– przedmurzem antysemityznu

Napisal i przyslal

Jerzy Klechta

Holocaust ma głębokie korzenie. Żaden nie dorównał temu z czasów II wojny światowej. To jest jasne jak słońce. Np.w czasach inkwizycji można było uniknąć spalenia na stosie lub “zamienić” na “lżejsze” wykonanie kary śmierci (przez uduszenie), gdy oskarżony wykazał skruchę (jeśli uznana została za szczerą). Indianin mógł liczyć na “łaskawość”, jeśli przeszedł na katolicyzm. Żyd – podobnie. Ale potem było już tylko barbarzyństwo w skali nieludzkiej. Edyty Stein nie uratował nawet habit katolickiej zakonnicy.

Antyjudaizm był przedsionkiem antysemityzmu. Prof.Janusz Tazbir ( nieżyjący wybitny historyk, z jego bogatego dorobku autor tego tekstu czerpie z nieskrywaną satysfakcją, nie kryjąc, że nie jedną godzinę miałem zaszczyt z Nim “przegadać”) podaje, że na ziemiach I Rzeczpospolitej bunt Chmielnickiego przyniósł rzeź ok. 70-80 tys.Żydów.

Dramat na skalę zbrodni z czasów holocaustu przeżyli wyznawcy judaizmu w Tulczynie. Był rok 1648. Żydów z tego miasteczka zgromadzono na placu, na rynku, pilnowali ich Kozacy. Kto zgłosił gotowość przejścia na prawosławie, miał szansę na przeżycie. Nikt się nie zgłosił. Kozacy wyrżnęli wszystkich. Uratowało się kilku rabinów. Podobnie postępowali Hiszpanie i Portugalczycy w  XV-XVI w. I aczkolwiek wielu Żydów przyjmowało chrzest, jednak nie oznaczało to, że  wypierali się swojej wiary. Judaizm wyznawali potajemnie (za co później oczywiście spotykała ich “kara”).

Aż do czasów zbrodni hitlerowskich dominował antyjudaizm. Wielu znakomitych postaci, choćby z polskiego podwórka, uratowało się przechodząc na katolicyzm czy inne chrześcijańskie religie. Co nie znaczy, że antyjudaizm nie przeradzał się w antysemityzm. Wszak nawet ci Żydzi, którzy przeszli na katolicyzm – mowa o ziemiach polskich – doznawali szykan, obelg i traktowani byli jako ludzie “drugiej kategorii”.

Żydom przypisywano “ciemny charakter”. Byli na usługach diabła. Żydzi, aczkolwiek na ziemiach polskich osiedlili się już w czasach wczesnego średniowiecza, postrzegani byli jak obcy. XIV-wieczny kronikarz pisał : ” Bo ten lud na świecie jeden jest taki, który tego pilnie strzeże, aby ich obyczaje nie zgadzały się z obyczajem innego narodu”.

Holocaust hitlerowski za cel postawił sobie wymordowanie wszystkich Żydów. Niestety wielu nie-Żydów zachowywało się tak, jakby to im było na rękę.

Wszystkie wpisy Jerzego

TUTAJ