Zenon Rogala Już w pierwszych minutach wizyty okazało się, że jednak jest ich dwóch i w dodatku okazało się, że zastałem taką sytuację jaką przewidywała Centrala. Moim zadaniem było mianowicie rozpoznać na miejscu i przekazać do Centrali informacje o ich aktualnej formie. Najistotniejsze było rozeznanie aktualny stan gotowości bojowej i przydatności do zadań specjalnych szczególnie […]
Mondek
Zenon Rogala Nasze drogi wyraźnie się rozchodziły, a nawet kategorycznie rozjeżdżały, a mówiąc dokładnie językiem terminologii transportowej, wręcz się rozlatywały. I problem dzieci sam powoli się rozwiązywał, przynajmniej doraźnie, bo nasz syn Borys w te wakacje wolał zostać w domu, czyli ze mną, choć przypuszczałem, że nie ze względu na mnie, a Ingrid z naszą […]
Kurtka
Zenon Rogala To coś niesamowitego. Nie mogę w to uwierzyć, nie mogę do tej chwili pojąć, że to wszystko czego dowiaduję się teraz, miało miejsce dokładnie tydzień temu, kiedy wyszedłem z domu, żeby udać się pociągiem do innego miasta, w którym za parę dni miałem zdawać maturę. – Opowiedz mi, ale dokładnie, jak to […]
Kłótnia
Zenon Rogala – Tego już za wiele. Takiej bezczelności już nie sposób tolerować. Już dość. Miarka się przebrała. Dalej już tak nie będzie, jeszcze do wczoraj sądziłam, że zniosę to co znoszę już tyle lat, ale dzisiaj miarka się przebrała. Atak był wyraźnie mierzony i dość celny, bo adresatka tych słów, zaniemówiła. Sam byłem zaskoczony […]
Kłębek
Zenon Rogala Zwracał na siebie uwagę, bo był w mundurze. Nikt na egzamin wstępny nie przychodził w mundurze, zwłaszcza wojskowym. Zwracał na siebie uwagę na egzaminie wstępnym, zwłaszcza pisemnym, bo wtedy do sali wchodzili wszyscy, kilkaset osób. A on jeden w zielonym mundurze. Potem kiedy już mieszkaliśmy w sześcioosobowym pokoju, wspominał te wstępne czasy i […]
Jaszczury
Zenon Rogala Klub Pod Jaszczurami to miejsce z duszą i historią, znajduje się przy Rynku Głównym 8 w Krakowie. To najstarszy klub studencki w Krakowie. Istnieje od 1960 … pamięci Edwarda Stachury To była sala przechodnia, więc artysta nie mógł liczyć na stałą widownię, bo co chwilę ktoś tu wchodził, żeby zobaczyć co się dzieje, albo wychodził, kiedy przekonał […]
Gra
Zenon Rogala Siedział przede mną bardzo elokwentny i trochę niecierpliwy. Już dowiedziałem się, że przyjechał parę dni wcześniej, aby przygotować wizytę powracającej ze Stanów matki, która wraz z grupą swoich znajomych zamierza w czasie ferii świątecznych zwiedzić Wawel, Sukiennice, kopalnię soli w Wieliczce, a jak starczy czasu to może zajrzeć do Zakopanego. Prosi mnie tylko, […]
Film
Zenon Rogala Kiedy na sali zgasło światło, wreszcie zrozumiałem, że zaraz się zacznie i spokojnie obejrzę ten film. Intuicja podpowiadała mi, że film będzie znakomity. Nic tego nie uzasadniało, a jednak oczekiwaniu towarzyszył dreszczyk emocji, jaki pamiętam od pierwszej projekcji w kinie Szarotka wiele lat temu. Nie mogłem tylko zrozumieć dlaczego ekran jest na suficie, […]
Dzięki
