Site icon REUNION 69

Bez Lema nie byłoby Simsów

Bez Lema nie byłoby Simsów. To fascynujące, ile dzisiejszych wynalazków przewidział przed laty w swoich książkach

Bez wątpienia Stanisław Lem wielkim pisarzem był. Na tyle wielkim, by z honorami uczcić 95. rocznicę jego urodzin. I choć wszyscy kojarzą „Solaris”, a co niektórzy jeszcze „Bajki robotów”, to ciągle nie doceniamy wszystkich interesujących pomysłów, na które Lem wpadał przez lata swojej pracy. A powinniśmy – część z nich ciągle czeka na realizację.

Kiedy pierwszy raz czytałam „Cyberiadę”, gry The Sims i Sim City właśnie przeżywały swoje wielkie pięć minut. Nie miałam jeszcze wówczas pojęcia, że twórcy bezpośrednio inspirowali się opowiadaniami Polaka (w szczególności „Powtórką” i „Wyprawą siódmą”). Mimo to, śledząc dziwne eksperymenty dokonywane przez parę bohaterów, Trurla i Klapaucjusza, nie można było nie dostrzec podobieństwa z popularnym symulatorem prawdziwego życia.

Bohaterowie „Cyberiady” bawili się w tworzenie światów wielkości pudełka, zamieszkiwanych przez żywe organizmy. W jednych rozwijały się zaawansowane technologie, w innych dochodziło do przewrotów zbrojnych i wojen religijnych. W jeszcze innych trzeba było zlikwidować kilku niewygodnych typków, żeby doprowadzić do pożądanego rozwoju sytuacji. Kreatywność naukowców nie miała granic. Podobnie jak nie ma granic kreatywność graczy zamykających swoich Simów w pomieszczeniach bez drzwi albo zsyłających inwazję UFO na tworzone przez siebie miasto.

Wiecej TUTAJ

Przyslala Rimma Kaul

Exit mobile version