Uncategorized

Kabaret Starszych Panów

 Jeremi Przybora i Jerzy Wasowski,

polska staroszkolna odpowiedź na The Beatles?

Wczasie, gdy The Beatles i Rolling Stones zaczęli eksperymentować z różnymi dźwiękami i stylami na Zachodzie, dwóch starzejących się polskich mężczyzn zabawiało miliony po drugiej stronie żelaznej kurtyny programem telewizyjnym nawiązującym do jakiejś wyimaginowanej wersji 'stare dobre czasy’. Ale dlaczego tak nagle się rozdzielili? I dlaczego wszyscy w Polsce wciąż znają ich piosenki, ponad 50 lat po tym, jak wycofali swoje charakterystyczne cylindry? Tłumacz Marek Kazmierski prezentuje niektóre z ich ulubionych piosenek i próbuje odkryć sekret ich sukcesu – z pomocą poetki noblistki Wisławy Szymborskiej.

Przed II wojną światową kabaret w Polsce był popularną formą sztuki, łączącą elegancką piosenkę sceniczną z zachwycającym humorem. W czasach komunizmu używał muzyki i wierszy, by ośmieszyć i podkopać sowiecki reżim. W ostatnich dziesięcioleciach stracił na popularności, jednak jego wpływy pozostają w spuściźnie telewizyjnego show Kabaret Starszych Panów, inaczej zwanego Kabaretem Old Timers.

To Old Timers, jesteśmy Old Timers, Kabaret Old Timerów! Obawiając się choroby Alzheimera, nasze zdrowie podupada, ale czujemy się wypoczęci jak w maju!

Takimi radosnymi, choć nieco niepokojącymi słowami, dwóch panów ubranych w sukienki rozpoczynało każdy odcinek swojego przełomowego programu w czarno-białych czasach polskiej telewizji. Kabaret Old Timers (Kabaret Starszych Panów), pomysł autora tekstów Jeremiego Przybory (pan B) i kompozytora Jerzego Wasowskiego (pan A), cieszył się zaledwie ośmioletnią rozgrywką, ale w ostatnim badaniu tygodnika Polityka . jej twórcy zostali uznani za drugą najbardziej wpływową osobistość telewizyjną XX wieku.

W latach 1958-1966 tym dwóm „starszym panom” udało się napisać i nagrać 144 piosenki na tyle wybitne, by gwarantować zebraną, pięciopłytową kompilację Piosenki Kabaretu Starszych Panów, wydaną przez Polskie Radio w 2000 roku Pomyśl o tym, The Beatles również trwali zaledwie osiem lat (1962-1970)… i tak jak John i Paul czy Keith i Mick z Rolling Stonesów, Old Timers przyciągnęli jednych z najbardziej utalentowanych muzyków tamtych czasów, jednak w sercu były w zasadzie genialnym podwójnym aktem. Potem, podobnie jak The Beatles, rozpadli się u szczytu swojej kariery, pozostawiając nas na zawsze pragnących więcej.

II wojna światowa i jej artystyczne następstwa

Kadr z filmu "Upał" w reżyserii Kazimierza Kutza, 1964, na zdjęciu: Jeremi Przybora i Jerzy Wasowski, fot. Filmoteka / Forum
Kadr z filmu „Upał” w reżyserii Kazimierza Kutza, 1964, na zdjęciu: Jeremi Przybora i Jerzy Wasowski, fot. Filmoteka / Forum

Podobnie jak John i Paul, Jeremi i Jerzy również świetnie się bawili. The Beatles udawali, że są szczęśliwą rodziną „mop top”, używając fałszywych amerykańskich akcentów do śpiewania szaleństw, takich jak Love Love Me Do i All You Need Is Love , zanim przeszli do eksperymentowania z psychodelikami i stylami muzycznymi na radykalnie kontrkulturowych albumach, takich jak Rubber . Dusza i żółta łódź podwodna. Old Timers nie byli tak naprawdę tacy starzy – w czasie ich spotkania Jeremi miał 43 lata, a Jerzy 45 – ale obaj przeżyli okropności II wojny światowej i oglądali jako „zwycięską” Polskę po pokonaniu III Rzeszy Hitlera , został uciskany przez sowieckie supermocarstwo Stalina. Ich elegancko inscenizowane programy telewizyjne, oglądane przez miliony w całej Polsce, stały się bardzo uprzejmą, a zarazem równie radykalną formą protestu przeciwko status quo.

