Uncategorized

Bezprecedensowa decyzja Francji

Przyslala Rimma Kaul

Minister kultury Roselyne Bachelot prezentuje 'Różę wśród drzew' Gustava Klimta w muzeum Orsay w Paryżu

Minister kultury Roselyne Bachelot prezentuje 'Różę wśród drzew’ Gustava Klimta w muzeum Orsay w Paryżu (Fot. Alain Jocard/Pool Photo/AP)Francja odda ze zbiorów państwowych 15 zagrabionych przez nazistów dzieł sztuki ich prawowitym właścicielom. By do tego doszło, konieczne było przegłosowanie szytej na miarę ustawy. To wydarzenie bez precedensu.

Odtworzenie pochodzenia „Róży wśród drzew”, jedynego obrazu austriackiego malarza Gustava Klimta w posiadaniu francuskiego muzeum, zajęło 20 lat. Działająca od 1999 r. komisja ds. odszkodowań za mienie zrabowane w czasie okupacji (CIVS) ustaliła, że przed II wojną światową należał do mieszkającej w Wiedniu Żydówki Eleonory Stiasny. Anszlus Austrii w 1938 r. zmusił ją do wystawienia go na licytację, wkrótce potem została deportowana i zamordowana przez nazistów. W 1980 r. nabyło go całkowicie legalnie w galerii sztuki w Zurychu paryskie Muzeum d’Orsay.

Z kolei „Ojciec” autorstwa Marca Chagalla został w 1988 r. podarowany Centrum Pompidou przez potomków malarza. Wcześniej Chagall po latach odzyskał swoje dzieło, kupione przed wojną przez Davida Cendera, polsko-żydowskiego muzyka i lutnika. Przymusowo przesiedlony do getta w Łodzi musiał porzucić swoje mienie, a po wojnie wyemigrował do Francji. Dwa lata temu po obraz zgłosili się jego cioteczni wnukowie.

Na mocy przegłosowanej jednomyślnie 15 lutego w Senacie ustawy oba płótna – wraz z pejzażem Maurice’a Utrilla, 11 rysunkami i jednym odlewem woskowym przechowywanymi w Luwrze – wrócą w ciągu najbliższego roku do swoich prawowitych właścicieli.

Pierwsza taka decyzja rządu Francji od 70 lat

– Rząd po raz pierwszy od 70 lat podjął kroki prawne umożliwiające restytucję dzieł ze zbiorów publicznych, które zostały zrabowane podczas II wojny światowej lub nabyte podczas okupacji w wyniku antysemickich prześladowań – skomentowała minister kultury Roselyne Bachelot. – Grabież mienia, w tym dóbr kultury, to zanegowanie człowieczeństwa rodzin żydowskich i ich pamięci – podkreśliła.

 

– Grabież, konfiskata, sprzedaż pod przymusem – to elementy polityki zagłady Żydów prowadzonej przez nazistów, z którymi aktywnie współpracował kolaborancki reżim Vichy – dodała prawicowa senator Beatrice Gosselin, sprawozdawczyni nowo uchwalonego prawa.

Zgoda parlamentu była niezbędna ze względu na obowiązującą od XVIII w. zasadę niezbywalności dóbr publicznych, w tym kolekcji muzealnych, w myśl której wchodzących w ich skład dzieł nie wolno ani sprzedać, ani podarować.

Dzieła czekają na prawowitych właścicieli

Szacuje się, że podczas II wojny światowej naziści zagrabili we Francji ok. 100 tys. dzieł sztuki. Z 60 tys., które wróciły po wojnie do kraju, właściciele bądź ich spadkobiercy odzyskali 45 tys.,

a 13 tys. administracja państwowa sprzedała na wtórnym rynku sztuki w latach 1950-53, pieniądze przekazując Fundacji Pamięci Shoah. Natomiast ok. 2,2 tys. najcenniejszych dzieł sztuki – głównie obrazów, rysunków, rzeźb oraz ceramik – powierzono opiece muzeów narodowych, w tym Luwrowi i Muzeum d’Orsay.

To tzw. eksponaty MNR (dosłownie: Odzysk Muzeów Państwowych), które w zbiorach państwowych czekają na prawowitych właścicieli. Do ich odzyskania wystarcza decyzja administracyjna.

Od zakończenia wojny do dziś, na mocy dekretu z kwietnia 1945 r., uznającego za nielegalną wszelką grabież żydowskiego mienia przez niemieckiego okupanta czy reżim Vichy, do spadkobierców żydowskich rodzin wróciły w ten sposób 184 dzieła sztuki.

Ostatnie jak dotąd to trzy płótna pędzla fowisty André Deraina, odzyskane przez potomków jednego z największych kolekcjonerów sztuki z początku XX w. René Gimpela. W 2020 r. sąd apelacyjny, po siedmioletniej procedurze, nakazał ich zwrot muzeum sztuki współczesnej w Troyes i muzeum Cantini w Marsylii.