Zenon Rogala Wszystko kiedyś musi się skończyć. Nie tacy wielcy odchodzili z tego świata. Najważniejsze, żeby nie całkiem odejść, czyli zostawić coś dobrego. Myśli takie naszły mnie w związku z ostatnią sytuacją pogodową. Wszyscy tak się zapatrzyli w horyzont i dawaj, tylko wypatrują, czy wreszcie ta wiosna przyjdzie i kiedy, a na jej przyjście ubierają […]
Deklinacja
Zenon Rogala – Kto, jak nie ty, powinien to załatwić, to znaczy przynajmniej zacząć wreszcie coś działać w tej sprawie. Załatwić, to i tak pojęcie, które nic dla ciebie nie znaczy. Załatwić – to ktoś , załatwić – to oni, załatwić – to wszyscy poza tobą. – Kogo, jak nie ciebie powinnam powiadomić o całej […]
Decyzja
Zenon Rogala Ich dom stoi nieco poniżej naszego. W tym miejscu stok, dość stromy w górnej części od strony lasu, akurat pod naszymi domami wyraźnie łagodnieje, ale co z tego, skoro okno naszej kuchni usytuowanej na parterze, pokrywa się w linii poziomej z oknami ich poddasza. Więc nawet całkiem przypadkowo i całkiem niechcący, w każdym […]
Cztery pory
Zenon Rogala Stoi na samym poboczu drogi, na głównym i centralnym skrzyżowaniu naszej wioski. W przyszłości może być problem z poszerzeniem drogi, bo skoro, ze względu na rosnący ruch mówi się nawet o powstaniu tu ronda, to wtedy może powstać problem przeniesienia jej w inne miejsce. Murowana, pomalowana na biało, a ostatnio, może z okazji […]
Bunt
Zenon Rogala – Nie, nie i jeszcze raz nie. Nie po raz, może pierwszy, ale na pewno po raz ostatni. Koniec. Dość. Już nigdy. Wreszcie nie. Tak, to jest nasze ostatnie Nie! – wrzask był tak ogłuszający , że nawet nie próbowałem temu jakoś zaradzić. Inna sprawa, że byłem taką reakcją […]
Alagor Nonez
Zenon Rogala Szliśmy w tym ogłupiającym marszu, noga za nogą. Miałem już tego tak serdecznie dość, że w pewnym momencie wypełniła się gorąca moja niecierpliwość. Tak, kiedy wrzątek podnosi pokrywkę, tak moja niecierpliwość eksplodowała. Dalej już eksperymentować nie będę, w tej chwili już wiedziałem na pewno, że to co może miało jakiś sens przed wyrażoną […]
Antrakt
Zenon Rogala Basię kochałem niezmiennie. Od kiedy pamiętam, zawsze była Basia, niepokój i ja. Nic więc dziwnego, że w czasie mojej niespodziewanej wizyty u niej, chętnie przystałem na propozycje odwiedzenia w szpitalu jej koleżanki z pracy. Była to kolejna szansa na nietypowe spędzanie czasu u jej boku. Nawet się nie zżymałem, kiedy okazało się, że […]
Wysoki Sąd
Zenon Rogala Siąpiło. To nie był jeszcze deszcz, raczej padała zdradliwa, skroplona mżawka. Ten najbardziej podstępny opad, który z pozoru nie wydaje się groźny, ale w rezultacie zmoczy cię jak ta lala, że nawet nie będziesz wiedział kiedy staniesz się przenikliwie mokry. Jest tak podstępny, że zniechęca do otworzenia parasola, a wystarczy, […]
Wypłata
Zenon Rogala Mieszkaliśmy właściwie w piwnicy, co w tamtych czasach nie było wcale takie rzadkie. Do piwnicznej izby wchodziło się bezpośrednio z korytarza, po ośmiu schodkach. Kiedy stawałem na górnym stopniu stromych schodów, wydawało mi się, że jestem kapitanem okrętu opartym o balustradę na mostku kapitańskim . Akurat to, co działo się za okienkiem […]