W przedwojennej Polsce kabaret na żywo był tym, czym dziś dla widzów telewizyjnych są czaty – wesołe dialogi i popularne piosenki, z domieszką politycznych żartów. Warszawa została zrównana z ziemią, zanim polskie fale radiowe zostały ocenzurowane przez Kreml, zanim to, co zostało z jej Armii Krajowej, zostało wytropione i zlikwidowane przez sowieckie służby specjalne.

Niektóre zuchwałe piosenki

Jeremi Prybora powiedział: „Zasadniczo interesowałem się zabawą, zabawianiem siebie i naszej publiczności poprzez unikanie szarej, nudnej, brzydkiej rzeczywistości wokół nas, wulgarności i szorstkości, która zawładnęła światem za naszymi drzwiami sceny. Właściwie nie wściekałam się na to. Już wtedy myślałem, że to naturalny obrót wydarzeń, produkt postępu społecznego. Aby z czasem Polska znów stała się ciekawsza i atrakcyjniejsza. Ale tęskniłem za dniami elegancji, czegoś innego niż zwykła rzeczywistość. Pisząc do naszego Kabaretu, pozwoliłem sobie wyrazić tę tęsknotę.

Wasowski dodał: „Wszystkim naszym wysiłkom towarzyszyła prosta idea: o co wszyscy tak się martwią? W końcu nie będziemy tu wiecznie!

Śpiew jest dobry na wszystkie choroby

Śpiew jest dobry na wszystkie bolączki!
Śpiewanie jest lepsze niż pigułki!
Śpiewać, gdy wydaje się, że
śpiewanie w ogóle nie pomaga.

Śpiew pomoże ci,
uciszy piosenkę, która jest niewłaściwa,
oczaruje ukochaną, której pragniesz:
Śpiew – piosenka, la chanson!

Same piosenki mogą uczynić cię silnym,
kiedy ktoś, kto jest zły, wyrządzi ci krzywdę,
kiedy wszystko, czego chciałeś, zniknie.
Nabierz rytmu, by podnosić stopy!

Śpiew poradzi sobie z każdym sprawdzianem,
Najlepiej w dni powszednie i niedziele,
Aby pozbyć się złych rzeczy:
Śpiew – canzona, das Lied!

Nasi kompozytorzy i tamci poślubiają razem słowa i melodie,
Tak więc drogie siostry i drodzy bracia, zawsze możecie pokonać pogodę!
A kiedy życie przysparza tylko kłopotów, śpiew przywraca coś do stanu piosenki.
Los często nakłuje twoją bańkę, a my śpiewamy przez cały dzień!

Podczas gdy komicy stand-up i naćpani narkotykami rockmani podniecali publiczność na Zachodzie, kabaret Old Timers unikał konwencjonalnego modelu show prowadzonego przez uśmiechniętą „osobowość” otoczoną równie znanymi gośćmi wypowiadającymi scenariusze nic do kamery. Podobnie jak dzisiejszy America’s Saturday Night Live, program był transmitowany na żywo, ale format był szalenie oryginalny – każdy odcinek rozgrywał się w rozpadającym się hotelu, prowadzonym przez naszych tytułowych dżentelmenów, odwiedzanym przez mnóstwo barwnych postaci.

Ci goście, grani przez jednych z najlepszych aktorów i piosenkarzy ostatniego stulecia, michali do piosenek podczas „odtwarzania”, ale reszta spektaklu była często improwizowana, naprawdę ryzykowny występ, zważywszy, że oglądała go dosłownie połowa kraju . Te same programy były następnie nadawane w radiu dla tych, których nie było stać na telewizję lub ciężko pracowali odbudowując zniszczoną wojną ojczyznę – zapewniając, że cała Polska zakochała się w ponadczasowym (i często przezabawnie dziwacznym) Przyborze i Wąsowskim. piosenki:

Adios Me Tomotoes

Sierpień minął i tak jest wrzesień,
teraz październik, pamiętam
najdelikatniejszą, czerwonawą skórę, którą chciałbym pocałować.
Nie żałuję letnich dni,
róż, jagód, skowronków i sójek.
A jednak te błyszczące, szkarłatne żarówki, za którymi będę tęsknić:

Addio pomidory!
Pomidory, moja ukochana!
Moje okrągłe i czerwonawe serce
płacze, teraz skończyłeś.
Nadchodzi zimowa opowieść
O piklach, och tak nudnych,
Moje serce jest rozdarte
Teraz nasz romans jest w puszce.

