w naszych szeregach”.

Po wejściu do Pentagonu tydzień później Austin wydał 60-dniowy rozkaz wstrzymania wszystkich jednostek Sił Zbrojnych USA, aby umożliwić dowódcom radzenie sobie z „wrogami w naszych szeregach”.

Były to czasy histerii, które nastąpiły po tak zwanym „powstaniu” lub „okupacji” Kapitolu przez zwolenników byłego prezydenta Donalda Trumpa 6 stycznia. Protestujący byli karani jako „domowi terroryści”, którzy stanowią „egzystencjalne zagrożenie”. do Ameryki jako republiki konstytucyjnej. Tysiące żołnierzy Gwardii Narodowej zostało zmobilizowanych do ochrony Kapitolu. A amerykański „People’s House” przybrał wygląd bazy wojskowej lub więzienia, gdy podniesiono ogrodzenie z drutu kolczastego, aby chronić go przed ludźmi.

Protestujący, którzy weszli na Kapitol 6 stycznia, zostali wytropieni i aresztowani przez władze federalne. Większość aresztowanych przebywa do dziś w więzieniach, mimo że nie zostali osądzeni, wielu nie zostało postawionych w stan oskarżenia, nikt nie został oskarżony o poważne przestępstwa z użyciem przemocy, a większość nie jest skazana.

Jedyną osobą, która 6 stycznia zginęła gwałtowną śmiercią na Kapitolu, był protestujący. Weteran sił powietrznych, Ashli ​​Babbit, został zastrzelony przez tajnego funkcjonariusza policji Kapitolu. Tożsamość oficera nigdy nie została ujawniona. Śledztwo w sprawie jego działań zostało zamknięte bez jakichkolwiek działań dyscyplinarnych lub prawnych przeciwko niemu.https://2ce4212496e0d03232a8f242fb7b9bba.safeframe.googlesyndication.com/safeframe/1-0-38/html/container.html

Chociaż wszystkie te fakty dają poczucie, że tyrady o „powstaniu” były całkowicie błędne, Austin i jego generałowie twierdzą, że wydarzenia z 6 stycznia były tak samo straszne i niebezpieczne, jak były reklamowane przez media. i Nancy Pelosi.

Chociaż nie przedstawiono żadnych dowodów wskazujących, że protestujący byli na Kapitolu, aby promować program białej supremacji, przewodniczący Kolegium Szefów Sztabów Mark Milley dał do zrozumienia w zeznaniach Kongresu, że protest na Kapitolu został poinformowany przez białą supremację.

Austin, Milley i ich koledzy wykorzystują fałszywie przedstawione wydarzenia tamtego dnia jako ciągłe usprawiedliwienie swoich wysiłków, by oczyścić armię amerykańską z „wrogów w szeregach”.

Kluczowym elementem czystki jest indoktrynacja. Oficerowie i szeregowi żołnierze, lotnicy, marynarze i marines są teraz zmuszeni do studiowania i internalizowania postępowych tekstów i innych materiałów, które są zgodne z teorią rasy krytycznej. Jak weteran wojskowy, senator Tom Cotton (Ark.), zdefiniował ten termin w artykule w National Review , „Krytyczna teoria rasy odrzuca zasadę równości w świetle prawa, która jest wyrażona w Deklaracji Niepodległości i która motywuje reformatorów praw obywatelskich od pokoleń. Twierdzi, że ten amerykański ideał jest oszustwem wykorzystywanym przez białą większość do ucisku mniejszości rasowych, a w konsekwencji, że Ameryka jest do głębi rasistowska. Teoria stwierdza, że ​​jedynym sposobem zakończenia postrzeganej dyskryminacji mniejszości rasowych jest systematyczna dyskryminacja w ich imieniu.”

Pośród publicznego oburzenia po decyzji Joint Chiefs o zmuszenie żołnierzy i kobiet do poddania się szkoleniu CRT, Cotton i przedstawiciel Dan Crenshaw utworzyli „gorącą linię informatorów” dla członków służby, którzy czują się zaatakowani przez indoktrynację.

Podczas przesłuchania przed Senacką Komisją Sił Zbrojnych w zeszłym miesiącu, Cotton przedstawił niektóre ze swoich ustaleń Austinowi. Setki skarg, które otrzymali dwaj ustawodawcy i weterani, przypominają świadectwa stalinowskich czystek lub Rewolucji Kulturalnej Mao.

Wymagane szkolenie „antyekstremistyczne” obejmuje segregację żołnierzy i oficerów według koloru skóry i płci. Biali mężczyźni muszą przepraszać za swoje cechy fizyczne osobom różnych ras i płci. Starsi oficerowie instruują swoich żołnierzy, że „armia amerykańska jest instytucją rasistowską”.