Kto dorobił się na handlu zagrabioną sztuką

Jednakże wiele muzeów we Francji (a także prywatnych kolekcjonerów) do dziś posiada dzieła sztuki sprzedane za bezcen przez Żydów prześladowanych przez kolaborancki reżim Vichy. Weszły w ich posiadanie legalnie, przez co automatycznie stały się częścią państwowych zbiorów, a zatem niezbywalnym skarbem narodowym.

– Trzeba zbadać pochodzenie wszystkich dzieł sztuki nabytych przez francuskie muzea w okresie okupacji – uważa Emmanuelle Polack, autorka doktoratu na temat rynku sztuki we Francji w czasie II wojny światowej.

– Jednakże powstała przy ministerstwie kultury w 2019 r. Misja Badań i Restytucji (zagrabionych dzieł sztuki w latach 1933-45 na mocy antysemickiego prawodawstwa Vichy) dysponuje budżetem raptem 200 tys. euro rocznie i zatrudnia tylko pięciu pracowników. Tymczasem to praca dla 50 badaczy przez co najmniej pięć lat – szacuje Claire Gimpel-Touchard, wnuczka kolekcjonera Gimpela.

Historyk Inès Rotermund-Reynard chce wierzyć, że proces identyfikacji właścicieli zagrabionych dzieł sztuki usprawni dostępny od grudnia cyfrowy katalog Państwowego Instytutu Historii Sztuki (INHA).

– Zawiera on biografie 150 osób czynnie uczestniczących w grabieży należących do Żydów dzieł sztuki, m.in. właścicieli galerii, kolekcjonerów czy licytatorów. Handel sztuką wówczas kwitł, a słynny paryski dom aukcyjny Drouot przeżywał boom – przypomina.

Francja chce aktywnie zwracać zagrabione majątki

Przez dziesiątki lat kwestię restytucji zagrabionych dzieł sztuki spowijało milczenie. Dopiero w 1995 r. – z okazji 53. rocznicy deportacji 10 tys. Żydów paryskich do Auschwitz – prezydent Jacques Chirac przyznał, że Francja wzięła czynny udział w nazistowskiej eksterminacji Żydów, a tym samym ponosi odpowiedzialność za grabież ich mienia.

Komisja CIVS, która odtworzyła pochodzenie 13 z 15 oddawanych obecnie dzieł sztuki, powstała na fali deklaracji waszyngtońskiej z 1998 r., na mocy której 44 państwa zobowiązały się wypłacić odszkodowania i zwrócić zagrabione mienie ofiarom Holocaustu. Do tej pory zarekomendowała wypłatę odszkodowań w przypadku blisko 35,7 tys. wniosków – na łączną sumę 541 mln euro.

– A połowa spraw o grabież mienia, z których 10 proc. dotyczy dzieł sztuki, nadal czeka na rozpatrzenie – przypomina historyk Johanna Lehr.

Do niedawna to do spadkobierców należało upomnienie się o swoją własność i udokumentowania roszczenia. Państwo francuskie zaczęło aktywnie poszukiwać prawowitych właścicieli dopiero osiem lat temu, najpierw powołując specjalną komisję złożoną z historyków, prawników, archiwistów i kuratorów (2014), a następnie pozwalając Komisji CIVS wszczynać postępowanie z urzędu (2018).

Tezy przeczące roli Francji w Zagładzie przynoszą głosy

– Przyjęta 15 lutego ustawa o zwrocie 15 konkretnych dzieł sztuki to etap szerszej refleksji na temat wypracowania prawa ramowego umożliwiającego dalsze restytucje – uważa posłanka Fabienne Colboc. Zdaniem parlamentarnej komisji kultury pozwoliłoby to ominąć konieczność przechodzenia przez procedurę legislacyjną dla każdego odzyskanego z państwowej kolekcji dzieła sztuki.

– Ten zwrot dzieł kultury – których kradzież Trybunał Norymberski uznał za zbrodnię przeciwko ludzkości – stanowi ważny symbolicznie gest w czasie, gdy w debacie publicznej niektórzy próbują zrehabilitować reżim Vichy – zauważa niezależna senator i historyk, ekspert w dziedzinie historii żydowskiej Esther Benbassa.

Chodzi głównie o skrajnie prawicowego kandydata na prezydenta Francji Érica Zemmoura, który głosi, że Philippe Pétain – szef rządu Vichy i kolaborant III Rzeszy – ocalił de facto francuskich Żydów od Zagłady. Według najnowszego sondażu Ifop to Zemmour – z 16,5 proc. poparciem – będzie się bił 24 kwietnia w drugiej turze wyborów z Emmanuelem Macronem (25 proc.) o fotel prezydencki.

Marta Kiełczewska-Konopka, Paryż

Bezprecedensowa decyzja Francji: zwraca dzieła sztuki zagrabione przez nazistów

Kategorie: Uncategorized

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.