Te zupy czy sosy nie są dla mnie,
chcę przełknąć
twoją najświeższą miazgę
bogatą w witaminy od A do Z…
Pożegnaj mnie słodkimi pomidorami,
Żegnaj moje Eldorado,
Przez te wszystkie długie, ciemne miesiące twoje ciało jest tylko sen.

Była pewna pani,
która okazała się naprawdę podejrzana,
chociaż spędziłem kilka przyjemnych nocy w jej kryjówce.
Wtedy ta wiedźma, nie żartuję,
realizuje przebiegły spisek
, by ukraść ostatnie pomidory, które próbowałem przed nią ukryć.

Walery Namiotkiewicz, osobisty sekretarz przywódcy partii komunistycznej Władysława Gomułki, powiedział, że „sam widok tego kabaretu sprawił, że [szef] rzucił kapciami w telewizor”. Po prostu nie pasowały do ​​proletariackiej wizji śmiertelnie nudnej jednolitości, jaką partia zaplanowała dla bloku sowieckiego. Przybora powiedział o Wasowskim:

Mój przyjaciel i ja urodziliśmy się z zupełnie innymi rodzicami. Pewnie dlatego nie jesteśmy rodzeństwem. A jednak od samego początku zjednoczyło nas wspólne doświadczenie zbyt wczesnego narodzin… przez około trzy dekady i dwie wojny światowe.

The Old Timers nie byli konserwatywni w swoim podejściu do rozrywki publiczności. Piosenki takie jak „Masz Kochać to Nie Individualnie ” czy „Już Kąpiesz Się Nie Dla Mnie ” były wystarczająco sugestywne jak na tamte czasy, ale inne niesławne piosenki nie tyle nawiązują do seksualności, ile obnoszą się z nią przed cenzorami z czasów komunistycznych:

Bo we mnie jest seks

Bo we mnie jest seks,
twój mały, gorący odmieńca.
Bo we mnie jest seks,
któż miałby nadzieję się temu oprzeć?
Pali mnie w klatce piersiowej, skręcając biodra,
Gorąco liże moje usta!

Bo we mnie pali się seks,
najprawdziwsza z rozpałek.
Zapomnij o swoim ostatnim eks –
jest przypalony do popiołów.
Te erotyczne ognie płoną zbyt głęboko,
by pozwolić kochankom zachować
Swój mały, chłodny sen.

A gdy moja zdobycz pali się jak glina – tak cierpię!
Zdobycz, moje słodkie krągłości zniewoliły w ten sposób
Chociaż oprócz ciała ja też mam duszę!

Chociaż jestem pełen seksu
W moim duchu jest głębia,
Jednak nikt nie widzi
w nim duszy.
Dlatego ciągle marzę o kimś, kto potrafi zanurzyć
się głęboko w
tej mojej chłodnej duszy.

Ten bojownik ognia dostaje
Moją duszę i moją płeć!
Moja dusza i moja płeć!

W 1964 r. Antoni Słonimski (autor i prezes Związku Literatów Polskich) zażartował: Kabaret „The Old Timers” jest dziś jedyną prawdziwie non-profitową firmą oferującą klientom produkt najwyższej klasy. To małe, prywatne przedsięwzięcie jest przyćmione przez zbiorową potęgę reszty radia i telewizji, a jednak specjalizuje się w uroku, który jest cholernie niezbędny, jeśli chodzi o rzeczy takie jak piosenki, bez których życie nie ma najmniejszego sensu.