Żołnierzy uczy się, że siły policyjne są systemowo rasistowskie i skłaniają się do przemocy przeciwko mniejszościom. Uczy się ich, że biali cieszą się „przywilejem” ze względu na ich pigmentację i w konsekwencji muszą zająć miejsce w stosunku do niebiałych i dobrowolnie zaakceptować ich dyskryminację w interesie „sprawiedliwości”.

Indoktrynacja nie ogranicza się do sesji treningowych. Rozszerza się również na listy lektur dla członków serwisu. Admirał Michael Gilday, szef operacji morskich, rozdał wszystkim pracownikom marynarki listę lektur zawierającą między innymi książki wzywające do wykorzenienia kapitalizmu i zakazu adopcji międzyrasowej. Książki z listy Gildaya piętnują Stany Zjednoczone jako z natury i nieodwracalnie rasistowskie i złe. Wykazy lektur obowiązkowych dla kadetów lub kadetów w akademiach wojskowych zawierają podobne teksty.

Cotton powiedział Austinowi, że w wyniku zakrojonej na szeroką skalę indoktrynacji politycznej „słyszymy doniesienia o spadającym morale, rosnącej nieufności między rasami i płciami, których żadna nie istniała zaledwie sześć miesięcy temu, oraz nieoczekiwanych separacjach i emeryturach w oparciu o same te szkolenia. „

Niestety nic nie dzieje się w próżni. Podczas gdy Joint Chiefs toczą wojnę przeciwko swoim politycznym wrogom w swoich szeregach, faktyczni wrogowie Ameryki stają się coraz bardziej agresywni i ośmieleni.

W tym tygodniu magazyn kontrolowany przez chiński rząd opublikował trzyetapowy plan inwazji i podboju Tajwanu. Był to drugi plan wojenny dotyczący inwazji na Tajwan, opublikowany przez chińskie wydawnictwo rządowe w zeszłym roku. Chociaż potęga USA na Pacyfiku jest w dużej mierze uzależniona od zaangażowania Ameryki na rzecz niepodległego Tajwanu, Pentagon nie ma jasnej strategii obrony wyspiarskiej demokracji. Brakuje również strategii umożliwiającej Tajwanowi samoobronę.

Sojusznicy Ameryki w Azji coraz bardziej otwarcie wyrażają swoje zaniepokojenie znużeniem Ameryki. W oszałamiającym przemówieniu wygłoszonym w zeszłym miesiącu w Hudson Institute wiceminister obrony Japonii Yasuhide Nakayama ostrzegł słuchaczy, że jest już późno i że Stany Zjednoczone muszą współpracować z Japonią, aby opracować strategię obrony Tajwanu. Swoje uwagi zakończył półbłaganiem: „Obudź się. Musimy się obudzić”.

Co dokładnie USA muszą obudzić, aby to zauważyć? Między innymi chińska marynarka wojenna. Na początku tego tygodnia demokratyczna kongresmenka Elaine Luria, emerytowana dowódca marynarki wojennej, zauważyła w Wall Street Journal, że podczas gdy w 2010 r. marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych miała więcej okrętów niż Chiny, dziś chińska marynarka wojenna jest większa niż marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych. Zamiast pokonywać i przełamywać przepaść, marynarka wojenna nadal wycofuje statki na emeryturę znacznie szybciej niż je zaopatruje. Łuria ostrzegł, że nie ma związku między planami Pentagonu dotyczącymi zaopatrzenia sił powietrznych i marynarki wojennej a ich strategiczną misją obrony USA przed Chinami.

Łuria skrytykował wysiłki Millleya, by bagatelizować powagę chińskich planów ofensywnych w stosunku do Tajwanu, zauważając, że admirał John Aquilino, dowódca wojskowy na Pacyfiku, postrzega sytuację z dużo większą pilnością niż Milley.

W zeszłym miesiącu Millley powiedział Kongresowi: „Myślę, że prawdopodobieństwo [chińskiego ataku na Tajwan] jest prawdopodobnie niskie w najbliższej, bliskiej przyszłości”.

Natomiast Aquilino powiedział, że Chiny mogą być przygotowane do ataku na Tajwan w ciągu najbliższych sześciu lat. „Widzieliśmy rzeczy, których, jak sądzę, nie spodziewaliśmy się, i dlatego nadal mówię o poczuciu pilności” – powiedział.

Chiny nie są jedynym wrogiem USA, którego Pentagon nie traktuje poważnie. W tym tygodniu Austin i Milley wycofały wszystkie siły amerykańskie z bazy lotniczej Bagram w Afganistanie. Bagram był najważniejszą bazą amerykańską podczas długiej wojny amerykańskiej w tym kraju. Chociaż do ochrony wycofujących się oddziałów można było wymagać zachowania tajemnicy, Amerykanie nie poinformowali swoich afgańskich odpowiedników o swoich planach. Afgański dowódca nie miał możliwości zorganizowania się, by przejąć kontrolę nad bazą – i ogromną ilością sprzętu wojskowego pozostawionego przez Amerykanów. W rezultacie, gdy tylko rozeszła się wiadomość, że siły amerykańskie opuściły posterunek, tłum szabrowników napadł na Bagram i ukradł wszystko w zasięgu wzroku.