Tam
Zenon Rogala Ktoś kiedyś powiedział, że łóżko nie powinno stać na wprost drzwi wejściowych do sypialni. Coś mi się zdaje, że nawet wiem kto, bo jak sięgam pamięcią takie kategoryczne zdanie wygłosiła babcia kiedy po wojnie rodzice meblowali nowe mieszkanie. Dobrze to zapamiętałam, bo babcia mówiła to dokładnie wtedy, gdy ja próbowałam swoich […]
Szósta sześ
Zenon Rogala …Znamy się już tyle lat… i choć już ktoś przede mną tak zaczął swój wiersz, sam początek pasuje jak ulał do tej fascynującej historii. Z Ryśkiem, jak to się mówi, znamy się jak łyse konie, choć jak się teraz okazało nie całkiem. Już na pierwszym roku, co prawda różnych kierunków, […]
Skandal
Zenon Rogala Oczy miała zamknięte. Można by sądzić, że nie patrzy przed siebie ze zmęczenia i dlatego powieki zamknęły się przed światem. Ale po chwili pomyślałem, że raczej dlatego przesłoniła źrenice powiekami, żeby lepiej widzieć to co dzieje się w jej wnętrzu. Żeby zobaczyć to, co jest w jej środku nie mogła […]
Rudy
Zenon Rogala Powitał mnie charakterystyczny dla takich miejsc szmer, ni to szmer, ni to szum, ni to odgłosy bliskie, a jednak dalekie i nie do zidentyfikowania. Podłoga wyłożona mięciutką wykładziną, więc to nie stąd, a bielusieńkie obrusy na stołach tłumią każdy dźwięk. Powietrze klimatyzowane, ale przecież to nie urządzenia […]
Roślinka
Zenon Rogala Jakoś tak wtedy się utarło, że po wyjściu ze stołówki zatrzymywaliśmy się tuż obok bramy wejściowej, żeby zapalić obowiązkowego papierosa, a także z powodu, że była to znakomita okazja, aby dokonać przeglądu wchodzących na teren stołówki dziewcząt. Paliliśmy co tam kto miał, a jeśli wystawanie się przedłużało, paliliśmy namiętnie jeden […]
Lato
. Zenon Rogala Niestety już jest… Choć wolę nań czekać, bo wtedy wiem, że będzie piękne. A kiedy już jest, wiem jak niewiele z tego wyobrażenia piękna mi się dostaje. W nim zanurzony, nie mam do niego dystansu, tego podstawowego i jedynego warunku właściwej oceny rzeczywistości. Zatem kiedy dzisiaj wstałem o świcie, lato […]
Lilijka
. Zenon Rogala – Wstawaj natychmiast, ubieraj się – ojciec potrząsał mną energicznie. – Dowiesz się po drodze dlaczego i po co – to była odpowiedz na moje zdumienie, dlaczego teraz, prawie w środku nocy czeka mnie jakaś wędrówka. Po chwili byłem już ubrany i gotów do nowych zadań. W kuchni Romek siedział […]
Pamiątka
. Zenon Rogala Schody, schody i jeszcze raz schody. Jak można w domu z przeznaczenia służącemu dla wypoczynku zbudować tyle schodów. Z wypoczynkiem nie ma to zupełnie nic wspólnego. Wręcz odwrotnie, przecież dopiero jak wyjdzie się z tego schodowego koszmaru należy natychmiast udać się na ten prawdziwy wypoczynek. Dość na tym, że zanim […]
Platan
. Zenon Rogala . pamięci Edwarda Stachury W tym miejscu czas biegnie inaczej, tu wszyscy mają go bardzo dużo. Właściwie wszystko co mają, i czym dysponują bez ograniczenia, to czas. Więc i […]
Muzyczny pędzel