Takie wypowiedzi, wydrukowane w satyrycznym czasopiśmie „ Szpilki ” , były wyraźnym (choć subtelnym) dokopaniem się do komunistycznego reżimu w Polsce w czasach, gdy za odmowę, a nawet niewielkie odejście od linii partyjnej, groziło karą permanentnego zwolnienia z zawodu lub faktycznego pluton egzekucyjny. Nasi radykalnie alternatywni Old Timers wskazywali na możliwość innego świata – świata subtelności, kreatywności, wolności. Coś, czego żaden opresyjny, pozbawiony poczucia humoru reżim nie wytrzymałby długo.

W miarę jak ZSRR i reszta bloku sowieckiego w latach 70. i 80. zaczęły ponosić coraz większe trudności gospodarcze (w wyniku nieefektywnego planowania i jeszcze bardziej nieefektywnych praktyk), kabaret przeżywał odrodzenie w Polsce. Stawał się coraz bardziej polityczny, gdy Solidarność wprowadziła nową atmosferę odwagi i twórczego oporu. Za naszymi Old Timesami podążało wiele kabaretów: Pod Egidą, Koń Polski, Tey, Dudek, Szpak, Kabaret Olgi Lipińskiej, Piwnica pod Baranami i wiele, wiele innych. Ich subtelne piosenki, a nawet subtelniejsze żarty kosztem reżimu były jak woda ścierająca się na skale – powolna, ale niepowstrzymana siła, która podtrzymywała Polaków na duchu, a jednocześnie pokazywała im, że państwowa propaganda to kłamstwo i wolność słowa , a ostatecznie całej Europy Środkowej.

Teraźniejszość to nie żarty

Wiesław Michnikowski, jeden z najpopularniejszych wykonawców na pokazie KSP, kadr z 150 na godzinę (150 km na godzinę) reż.  Wanda Jakubowska, 1971, fot. Muzeum Filmu w Łodzi
Wiesław Michnikowski, jeden z najpopularniejszych wykonawców programu KSP, jeszcze z 150 na Godzinę (150 km/h) reż. Wanda Jakubowska, 1971, fot. Muzeum Filmu w Łodzi

Po upadku komunizmu i radykalnym przejściu do gospodarki wolnorynkowej kabaret w Polsce zanika. Wyraźnie świadomy, że nic nie trwa wiecznie, Wasowski powiedział:

Myślę, że jest to właściwe i raczej słodkie, aby opuścić scenę po zakończeniu koncertu, a może nawet trochę wcześniej… pod warunkiem, że nie będziemy przesadnie mile widziani!

Jednak spuścizna Old Timers jest bardzo żywa i ma się dobrze. Maciej Maleńczuk (jedna z największych polskich gwiazd rocka) i Paweł Kukiz (obecnie znany polityk) nagrali album z coverami swoich piosenek w 2010 roku, z pomocą polskich gwiazd, takich jak Kayah, Renata Przemyk i Ewelina Flinta. Niedawno polski bank państwowy wyemitował serię pamiątkowych monet Old Timers, podczas gdy Google posunął się nawet do stworzenia jednego ze swoich słynnych „doodli” ku czci naszych dwóch szlachetnych panów:

Google Doogle świętuje Kabaret Starszych Panów, fot. Google
Google Doogle świętuje Kabaret Starszych Panów, fot. Google

Legendarny polski śpiewak Wojciech Młynarski powiedział:

Komponując melodie do słów napisanych przez Przyborę, Wasowski interpretował je muzycznie, wspaniale wzmacniając i podkreślając humor, wzmacniając ich satyryczny i liryczny geniusz. W dodatku same melodie są tak piękne, że grają je do dziś najlepsi muzycy jazzowi na świecie… Gdyby Jerzy Wasowski mieszkał i pracował w USA, nazywałby się George Gershwin.

W miarę jak populacja Europy staje się coraz bardziej „długowieczna”, a młodzi ludzie wciąż przeczesują garderoby swoich dziadków w poszukiwaniu modnych, starych trendów, nowe pokolenia słuchaczy w Polsce odkrywają cuda starego katalogu Old Timers. Ale pytanie, które sobie zadaję, tłumacząc coraz więcej ich piosenek – czy świat poza Polską jest gotowy na swing z Old Timers? Czy ich poczucie humoru może przemówić do odbiorców na całym świecie?

