Bronek

Fogelman na blogu: -Powstaje faszystowska Europa. Dla mnie to oczywiste. Możemy różnie definiować faszyzm, ale pozostaje faktem, że autokraci idą w Europie do góry, a liberalna demokracja jest niestety w odwrocie.

Aikido – sztuka walki bez użycia własnej siły, lecz z wykorzystaniem siły atakującego.

“Bóg, Honor i Ojczyzna” – w “Trybunie Ludu” usunięto Boga  lecz zachowano Ojczyznę z dodatkiem “socjalistyczna”. Do dzisiejszej Polski Bóg wrócił z hukiem, Ojczyzną steruje kapitalizm. A co z Honorem, jeśli zważyć doniesienia z Podlasia – z okolic “muru” czyli wkopanego na granicy z Białorusią gigantycznego płota ze stalowych prętów? 

5,5 m wysokości, 170 km długości, 50 tys. ton stali. Migranci napierają w dużych grupach, próbują się podkopywać, niektórzy tak są zdesperowani, że wspinają się na żerdzie i skaczą  w dół do Polski po drugiej stronie granicy.

Skąd się wzięli? Towarzysz Łukaszenka uprawia aikido (patrz wyżej). “Alokuje” migrantów na swój sposób- czyli wydala ich nie do krajów, z których przybyli, a przez lasy do Polski.

Nawiasem mówiąc, powiedział w niedawnym wywiadzie, że dał zajęcie wagnerowcom, a ci marzą o wycieczce do Rzeszowa i do Warszawy.

Wracając do pushbacku, tragedia humanitarna staje się poważnym zagrożeniem dla Puszczy Białowieskiej, twierdzą ekologowie. Za mur i nieuniknione śmiecie w rezerwacie przyrody placą zwierzęta

Niżej cytaty z artykułu opozycyjnej Gazety Wyborczej. Opozycyjnej w sensie “Co złego to PIS”

– To zaczyna zahaczać o jakąś perwersyjną przyjemność. Rozbieranie ludzi do bielizny to  już w zasadzie standard. Ustawianie w rządku i psikanie po kolei w oczy gazem pieprzowym  to standard. Upokarzanie przez zmuszanie do śmiania się do telefonu i dziękowania strażnikom kręcącym filmiki… O tym słyszymy coraz częściej – mówi mi Kosma (imię zmienione). – Zimą mężczyznom rozebranym do bielizny kazano kucać przez godzinę z rękami z tyłu nad głową. Jak się poruszyli, dostawali pałą w plecy. Słyszałem o sytuacji, gdy strażnik, zanim wywalił człowieka za płot, wylał mu wodę z butelki. Po co?

Cały wachlarz postaw i psychologicznych mechanizmów znanych chociażby z czasów wojny wykwita i teraz. Są bowiem także liczne postawy szlachetne. Choćby ta pań z Koła Gospodyń Wiejskich w Michałowie, które gotują bezwieprzowe weki dla migrantów. Są torby z żywnością wiszące na przydrożnych krzyżach…

Są SZMALCOWNICY. Oni polują na ludzi w lesie i żądają okupu za niepowiadomienie straży. Szmalcownik potrafi też nagle wyrosnąć nad grupą aktywistów zajmujących się człowiekiem i stać. Na pytanie, czego chce, odpowiada, że niczego, ma przecież prawo stać. Na ponowne pytanie odpowiada, że może sobie pójść, ale to będzie kosztowało 400 zł.

Przerażające są „hieny”. Jak pewien mężczyzna, który chodził po swojej wsi i chwalił się,  że znalazł w lesie trupa, a w jego kieszeni kilka tysięcy euro.

Na zakończenie: Nie dzielą się swoją wiedzą z szefem ONZ-tu, nie rozsławiają ich sylwetekmiędzynarodowe media, vide aktywistka Greta Thunberg.

Pomagają błąkającym się w lasach uciekinierom z całego świata (naliczono już 50 krajów)

Niekiedy notują sukcesy bo Straż graniczna ich się obawia. -Aktywistka, aktywista to człowiek zwykle wykształcony, najczęściej przyjezdny, z dużego miasta. Inne ubranie, inny akcent, inne słownictwo niż tam najczęściej spotykane.Taki człowiek zna języki obce, ma zresztą pod telefonem tłumaczy, potrafi więc się dogadać z migrantem i posiada informacje z pierwszej ręki. 

I jeszcze jeden cytat, wiedza i poglądy strażnika nie różnią się od wiedzy i poglądów niejednego mieszkańca Podlasia

Strażnik zlustrował mnie wzrokiem i odpowiedział pytaniem:

– Czy ma pani dzieci? Co? Córkę?! – Chłopak złapał się za głowę i lekko zachwiał. – No to współczuję. Współczuję wszystkim kobietom w tym kraju. Dziewięćdziesiąt dziewięć koma osiem tych uchodźców to mężczyźni. Dzicz. Ludzie, wy sobie nie zdajecie sprawy, co tu się dzieje?! Lezie taki przez bagno po pas, to czy to jest normalny człowiek? W telefonach mają pedofilię, seks ze zwierzętami, obcinanie głów. Bez paszportu! Niech pani pomyśli, skoro nawet własny kraj nie chce takiemu dać paszportu. To się nasila, zalewają nas. Nie chcę myśleć, co się będzie w tym kraju działo za parę lat.

Źródło: Reportaż Katarzyny Surmiak-Domańskiej w GW

Wszystkie wpisy Bronka TUTAJ