Zenon Rogala Widziałem jak biegła. Biegła z daleka wprost na mnie, a mimo to nie widać było po niej zmęczenia, ani żadnej oznaki trudu przebytej drogi. Raczej im była bliżej mnie, tym przybywało jej energii. Radość i młodość. Dość cienkie warkoczyki podrygiwały to w jedną , to w drugą stronę. Nie zwracała […]
Proch
. Zenon Rogala Ilu nas już było, a ilu jeszcze będzie, ile wody spadło na ziemię, a ile z niej wyparowało, jak wygląda bilans życia, ile żyć już było, ile jest, a ile jeszcze będzie, kiedy ono się zaczyna, a kiedy się kończy. A może ono po prostu od zawsze jest, bo od zawsze […]
Powitanie po latach
. Zenon Rogala Nauczyciel wszechczasów, Józef Guzek siedział w pokoju nauczycielskim, w jednym końcu długiego stołu, obłożony zeszytami klasowymi. W pewnym momencie nieregularne słupy rozsypały się i odsłoniły jego zmęczoną twarz. – Kęsim! Kęsim! – usłyszałem kiedy rzuciłem się do pomocy przy naprawie papierowego okopu. – Wiesz kto tak przeklinał na Dzikich Polach? […]
Paluch
Zenon Rogala Dziwne, bardzo dziwne. Sam nie wiem jak to się stało, przecież tylko na moment odwróciłem głowę, może też coś mi upadło, że odwróciłem wzrok, ale doprawdy na moment. A kiedy chciałem usiąść w moim ulubionym fotelu zobaczyłem, że on już tam siedzi, wygodnie rozwalony. Wpatrywał się we mnie dość natarczywie. Wiem też, […]
Kto
Zenon Rogala Dzień ledwo dyszał. Naiwnie sądził, że dzisiejszy rześki i dziarski poranek dostarczy mu stosownej siły, aby zmaganie z gorącym powietrzem nie wyczerpało go tak jak wczoraj. Pamiętał bowiem jaką klęską skończyły się wczorajsze próby opanowania sytuacji. Pamiętał jak szybko stracił siły kiedy cały dzienny czas poświecił na nierówną walkę z upałem. Dzisiaj […]
Kropelka
Zenon Rogala Zygmuntowi Koniecznemu i Ewie Demarczyk Ludzi nie było znów tak dużo. Ledwo parę osób przemieszczało się między straganami. Już sam nie wiem, czy kupiłem to, co mi Iwona na kartce zapisała, czy też byłem w trakcie, czuję się jednak całkiem usprawiedliwiony, bo przecież jak […]
Czwarty
cd. Kołysanki z poprzedniego tygodnia Zenon Rogala Cały czas miała w chuście zaplątanego przed sobą dzieciaka, który jakby rozumiał, że ma siedzieć cicho, bo dzieją się ważne sprawy i spał sobie w najlepsze. Na głowie miała ciasno zawiązaną chustkę, a z uszu zwisały jej wielkie złote kolczyki. Kształt ich to jakby rozłożony wachlarz mocno […]
Kołysanka
Zenon Rogala Moje wejście do klasy nie zrobiło na uczniach wielkiego wrażenia. Mówiąc ściśle żadnego. Hałas w klasie był tak wielki, że gdybym podjął próbę zmierzenia się z tą gromadką w pojedynku na gardła, już na początku byłbym na przegranej pozycji. Chłopcy, a raczej młodzieńcy w wieku wczesnej dorosłości, stali niedbale między ławkami, niektórzy […]
Irek
. Napisal i przyslal Zenon Rogala – Z mistrzostw wróciłem wcześniej, bo odnowiła mi się kontuzja mięśnia dwugłowego. Na spacer z Tropem wyszedłem jak co rano. Zwykle budzę się wcześnie, bo Trop wstaje wcześnie. Liże mi stopy, żebym wstawał. Szans na dalsze spanie nie ma. Więc tak jak co dzień, również i dzisiaj […]