Ze strategicznego punktu widzenia, wycofanie się USA z Bagram pozostawiło siły afgańskie bez wsparcia, bez wymaganego szkolenia lub zdolności do obrony bazy lub samych siebie. Nic dziwnego, że talibowie przyjęli ten ruch jako znak, że wygrali. I nie tracili czasu na bieganie do prawdziwego szefa w Afganistanie po instrukcje.

Gdy rozeszła się wieść o wycofaniu się USA z Bagram, przywódcy talibów polecieli do Teheranu na spotkanie z dowódcami irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji.

Odstraszająca postawa Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie spadła do nowych poziomów od czasu objęcia urzędu przez Joe Bidena. W odpowiedzi na ataki bojówek kontrolowanych przez Iran na siły amerykańskie w Iraku, Biden zarządził naloty wzdłuż granicy iracko-syryjskiej na dwie bazy zaopatrzeniowe, które służą tym milicjom. Jak zauważyła Dalia al-Aqidi w Arab News , odległe bazy mają niewielki wpływ na gotowość operacyjną i możliwości milicji. Bombardowanie ich niewiele różniło się od bombardowania pustych budynków.

Iran i jego pełnomocnicy nie marnowali czasu, by pokazać, że amerykański nalot nie zniechęcił ich W tym tygodniu mieliśmy do czynienia z kaskadą ataków na siły amerykańskie, sojuszników i instalacje w Iraku i Syrii. Po uderzeniach rakiet i dronów na siły amerykańskie w Erbilu nastąpiły podobne ataki na ambasadę USA w Bagdadzie. We wtorek siły amerykańskie strzegące pól naftowych w północno-wschodniej Syrii i siły amerykańskie w Basrze zostały zaatakowane w środę i czwartek. Podejrzanym sprawcą zamachu bombowego na tankowiec w porcie Dubaju, który wstrząsnął miastem w środę wieczorem, jest irański jemeński pełnomocnik Huti.

Wszystko to prowadzi do wniosku, że Iran jest przekonany, że USA nie kiwną palcem w obronie, obawiając się, że mogłoby to zagrozić jego wysiłkom zmierzającym do przeorientowania swojej polityki wobec Iranu.

Dzień po tym, jak nakazał zbombardowanie baz milicji wzdłuż granicy iracko-syryjskiej, Biden spotkał się z ustępującym prezydentem Izraela Reuvenem Rivlinem na pożegnalną wizytę. Podczas wspólnego wystąpienia w Gabinecie Owalnym, Biden odczytał wszystkie swoje wypowiedzi z kartek, które trzymał w ręku, w tym powitanie: „Chcę podziękować prezydentowi za przybycie”.

Biden przeczytał także: „Iran nigdy nie dostanie broni nuklearnej na mój zegarek”.

Kilka dni po wizycie Rivlina sekretarz stanu USA Antony Blinken wycofał sankcje gospodarcze nałożone przez administrację Trumpa na trzech obywateli Iranu zaangażowanych w reżimowy program rakiet balistycznych. Administracja przyznała również dziennikarzom, że rozważa zniesienie sankcji, jakie administracja Trumpa nałożyła na irańskiego przywódcę Ajatollaha Ali Chameneiego po zestrzeleniu przez Iran amerykańskiego drona w Zatoce Perskiej.

Jeśli chodzi o Izrael, podczas gdy kilka tygodni temu Blinken powiedział ministrowi spraw zagranicznych Yairowi Lapidowi, że administracja uwzględni obawy Izraela dotyczące umowy nuklearnej w rozmowach nuklearnych z Irańczykami, w środę Haaretz poinformował, że wysoki rangą urzędnik USA przyznał, że Izrael nie wpływ na stanowiska negocjacyjne USA w sprawie Iranu i jego programu nuklearnego.

Założenie rządu Bennetta-Lapida, że ​​może on zaufać Stanom Zjednoczonym w obronie strategicznych interesów Izraela w odniesieniu do Iranu i innych kwestii regionalnych, stanowi podstawę jego kalkulacji strategicznych. Biorąc pod uwagę obecne priorytety Pentagonu i jego strategiczny nieład w regionie, dobrze byłoby, aby rząd zrewidował to założenie.


Sojusznicy USA mierzą się z Rewolucyjną Armią Ludową Ameryki

Kategorie: Uncategorized

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.