.

9 kwietnia 2020 r.

ministerstwo zdrowia poinformowało, że liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa wzrosła do 9 968. W stanie ciężkim jest 166 osób (121 pod respiratorami), w stanie umiarkowanym 171, a 1011 wyzdrowiały. Zmarło 86 osób.

Według danych – Jerozolima i Bene Berak nadal mają najwyższą liczbę przypadków koronawirusa, odpowiednio 1630 i 1594. Tel Awiw to 415 potwierdzonych przypadków koronawirusa. Poniżej znajdują się Aszkelon z 216 i Elad z 215 pacjentami.

palestyńscy terroryści wystrzelili rano ze Strefy Gazy rakietę w stronę morza. Był to kolejny test rakietowy Hamasu, mający na celu doskonalenie arsenału rakiet.

samolot El Al przywiózł z Indii substancje potrzebne do produkcji leków Falconvilin, Chloroquin i Hydroxycloroquin, które są stosowane w leczeniu malarii i chorób autoimmunologicznych, takich jak zapalenie stawów. Często podaje się je pacjentom z koronawirusem w celu poprawy ich stanu. Premier Benjamin Netanjahu podziękował telefonicznie premierowi Indii Narendrze Modi za wysłanie tej przesyłki leków. “Szczerze dziękuję mojemu dobremu przyjacielowi, Narendrze Modi, premierowi Indii, za wysłanie leku chlorochinowego do Izraela. Wszyscy obywate Izraela dziękują.” Podkreślił także strategiczne partnerstwo Indii z Izraelem, dzięki któremu ten gest został wdrożony, i powiedział, że takie materiały muszą być jeszcze eksportowane z innych krajów.

Unia Europejska ogłosiła uruchomienie pakietu pomocy w wysokości około 71 mln euro, aby pomóc Palestyńczykom w walce z pandemią koronawirusa. “Unia Europejska z zadowoleniem przyjmuje środki zapobiegawcze podjęte dotychczas przez Autonomię Palestyńską, a także plan reakcji na COVID-19. Unia Europejska odnotowuje wyzwania związane z realizacją tego planu reagowania, w tym fakt, że okupowane terytorium palestyńskie jest gospodarczo uzależnione od Izraela, ograniczenia w ruchu i dostępie dla Palestyńczyków oraz złożone wyzwania w zamkniętej Strefie Gazy. Pakiet pomocy Unii Europejskiej, który obejmuje również pomoc humanitarną, stanowi bezpośrednią odpowiedź na plan reagowania Autonomii Palestyńskiej na COVID-19. Pandemia koronawirusa jest bezprecedensową globalną sytuacją kryzysową w zakresie zdrowia publicznego, mającą konsekwencje dla naszych obywateli, społeczeństw i gospodarek. To czas solidarności między narodami i czas, abyśmy stali razem. Unia Europejska uznaje, że Palestyńczycy, podobnie jak Europejczycy i wielu innych, są poważnie dotknięci pandemią. Dzisiejsze ogłoszenie ma kluczowe znaczenie dla upewnienia się, że Palestyńczycy będą lepiej przygotowani do zwalczania gospodarczego i społecznego wpływu tej globalnej pandemii.” Unia Europejska ogłosiła również, że przeznaczy kolejne 9,5 mln euro na sześć szpitali we wschodniej Jerozolimie i wpłaci zaliczkę w wysokości 40 mln euro palestyńskim urzędnikom, aby zapewnić Autonomii Palestyńskiej wystarczające środki na pokrycie dodatkowych wydatków przewidzianych w planie reagowania na wirusa. Ponadto Unia Europejska zobowiązała się do udzielenia pomocy humanitarnej w wysokości 6,9 mln euro organizacjom pozarządowym i agendom ONZ działającym na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy.