Grzybobranie
Napisal i przyslal Zenon Rogala …Hej , grzyby, grzyby. Przybywajcie do mojej siedziby, Przybywajcie całymi pułkami, Wyruszamy na wojnę z muchami… Jan Brzechwa Ten cudowny wiersz akcji jest dla mnie przykładem na istnienie łączności literatury ze sztuką filmową, jest on wzorcem do sfilmowania, bo to gotowy scenariusz filmowy. Jest w […]
Godność
.Napisal i przyslal Zenon Rogala Tak się przyzwyczaiłem do jej obecności w czasie obiadu, że każdorazowe jej spóźnienie czy, co zdarzało się rzadziej, wcześniejsze wyjście z lokalu, było dla mnie przedmiotem niepokoju i rozterki. Wprost nie wyobrażałem sobie obiadu, bez delektowania się obserwacją, jej zachowania przy stole. Gdyby chcieć w szkole na […]
Duszenie
Napisal i przyslal Zenon Rogala Nie, nie i jeszcze sto razy nie. Nie powinnam ulegać naciskom namowom, sugestiom i tym całym marketingowym, podstępnym zasadom. Tylko teraz, tylko wyjątkowo teraz, zrobię ten wyjątek i poddam się analizie jaka zaproponował mi ten od stukania. Siedzi mianowicie nad drobnymi kosteczkami i jak dzięcioł co […]
Dość
Napisal i przyslal Zenon Rogala Mirkowi – Już dawno chodziło mi po głowie, że powinienem to zrobić. Już od wielu, wielu dni walczyłem ze sobą, aby wreszcie dziś dojrzeć do tej przełomowej decyzji. Może to Cię zdziwi, może będziesz udawać zaskoczoną, lub przyjmiesz jedną z tysięcznych swych udawanych póz, niezbędnych, aby […]
Balsam
Napisal i przyslal Zenon Rogala – O, podejdź tu, podejdź, narodzie chrześcijański. Tu się sprzedaje, tu się kupuje, odejdź szczeniaku, bo cię opluję. – Gdy cię ząb w nocy boli, dałbyś tysiąc złotych, żeby cię boleć przestał, a jedna kropla tego balsamu ojców kapucynów, z Góry świętej Genowefy, twój ból uśmierzy […]
Alibi
Zenon Rogala To było dziwne i nawet podejrzane, że w stolicy Tatr, w dodatku na jej głównej ulicy, po której woda ludzkich głów płynie z góry, a także pod górę, znajduje się zrujnowany, opuszczony dom, a sądząc z jego wyglądu i technicznej kondycji z pewnością niezamieszkały. Na schodach wiodących do drzwi wejściowych […]
Agent
. Zenon Rogala W rocznice urodzin Edwarda Stachury – Tylko do pana mam zaufanie. Tylko panu to powiem, bo tylko pan mnie zrozumie. Ale jest to śmiertelna tajemnica i nikomu nie może pan jej zdradzić, bo za to śmierć nagła i niespodziewana pana spotka. Ręce miał tak spocone, że co chwilę wycierał […]
Łza miodu
Zenon Rogala Przychodziłem do Bronka, jako swego sąsiedzkiego kolegi. Zwłaszcza w czasie wakacji okazji do odwiedzin było co nie miara. Najbardziej frapował mnie mały czterokołowy wózek napędzany takim napędem ręcznym, jaki później widywałem w kolejowych drezynach. Po prostu należało siedząc na wygodnym, kubełkowym siodełku, poruszać rytmicznie drążkiem w przód i w tył, a pojazd, […]
Siostra
Zenon Rogala Wiedziałem, że da mi jakiś znak. Zawsze co roku to robiła, ale nie zawsze i nie co roku miałem świadomość, że to jeden z elementów jej gry podstępnej i zdradzieckiej. Już przecież mam te parę lat i wydawało by się, że nie powinienem dać się zwodzić jej sztuczkami i zawoalowanym, […]
