Uncategorized

Przeniesienie ambasady do Jerozolimy

Przetlumaczyla i przyslala

Olga Degani


„BARAK OFIAROWAŁ JEROZOLIMĘ NA OŁTARZU PROCESU POKOJOWEGO, KTÓRY DO NICZEGO NIE DOPROWADZIŁ POMIMO ( A MOŻE WŁAŚNIE Z POWODU) BEZPRECEDENSOWYCH USTĘPSTW KTÓRE ZAPROPONOWAŁ ARAFATOWI.”

Uznanie Jerozolimy za stolicę Izraela i przeniesienie ambasady USA do Jerozolimy będzie sprawdzianem determinacji nowego Prezydenta Donalda Trumpa wobec wyzwania jakie mu stawia Polityczna Poprawność, a także sprawdzianem jego determinacji wobec Departamentu Stanu w Waszyngtonie i nieustępliwości wobec ogromnych nacisków arabskich. Będzie to też sprawdzianem wykorzystania przez premiera Netanyahu dobrej woli nowowybranego Prezydenta i jego zastępcy, Mice Penca.

W grudniu 1949 roku David Ben Gurion ogłosił Jerozolimę stolicą Izraela, wbrew silnym naciskom z USA i całego świata, którzy uważali i dalej uważają Jerozolimę za miasto międzynarodowe. Ben Gurion przeciwstawiał się także prezydentowi Chaimowi Wajcmanowi i Ministrowi Spraw Zagranicznych Mosze Szaretowi, którzy ostrzegali przed poważnymi konsekwencjami. Pomimo żądań USA aby nie budować w zachodniej Jerozolimie, Ben Gurion przeniósł ministerstwa i parlament do Jerozolimy, a na linii zielonej zbudował dzielnice mieszkaniowe. Tymi posunięciami podniósł status Jerozolimy, prestiż i pozycję Izraela.

W październiku 1995 roku słyszałem, jak senator demokratyczny Daniel Inouye wyraził rozczarowanie, gdy premier Icchak Rabin, ze względu na aspekty bezpieczeństwa, pomógł prezydentowi Clintonowi dodać paragraf umożliwiający odroczenie wykonania prawa uznania zjednoczonej Jerozolimy za stolicę Izraela i przeniesienia ambasady USA z Tel Avivu do Jerozolimy. Przyczynił się tym do skastrowania prawa, które miało coraz mocniejsze poparcie pomimo veta prezydenckiego.

W czerwcu 1999 Premier Barak zwrócił się do przyjaciół Izraela w Senacie, aby uniemożliwili przyjęcie tego prawa w zmienionej redakcji – bez odroczenia wykonania i z sankcją zdjęcia 100 000 dolarów z budżetu Departamentu Stanu, jeśli nie wykona tego prawa. Barak twierdził, że nie należy poświęcać procesu pokojowego na ołtarzu Jerozolimy. W rzeczywistości Barak poświęcił Jerozolimę na ołtarzu procesu pokojowego, który do niczego nie doprowadził, pomimo ( a może właśnie z powodu) bezprecedensowych ustępstw które zaproponował Arafatowi.

Groźba agresji, terroru i wojny doprowadziły do zaprzestania na jakiś czas budowy dziełnicy Har Choma na granicy Betlejem. Ale, jak było do przewidzenia, wznowienie budowy (dziś jest tam 20 000 mieszkań) nie podburzyło okolicy, natomiast wzmocniło Jerozolimę. Na marginesie: w 2011 roku Departament Stanu ostrzegał Obamę aby nie vetował decyzji Rady Bezpieczeństwa ganiącej osadnictwo, bo to doprowadzi do przelewu krwi. Veto założono, pomimo ostrzeżenia, krew nie polała się, oliwa decyzji Rady Bezpieczeństwa nie wznieciła ogniska terroru, odwrotnie, veto wstrzymało eskalację nadziei palestyńskich.

Przeniesienie ambasady do Jerozolimy będzie zgodne z wyrażanym przez Trumpa światopoglądem, przeciwstawiającym się poprawności politycznej, odnoszącym się z rezerwą do działalności Departamentu Stanu i ONZ-tu.Trump deklaruje nową epokę w Waszyngtonie, w kierunku restauracji siły odstraszenia, która rozpadła się za rządów Obamy. Przeniesienie ambasady pokaże wrogom i przyjaciołom Stanów Zjednoczonych, że Trump uważa, że poddanie się groźbom jest przepisem na nasilenie agresji i terroru, gdy przeciwnie, odrzucenie gróźb jest przedwstępnym warunkiem do restauracji siły odstraszenia i do wprowadzenia pokoju i bezpieczeństwa.

Przeniesienie ambasady będzie wykonaniem prawa z roku 1955 – prawa popartego masywnie przez kongres i wyborców USA – ale odroczonego, z poparciem premiera Izraela i prezydentów, którzy jako powód do odroczenia wykonania tego prawa rozpowszechniali fałszywą przyczynę bezpieczeństwa.

Przeniesienie ambasady nie zaszkodzi procesowi pokojowemu, bo ambasada ma być w zachodniej Jerozolimie. Natomiast dalsze odroczenie wykonania tego prawa radykalizuje stanowisko Palestyńczyków, którzy chcą być bardziej krańcowi od Amerykanów i dlatego odroczenie wykonania tego prawa jest dodatkową przeszkodą w procesie pokojowym.

Przeniesienie ambasady do Jerozolimy będzie zgodne z etosem amerykańskim, który w okresie pierwszych założycieli Ameryki przyznał Jerozolimie miejsce honorowe. Dlatego w Ameryce jest 18 miast o nazwie Jerozolima i 32 o nazwie Szalem (poprzednia nazwa Jerozolimy) .

Czy prezydent Trump wyciągnie wnioski z błędów jego poprzedników, zademonstruje stanowczość wobec reżimów nie liczących się z prawem i jednocześnie zadziała na rzecz interesów, prawa i dziedzictwa amerykańskiego? Czy premier Netanyahu przyjmie dziedzictwo Ben Guriona traktując walkę o Jerozolimę jako sprawdzian determinacji, gdy ustawienie Jerozolimy na czele listy priorytetów jest konieczne dla odstraszenia wrogów i dla wzmocnienia uznania przez Trumpa ?

Wszystkie wpisy Olgi

TUTAJ

 

15.12.2016

Obrazek
amb. ret. Yoram Ettinger

Tłumaczenie z hebrajskiego przez Olgę Degani

http://fzp.net.pl/polityka/barak-ofiarowal-jerozolime-na-oltarzu-procesu-pokojowego-ktory-do-niczego-nie-doprowadzil

Kategorie: Uncategorized

2 odpowiedzi »

  1. Naiwni sa ci ktorzy mysla ze Trump przeniesie ambasade do Jerozolimy. On tego nie zrobi bo po prostu on nie ma zadnego interesu w tym a ma interes w utrzymaniu krajow arabskich zadowlonych z nim. On przyjedzie do Izraela, zademaguje caly Izrael i swiat z wyzszosci Metzada, niczego nie zrobi i odjedzie. On i Netanyahu przeciez wierza w jedna podstawowa wiare i ideologie; mowmy wiele, robmy nic, read my leaps…

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.