Ponieważ nowe pokolenie polskich wykonawców, takich jak warszawski Klancyk (teatr całkowicie improwizowany) i Komediowy Klub Michała Sufina , nawiąże stałe partnerstwa z takimi jak Edynburg i Chicago, być może muzyczna wersja ich występów na żywo, w języku angielskim, mogłaby z czasem również odnieść globalny sukces? Przecież coraz mniej ludzi z roku na rok pamięta dawne złe czasy komunizmu, ale wielu wciąż wspomina i wraca do piosenek Kabaretu Dawnych Czasów, udowadniając w ten sposób, że mieli rację: ich piosenki naprawdę były dobre na wszystkie bolączki – dobre wystarczyło nawet, by pomóc Polsce przetrwać Związek Sowiecki.

Noblistka Wisława Szymborska powiedziała o Jeremim Przyborze: „Był mistrzem w łączeniu muzyki i komedii… Jego teksty można było szczęśliwie oddzielić od wyśmienitych melodii Wasowskiego, a mimo to rozśmieszał nas i zachwycał ich blaskiem”. I tak, na cześć Kabaretu Starych Czasów, zostawiam Was z moim tłumaczeniem małej ody Wisławy Szymborskiej do radości starzenia się (haniebnie) starości:

Oda do starości

Jak kiepskie jest życie, kiedy jesteś MŁODY!
Nie czujesz serca… wątroby… płuc…
Śpisz jak dziecko, jesz jak koń,
bóle głowy przychodzą rzadko (z wódką oczywiście).

Dopiero gdy osiągniesz DOJRZAŁĄ STAROŚĆ
, w końcu przewrócisz wspaniałą stronę!
Kiedy każdy oddech to prawdziwa walka…
Twoje kolana płoną…
Każdy krok może oznaczać kłopoty…
Co pięć minut musisz „wziąć pięć”…
Jednak w każdej z tych minut wiesz, że ŻYJESZ !

Więc przestań jęczeć, powstrzymaj język,
Bo teraz wiesz, co – kiedy byłeś młody
, trzymany z dala od ciebie – ŻYŁEŚ, ABY ZOBACZYĆ!

I choć czasami możesz trochę boleć,
ciesz się każdym dniem!
I nie dawaj S***!!!

Napisane przez Marka Kazmierskiego, wrzesień 2017, z tłumaczeniami autora

Marek Kaźmierski

Autor: Marek Kazmierski

Marek Kazmierski jest pisarzem, tłumaczem i redaktorem. Prowadził wykłady o sztuce i festiwale z wieloma międzynarodowymi partnerami, założył charytatywną organizację literacką OFF_PRESS w Wielkiej Brytanii i jest powiernikiem nagrody Griffin Poetry Prize w Kanadzie


Kabaret Starszych Panów

Kategorie: Uncategorized

6 odpowiedzi »

  1. Publikowanie czegoś takiego winno być zakazane. To zbrodnia na języku polskim, że nie wspomnę o Starszych Panach… Bój się Boga Mazurkiewicz, nawet do operetki się nie nadaje…

  2. Przecież to jest tłumaczenie z angielskiego za pomocą Google Translator! Tak to jest jak się je drukuje bez żadnej korekty…Proponuje wydrukowanie oryginalnej wersji angielskiej. Marek Kazmierski jest swietnym tlumaczem i z ciekawością przeczytam jego angielskie tłumaczenia piosenek Starszych Panów.

  3. Niechlujne i mizerne. Z wikipedii: ”Marek Kazmierski (ur. 1973) jest pisarzem, redaktorem i tłumaczem specjalizującym się w tłumaczeniach literackich z języka polskiego na angielski.” Wjechał z Polski w 1975 roku, mając 12 lat. Co mógl wiedziec o polskicj realiach? To co wyczytał w anglojęzycznej prasie. Jak widać to z jego stylu, sklecił coś po angielsku i następnie przetłumaczył Googlem na Polski.

  4. Dlaczego slowa piosenek sa przekrecone? Czyta to sie jak tlumaczenie z obcego jezyka na polski.Czy autor nie zna orginalnych tekstow?

  5. Niechlujne.
    Niewybaczalne zmiany w tekstach piosenek.
    Nie przypominam sobie “Starszych Panow” ubranych w sukienki.
    Poza tym – “Starsi Panowie” , faktycznie, byli wysmienici i unikalni.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.