Żołnierz
Zenon Rogala To były nasze pierwsze wakacje. W dodatku pierwsze wspólne, w dodatku pierwsze wyjazdowe, w dodatku nad nasze kochane, polskie morze. W końcu powiem to najważniejsze, na pierwsze, wspólne, wyjazdowe wczasy, nad morze, na które jedziemy naszym pierwszym nowiusieńkim samochodem. Chyba pominę te wszystkie emocje, które ze zrozumiałych wyżej względów […]
Wyspy japońskie
Zenon Rogala Kartka była niewielka, bo flirtowa poczta lekcyjna, tylko takie przesyłała. Wystarczył lekki dotyk pośrednika i już na ten sygnał biała karteczka, jak pałeczka w biegu sztafetowym docierała do adresata. Treść napisana była starannie i jak przystało na kartkowy system, bardzo zwięźle. „Piosenka była urocza, masz piękny głos. Bye, bye, mój […]
Wykrzyknik
Zenon Rogala – Umrę ??? Wiedziałem, że najważniejsze to zanieść ją do domu, tam gdzie mama, czy ktoś starszy zajmie się skaleczoną na twarzy siostrą. Nie wiem dlaczego poczuwałem się do odpowiedzialności, może dlatego, że nie przewidziałem, iż w czasie zabawy dwukołowy wózek niespodziewanie uderzy Halinkę tuż nad okiem. W tamtych latach, nie to […]
Laur
Zenon Rogala Jej dom zbliżał się tak szybko, że postanowiliśmy iść jak najwolniej. Niewiele to pomogło, bo i tak pędził w naszą stronę nieuchronnie. Zbliżał się natarczywie i kiedy widać było już to okienko na poddaszu, rozstanie stało się koniecznością . Jedyne co można było w tej sytuacji zrobić to […]
Rozmowa
Zenon Rogala – Wejdź dalej i rozgość się, muszę z tobą porozmawiać, – mimo ciemności, a może właśnie dlatego, głos był świetnie słyszalny i ten ktoś miał znakomitą dykcję. – Jak można wejść dalej, skoro ciemno tu, jak podczas najczarniejszej nocy listopadowej, – musiałem dodać sobie odwagi, bo faktycznie ciemności panowały tu iście […]
Podstęp
Zenon Rogala Zawsze o tej porze zaczynam odczuwać jakieś dziwne podniecenie. Udaję, że niby właściwie wszystko jest w porządku, że niby jestem na wszystko przygotowany, ale przecież dokładnie wiem, że najgorsze jest to czekanie i ta niepewność, której do tej pory nie miałem. Przyjdzie, nie przyjdzie. Wiem, że przyjdzie, bo przecież co rok przychodzi, […]
Strych
Zenon Rogala Ki diabeł. Nadstawiłem ucha, boć to przecież niemożliwe, żeby w pustym domu słychać było regularną rozmowę. Ale moje obawy zdawały się jednak potwierdzać. Tak, wyraźnie słyszę : – Oj, przestań już, doprawdy przesadzasz z tym twoim osądem. Nie bądź taki zapalczywy, bo możesz być przez to niesprawiedliwy. Czy sądzisz, że on […]
Władza
Zenon Rogala Władza – dobrodziejstwo i przekleństwo, wszechobecne od początków ludzkości, od zarania dziejów. Bez niej nie ma niczego. Z nią wszystko ma sens, bo sens jest w niej. Ona sama jest sensem. Z nią jest dobrze i źle. Bez niej jest dobrze i źle. Ma w sobie – tak i nie. […]
Rysa
