Jerzy Klechta
Bandyckie, rasistowskie wydarzenia w Białymstoku to sygnał, że spadamy do dna, w którym rządzi pięść, wulgaryzm, nienawiść, antysemityzm.
Jeśli nawet nie patronują temu czynniki oficjalne to milczenie, ich w istocie bierna postawa oznacza współudział w bydlęcych akcjach.
Od bierności do współudziału tylko krok.
Rządzący traktują naród jak tępy tłum, który uwierzy w każde słowo wodzów. A i pewnie uwierzy. Masy nigdy nie błyszczały wiedzą.
Masy czyli tłuszcza dają się za nos wodzić za byle ochłap. Prawda a co to jest prawda?
Tak oto czeka Polskę powtórka z haniebnej „rozrywki”, której na imię: nienawiść do inaczej się modlącego, do kolorowego, no i przede wszystkim do Żyda. Antysemityzm puka do drzwi.
Jerzy Klechta
Kategorie: Polityka
W soboty w Przemyślu odbywa się impreza pod nazwą ”Święto kolorów”. Bawią się wszyscy, młodzi i starsi, niezależnie od orientacji seksualnych. Czy naprawdę musimy epatować swoją seksualność na ulicach?!
To nawet nie demonstracja gejów w stylu widzianym w państwach zachodnich i w Izraelu. W skromnych mundurkach i połowa nich to raczej stronnicy progresywni niż geje proper. 20 zatrzymanych według ścisłych reguł policyjnych i żadnych zabitych i rannych. Czyli pogromu nie było a emocjonalna reakcja L.Klechty ma podłoże polityczne raczej niż faktualne.
To co działo się w Białymstoku to tragedia! Przypomina czasy lat 30ych w Niemczech i już niestety polskiej nacjonalistycznej endecji . Państwo przyzwala na to a kler zachęca goszcząc choćby neofaszystow na Jasnej Gorze ! Niedługo wybory ?! Czy ma się powtórzyć historia lat 30tych z Niemiec ??!! To straszne czy Polska ma wejść w miejsce jak wtedy „nur fur Deutsche” nur fur Katholiken??!! A co z innymi ?? Do obozów do gazu na Sybir ?? Gdyby żył dziś Jezus Katolików jak myślicie co by zrobił ??!! 😡😢😰😡
Te związane z marszem równości? A gdzie tam rasizm i antysemityzm? Homofobia, jeśli już.
Dawniej marsze LGBT odbywały się okazyjnie, najpierw gdzieś daleko w Berlinie, potem w Warszawie i miały oprawę parady…
Dziś to w Polsce wydarzenie polityczne i politycznie rozgrywane. Nawołujący do kolejnych marszów politycy opozycji doskonale wiedzą, że będą zadymy. Nic im to punktów procentowych podczas wyborów nie przysparza ale opozycja w Polsce nie ma innego pomysłu na istnienie.