Dramatyczny spadek ludności muzułmańskiej stanowi wyzwanie dla powszechnie przyjętych założeń i zobowiązuje do przewartościowania działalności politycznej.

Na przykład przeciętna “dzietność” młodych Arabek w Jo”sz (w Jehudzie i Samarii) – trzy porody na kobietę – jest taka sama, jak przeciętna porodów młodych Arabek i Żydówek w granicach “linii zielonej”.

Przeciętna narodzin arabskich wykazuje tendencję spadkową, a żydowskich (szczególnie wśród niereligijnych!) – wzrasta.

Krzywa urodzin wśród Arabów prędko spada równolegle do przyspieszania modernizacji: urbanizacji (30% ludności miejskiej w 1967, do 75% w 2012), włączenia kobiet w system edukacyjny i w sektor pracowniczy, wieku zawierania małżeństw (ponad 20 lat), szczytowej liczby rozwodów, niskiej liczby ciąż wśród młodych dziewcząt, rozpowszechniania prezerwatyw i wzrastającej laickości.

Według “Jak umierają cywilizacje” (Dawid Goldman, “Spengler”) “przeciętna dzietność muzułmańska kurczy się w szybkim tempie, zdumiewając demografów i zbliża się do tempa europejskiego… 20- to letnie irańskie kobiety, które dorastały z 5-6 braćmi i siostrami rodzą tylko 1-2 dzieci… W połowie tego wieku spadnie “strefa islamska” pomiędzy Maroko do Iranu do stopy dzietności europejskiej (str. X) …

Wiejskie tradycyjne społeczeństwo islamskie widziało w dzieciach wartość ekonomiczną, jako pracujących na roli i jako wspierających starców w rodzinie; społeczeństwo miejskie postrzega dzieci jako dodatkowy wydatek, a nie jako źródło dochodów…. wiele badań naukowych potwierdza synchronizację pomiędzy poziomem religijności a między poziomem przyrostu naturalnego danego społeczeństwa (str.XV)… Irańskie młode kobiety wychodzą za mąż w późniejszym wieku, albo pozostają w stanie panieńskim i płodne lata poświęcają na wzrost edukacji i kariery, a nie na wzrost dzietności… W ostatnich 50 latach spadł światowy wskaźnik narodzin z 4.5 do 2.5 porodów na kobietę (str. 2,3)… Wskaźnik dzietności muzułmańskiej kobiety z wyższym wykształceniem jest podobny do wskaźnika dzietności jej europejskiej koleżanki (str.5,6)… Wskaźniki wysokiej dzietności 7-8 porodów na kobietę są tylko w biednych państwach muzułmańskich i o wysokim stopniu zacofania: Mali, Nigeria, Somalia i Erytrea (str.11)…”

Według Hani Złotnik, szefa departamentu populacji w ONZ-cie, “spadek płodności wśród muzułmanów jest zdumiewający”. Osiem z piętnastu państw o gwałtownym spadku wskaźnika płodności, od 1980 roku, znajduje się na Bliskim Wschodzie.

Dawid Goldman zaznacza, że “jedyny, prócz USA, rozwinięty kraj o wysokim wskaźniku dzietności to Izrael” (str. 199). Krytykuje on izraelskie przywództwo kształtujące politykę opierającą się na błędnej demografii: “Ustępstwa izraelskie w pierwszym dziesięcioleciu XXI wieku były podyktowane strachem, że ludność arabska zaleje państwo żydowskie. Ale rzeczywistość stała się przeciwna.”(str. 200)

W 2012 wskaźnik dzietności żydowskiej w Izraelu – trzy porody na kobietę – jest wyższy niż w każdym kraju arabskim prócz Sudanu, Jemenu, Iraku i Jordanii.

Stabilna demografia ma pozytywny wpływ na gospodarkę, kwestie społeczne, technologię i obronność. Goldman sądzi, że “według aktualnych danych dzietności, pod koniec tego wieku będzie w Izraelu więcej młodzieży niż we Włoszech, w Hiszpanii i także w Niemczech. Izrael będzie mógł zmobilizować większą armię niż Niemcy.” (str. 201-2)

Wzrost wskaźnika dzietności jest wynikiem wysokiego poziomu optymizmu, odpowiedzialności kolektywnej, patriotyzmu, związku z tradycją i religią, stabilnej gospodarki.

Populacja żydowska nasila się wobec potencjału imigracji 500 000 olim (wstępujących – określenie imigracji do Izraela. O.D. ) w nadchodzącym dziesięcioleciu z byłego ZSRR, Francji, Anglii, Argentyny i USA.

Zasoby demograficzne – takoż ekonomiczne, bezpieczeństwa i dyplomatyczne – którymi rozporządza Izrael w 2012 są nieporównanie większe niż te, którymi rozporządzał Herzl i premierzy do 1992 roku, a oni nie dali prognozom demograficznym odciągnąć ich od swoich wizji. Czy obecne kierownictwo zrozumie, że demografia nie jest kością w gardle państwa żydowskiego, że wieje sprzyjający wiatr demografii żydowskiej i że nie ma potrzeby rezygnować z geografii dla demografii?!

 

Yoram Ettinger

Emerytowany ambasador

członek American-Israel Demographic Research Group (AIDRG)

Tłumaczenie: Olga Degani

http://fzp.net.pl/spoleczenstwo-i-gospodarka/demografia-arabska-nie-coscie-mysleli