Zenon Rogala Tak umarła nasza przyjaźń. Zdechła porzucona przez nas na pastwę losowych wydarzeń. Widać nie była niczego warta, bo nie przetrwała pierwszej próby. Widać piekło ją pochłonęło wraz z pozostałymi po niej śmieciami. O przyczynach tej śmierci trudno sądzić, bo najmniej wiemy o własnych wadach i słabościach. I najmniej jesteśmy dociekliwi w […]
Roberto i Helen
Zenon Rogala Znam ją przecież od tylu lat, ale to co dzisiaj zobaczyłem w jej twarzy, choć nie tylko w twarzy, cała jej postawa i sposób zachowania oznaczały jakiś gwałtowny wewnętrzny wstrząs. Zastałem ją jakoś dziwnie pobudzoną. Wyraźnie nie mogła czegoś zaakceptować, bo nerwowo przemieszczała się po całym salonie. Gniotła w palcach […]
Krakus
Zenon Rogala Najgorsza była wtedy, gdy ściskała za gardło, jeszcze gorsza gdy wytrącała z rytmu, a już najgorsza, gdy przyćmiewała umysł i pozbawiała poczucia rzeczywistości – tęsknota. Dojmująca tym bardziej, że powiększona pełną blokadą wieści od rodziny z Krakowa. Kiedy wracałem z popołudniowej pracy przy Munster Road, wstępowałem do otwartego całą dobę magazynu, […]
Rozterki kelnerki
Zenon Rogala Najgorzej, kiedy podjęcie decyzji zależy od zbyt wielu czynników. Przez taki nadmiar kryteriów zwykle decyzja zapada przypadkowo i to pod wpływem całkiem nieoczekiwanego splotu wydarzeń i przeważnie nie przynosi zadowolenia. – Nie, tu nie zatrzymuj się, bo samochód musiałby stać zbyt blisko drogi. Nie zrobią porządnego wjazdu, a potem się […]
Profesor Rafał O.
Zenon Rogala Od samego początku byłem pewien, że to jakaś specyficzna, rzadka i nie zwykle osobliwa forma tiku nerwowego. Owszem widywałem już różne przypadki, kiedy ktoś uporczywie mruga jednym okiem, albo nagle krzywi kącik ust, czemu towarzyszy skrzywienie twarzy. Bywa, że ktoś nagle podciąga dolną szczękę i natychmiast wraca z nią na poprzednie […]
Wnuczek
Zenon Rogala To jego wołanie mnie podkusiło, żeby podnieść wieko skórzanej walizy wujka Franka, spakowanego przed podróżą za wielką wodę. Leżał na samym wierzchu. Błyszczał. Kusił. Sam pchał się w moje ręce. Scyzoryk. Już nie wiem czy usłyszałem, – Weź mnie!, czy, – Weź go! Oparzył moją niewinną dotąd rękę i już był w […]
Rozmaryn
Zenon Rogala Przy robocie lubił śpiewać. Wiedział, że go słucham i starał się śpiewać głośno i wyraźnie. Przeważnie były to piosenki z przedwojennego repertuaru obowiązującego w czasie tamtych towarzyskich, spotkań wieczornych. Bo trzeba sobie uświadomić, że były kiedyś czasy, w których nie było radia, nie mówiąc już o tym, w co trudno […]
Dym
Zenon Rogala Tu jest moje najpewniejsze miejsce. Najpewniejsze pod każdym względem. Mam tu swoją ulubioną kawę, swój stolik, znajomego barmana, tę atmosferę jakiej nie znajdę nigdzie indziej. Tak też powinno być dzisiaj. Tu przecież czeka na mnie moje miejsce, o tej porze jest zawsze wolne, jakby na mnie specjalnie czekało. Ale to nie dlatego, […]
Cien
Zenon Rogala „Daj mi wstążkę błękitną… – był jednak wieszczem, skoro przewidział taką sytuację, że jego czciciel, wykorzysta ten wiersz do podwalania się do Ciebie, moja ty luba na wieki.. swoją drogą piękna jest ta Twoja kokarda…” – taka treść grypsu została posłana znaną i utrwaloną trasą miedzy ławkami w maturalnej klasie, do mojego […]
