prefiksy, czyli przedrostki są ważnym elementem języka, zwłaszcza gdy kojarzą się z zoologią. w narzeczu słowiańskiego plemienia franczków co tośmy to je nauczyli posługiwać się widelcem, najważniejsze są słowa z kocim przedrostkiem, takie jak château. chagall, chapeau bas, chamonix, chassis itp..

w naszym kraju (nie będzie zagranica w obcych językach pouczała nas jak mamy żyć!) tradycja ułańska nadal dominuje w zbiorowej świadomości.

najważniejszym zwierzęciem nie jest więc kot, lecz koń. mówimy przeto końcepcja (antykońcepcja jest końspiracyjna), końgregacja, końfabulacja.

to ostatnie słowo z hippicznym przedrostkiem odgrywa szczególnie ważną rolę, jako że dzięki opowiadaniu baśni (w kocim narzeczu – les fables) o coraz lepszej teraźniejszości i wspaniałej przyszłości, z trudem, bo z trudem, ale wygrała wybory prezydenckie. euforia trwa nadal i końfabulacja kwitnie w przychylnych rządowi mediach.

a raczej kwitła po dziś dzień, bo oto ministerium finansów opublikowało dane, z których wynika, że tegoroczny deficyt budżetowy wyniesie co najmniej 100 miliardów zł, a może być nawet znacznie większy. już teraz inflacja w polsce jest największa w całej UE.

kret wyszedł z podziemia i zaczął sterować obłędnie rączym koniem…

końkret

Wszystkie wpisy Natana

TUTAJ