Napisala i przyslala Helena Szmuness

Obejrzalam wczoraj bardzo fajny program Alana Titchmarsha, ktory spedzil caly rok obsewujac ogrod Palacu Buckingham – duzy, piekny zalozony 500 lat temu przez Henryka VIII aby mogl polowac na jeleni nie oddalajac sie zanadto od Londynu. Oczywoscie z latami ogrod zalozony przez Henryka Wielozenca zostal podzielony na kilka (Hyde Park, St James’ Park i Buckingham Garden) i oczywoscie nie biegaja juz tam jelenie, ale sa to wciaz niezwykle ogrody pelne dziikiej zwierzyny, ptactwa i motyli… Ogrod Buckingham sama postaralam sie obejrzec bardzp dokladnie ponad 20 lat temu gdy bylam gosciem JKM na dorocznej Garden Party.
Ale z programu Titchmarsha dowiedzialam sie, ze Krolowa od lat nie zezwala w swym ogrodzie na ” chemie” – zadnych komercyjnych srodkow owadobojczych czy tez sztucznych nawodzow. Nawozy ma wlasne ze swych stajni i scinkow, ogrodowych, ale ciekawie radzi sobie z mszycami, ktore obsiadaja jej roze dokladnie tak samo jak obsiadaja moje. My w Londynie mamy narawde problem z mszycami, bo zimy nasze sa lagodn, sniegi jesli sie pojawiaja to natychmiast topnieja, wiec mszyce nasz klimat londynski uwielbiaja i mnoza sie ku chwae Bozej jak szalone.
Z tego programu dowiedziaam sie (ogrodnik krolewski opowiadal), ze dokladnie tak skutecznie jak chemiczne srodki owadobojcze, dziala napar z proszku czosnkwego rozpylany na roze. . No owszem, roze pachna przez dzien czy dwa czosnkiem, ale po paru dniach zapach sie wywietrza, a mszyce zdychaja. Z pewnoscia wyprobuje na wiosne. jak nie zadziala to wroce do chemii.
Krolowa nie zyczy sobie srodkow chemicznych m.in, dlatego, ze ma od paru lat na terebie ogrodu 16 uli – Alan T, przysiegal sie, ze miod jest niebianski, niezykle delikatn w smaku i armatyczny poniewaz ogrod ma tyle roznych kwiatow i kwitnacych drzew. Sa nawet takie (w tym morwy) , ktore posadzone kilkaset lat temu wciaz wydaja tony owocow, zbieranych, przerabianych na konfotury i desery. Pokazano migawki ze spotkania JKM z papiezem Franciszkiem gdy wrecza mu kosz przetworow z wlasnego ogrodu, w tym kilka sloikow palacowegp miodu. Az mu sie oczy swecily radoscia na widok tych darow!