Brudne kwiatki
Zenon Rogala – Stoimy przed drzwiami, a właściwie przed wielkimi wrotami na pogorzelisku stodoły, choć powinniśmy powiedzieć, że stoimy na miejscu, gdzie jeszcze wczoraj były wrota i była stodoła. Strach przebywać w sąsiedztwie nadpalonych belek konstrukcyjnych tej wiejskiej budowli. W każdej chwili cała ta czarna nieregularna konstrukcja może runąć. Ale jako reporter audycji […]
Balsam
Zenon Rogala – O, podejdź tu, podejdź, narodzie chrześcijański. Tu się sprzedaje, tu się kupuje, odejdź szczeniaku, bo cię opluję. – Gdy cię ząb w nocy boli, dałbyś tysiąc złotych, żeby cię boleć przestał, a jedna kropla tego balsamu ojców kapucynów, z Góry świętej Genowefy, twój ból uśmierzy i twój ból ukoi. – […]
Alibi
Zenon Rogala To było dziwne i nawet podejrzane, że w stolicy Tatr, w dodatku na jej głównej ulicy, po której woda ludzkich głów płynie z góry, a także pod górę, znajduje się zrujnowany, opuszczony dom, a sądząc z jego wyglądu i technicznej kondycji z pewnością niezamieszkały. Na schodach wiodących do drzwi wejściowych siedział […]
Podstęp
Zenon Rogala Zawsze o tej porze zaczynam odczuwać jakieś dziwne podniecenie. Udaję, że niby właściwie wszystko jest w porządku, że niby jestem na wszystko przygotowany, ale przecież dokładnie wiem, że najgorsze jest to czekanie i ta niepewność, której do tej pory nie miałem. Przyjdzie, nie przyjdzie. Wiem, że przyjdzie, bo przecież co rok przychodzi, […]
Pukiel
Zenon Rogala Rozmówczyni była wpatrzona z zachwytem w swoją koleżankę plastyczkę, tę rzeźbiarkę powietrza i może właśnie to dopingowało długowłosą do ożywionego dialogu. Właściwie pomocną i nieodzowną w rozmowie była jej cała postać. Zarówno dłonie jako główny środek przekazu, ale także całe ręce, ramiona i twarz dla mnie tylko częściowo widoczna, dopełniały staranności przekazu. W […]
ZERO
Zenon Rogala pamięci Edwarda Stachury Nie wiedziałem jak to uczcić. Uczcić, to za łatwo i zbyt niezrozumiale powiedziane – jak to, uczcić, już sam nie […]
Stella Artois
Zenon Rogala Jest pięknie jasne, kusząco chłodne, obiecująco chwiejne. Belgijskie piwo Stella Artois. Jednym słowem jasne, chłodne, chwiejne. Jak każda gwiazda. Wilgoci i tak było na jej wargach dość, ale one jeszcze przed chwilą dodatkowo zwilżone tym złotym płynem wydawały się jeszcze bardziej kuszące niż […]
Tłok
Zenon Rogala Od wielu już lat nie korzystam z komunikacji miejskiej. Jakoś los tak zdarzył, że dawno już zapomniałem jak wygląda miasto zza okien tramwaju. Ale nie tylko widoki na zewnątrz tramwaju uległy zmianom. Właśnie wczoraj byłem zmuszony przez życiową sytuację, do niespodziewanego przejazdu trasą dawnej czwórki. Co prawda trasa pozostała taka sama, dalej jeździ […]
Rodzina
Zenon Rogala – Dość już mam tych komarów i much domowych. Raczej przynoś mi jakieś larwy, te, no … jak im tam, w zeszłym roku nosiłeś mi te, o, już wiem, gąsienice brudnicy nieparki. Te gąsienice to mój ulubiony przysmak. – Jeśli mówiłeś prawdę, wtedy […]
Najnowsze komentarze