Nadeslal Roman Wroblewski
Ptaki Korczaka – Czasem krzyk jak ptak zabłąkany…
![]() |
Okno w pokoju Korczaka na Krochmalnej to również ptaki, wróbelki i sikorki które codziennie karmił. |
Pierwsze traumatyczne przeżycie Korczaka jak mial 5 lat to śmierc i pogrzeb jego kanarka. Myśl o tym nurtowala Go przez 50 lat, aż do śmierci.
Podobne myśli Korczaka to wolne ptaki i ptaki w klatce. Ptaki dzikie, uwięzione i ptaki w klatce tam urodzone i wychowane.
Troche jak w utworze Ignacego Krasickiego który na pewno Korczak znał “Ptaszki w klatce” i rozmowa miedzy młodym i starym czyżykiem w klatce. Stary ptak urodził się na wolności, zakosztował jej i utracił. Płacz starego czyżyka to wyraz tęsknoty za najważniejszą dla niego wartością – wolnością. Słowa młodego towarzysza, sławiące wygody więzienia, brzmią dla niego prawie jak obelga.
Czegóż płaczesz? – staremu mówi czyżyk młody –
masz teraz lepsze w klatce niż w polu wygody”.
„Tyś w niej zrodzon – rzekł stary – przeto ci wybaczę;
Jam był wolny, dziś w klatce i dlatego płaczę.”
Kategorie: Uncategorized