Wszyscy, którzy dążą do ochrony praw człowieka, muszą domagać się zdecydowanej postawy wobec reżimu ajatollaha.

Fiamma Nirenstein była posłanką do włoskiego parlamentu (2008-13), gdzie pełniła funkcję wiceprzewodniczącej Komisji Spraw Zagranicznych w Izbie Deputowanych.

Nie ma nic bardziej bezużytecznego niż łzy. Nic nie daje większej satysfakcji tym, którzy je wywołali. W swoim sadyzmie łzy innych tylko wzmacniają ich poczucie władzy.

Media i inne instytucje obchodzą teraz rocznicę zabójstwa Mahsy Amini, irańskiej kobiety zamordowanej przez “policję moralności” za niewłaściwe noszenie narzuconego hidżabu.

W tym samym czasie irański “Najwyższy Przywódca”, ajatollah Ali Chamenei, planuje, jak wykorzystać 6 miliardów dolarów okupu, które ma otrzymać od Stanów Zjednoczonych za uwolnienie amerykańskich zakładników porwanych przez Iran.

Administracja Bidena oczywiście fałszywie twierdziła, że ta kapitulacja nie jest poważnym ciosem dla reżimu sankcji nałożonych na Iran. W międzyczasie urzędnicy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej zostali wyrzuceni z irańskich obiektów nuklearnych. To nie był zbieg okoliczności.

Szkodliwe skutki sięgają znacznie dalej. Przede wszystkim umowa z zakładnikami wzmocni reżim i zachęci go do złego zachowania. Były sekretarz stanu Mike Pompeo słusznie nazwał ją “najgorszą umową, jaką kiedykolwiek zawarto”. Teraz znowu będą porywać, aby zdobyć więcej pieniędzy i sfinansować więcej terroryzmu”.

Iran czuje się obecnie potężny. Jest ku temu wiele powodów. Przede wszystkim fanatyczna ideologia i struktura polityczna irańskiego reżimu, które są definiowane przez mizoginistyczną pogardę dla kobiet. To właśnie ta pogarda zamordowała Mahsę Amini. Iran jest teraz tak pewny siebie, że ojciec Mahsy, Amjad Amini, został właśnie aresztowany przez tę samą policję, która zabiła jego córkę.

Nie powinno to być zaskoczeniem. Iran jest reżimem terrorystycznym. Wszystkie jego narzędzia, jakiekolwiek by nie były, są terrorystyczne. To Iran ajatollahów. To reżim krajowych i międzynarodowych przestępców. Jego determinacja do mordowania kobiet jest esencją tej przestępczości. I nie chodzi tylko o kobiety. Jeśli społeczność międzynarodowa nie zacznie karać irańskiego reżimu za jego okrucieństwa, będzie on nadal atakował świat zachodni, Żydów, homoseksualistów i wolność słowa na całym świecie.

Iran wyraźnie grozi śmiercią zagranicznym obywatelom. Prześladuje Żydów na całym świecie i dąży do zabicia urzędników takich jak Pompeo i John Bolton. Grozi państwu Izrael ludobójstwem. Wysyła miliardy do Hezbollahu, Hamasu, Islamskiego Dżihadu i Huti w Jemenie. Celuje swoimi rakietami w cały Bliski Wschód. W Ameryce Południowej handluje narkotykami i osadza swoich terrorystów w wolnych społeczeństwach. Sponsoruje przemoc wobec autorów takich jak Salman Rushdie. Dostarcza Władimirowi Putinowi drony, których używa do zabijania Ukraińców. Tworzy półksiężyc władzy od Iraku przez Zatokę Perską po Morze Śródziemne. Nadal buduje pociski balistyczne i wzbogaca uran w stopniu bliskim skonstruowania bomby atomowej.

Chamenei wie, że obecna polityka Zachodu nie stanowi zagrożenia dla niego i jego reżimu. Można to zmienić. Na przykład irański terrorystyczny i dżihadystyczny Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej został zakazany przez Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię.

Obecnie nikt nie sprzeciwia się temu złowrogiemu reżimowi. Dzięki rosyjskim i chińskim sponsorom prezydent Ebrahim Raisi został dopuszczony jako obserwator do spotkania BRICS w RPA. Raisi został już przyjęty do Szanghajskiej Organizacji Współpracy.

Brak łez dla Iranu