palestyński premier Mohammed Sztajjeh, że w wyniku pandemii koronawirusa gospodarka Autonomii Palestyńskiej może stracić 3,8 mln dolarów, doznając szkód w różnych sektorach. Natomiast palestyński plan walki z pandemią szacuje się na 137 mln dolarów. Wezwał międzynarodowych darczyńców do wsparcia palestyńskiego budżetu. Sztajjeh powiedział, że są pilnie potrzebne fundusze na lekarstwa i sprzęt medyczny, a także na przygotowanie sektora opieki zdrowotnej do walki z tą nową chorobą. Dodał, że deficyt budżetu Autonomii Palestyńskiej wzrośnie do 1,4 mld dolarów z powodu spadku przychodów o ponad 50%. “Ta epidemia oraz jej reperkusje gospodarcze i społeczne stanowią wyzwanie dla wszystkich krajów. Ale my w Palestynie mamy do czynienia z trudniejszymi okolicznościami z powodu okupacji, ograniczonej suwerenności nad naszymi ziemiami i granicami, oraz dodatkowe wyzwania narzucone nam przez rzeczywistość okupacji.” Wezwał społeczność międzynarodową do “stanowczego stanowiska” wobec zamiaru Izraela dokonania “aneksji części Zachodniego Brzegu” i ostrzegł, że taki ruch stanowi wyzwanie dla Palestyńczyków i całego świata.

10 kwietnia 2020 r.

ministerstwo zdrowia poinformowało, że liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa wzrosła do 10 095. W stanie ciężkim jest 164 osób (125 pod respiratorami), w stanie umiarkowanym 178, a 1061 wyzdrowiały. Zmarły 93 osoby.

Światowa Organizacja Zdrowia ostrzegła ludzi, aby uważali na wszelkie leki reklamowane jako lekarstwo na koronawirusa. Jak dotąd nie ma sprawdzonego leczenia COVID-19.

dyrektor Instytutu Studiów nad Bezpieczeństwem Narodowym w Tel Awiwie Amos Jadlin powiedział: “Koronawirus został szeroko opisany jako najważniejsze wydarzenie, jakie nawiedziło ludzkość od czasów II wojny światowej, a każdy zakątek świata odczuwa jego wpływ. I podobnie jak po wojnie porządek światowy zasadniczo się zmienił, tak też oczekuje się, że COVID-19 stworzy nowy porządek światowy. Za wyjątkiem być może Bliskiego Wschodu, gdzie przynajmniej do tej pory, wirus nie uderzył tak mocno jak w innych częściach świat. Bliski Wschód boryka się z licznymi innymi problemami, a koronawirus to po prostu kolejna zmienna. Na przykład podczas dziewięcioletniej wojny domowej w Syrii zginęło pół miliona ludzi, więc śmierć pewnej liczby ludzi z powodu koronawirusa prawdopodobnie pozostanie niezauważona. II wojna światowa zasadniczo zmieniła układ sił na świecie, lecz koronawirus raczej nie zrobi tego samego na Bliskim Wschodzie. Obozy sunnickie i szyickie będą nadal w konflikcie, kwestia izraelsko-palestyńska nie zostanie rozwiązana, a w regionie nadal będą wybuchać różne wojny domowe. Koronawirus po prostu nałoży kolejną warstwę trudności, kolejny poziom problemów na Bliskim Wschodzie. Jednym z możliwych scenariuszy po koronawirusie jest to, że kryzys może faktycznie osłabić siły reformatorskie w Iranie, dając Korpusowi Strażników Rewolucji możliwość przejęcia większej kontroli, tym samym popychając Iran na jeszcze bardziej ekstremalną trajektorię … Na początku tego roku określaliśmy go, jako potencjalnie wybuchowy, ze względu na rozwój nuklearnych zdolności Iranu i jego projekt precyzyjnych rakiet, ale teraz w świetle epidemii zrewidowaliśmy tę ocenę. Teraz mówimy, że rok 2020 – przynajmniej w odniesieniu do konfrontacji militarnej – wydaje się mniej zapalny. Wszyscy patrzą do wewnątrz swoich krajów, starając poradzić sobie z problemami wewnętrznymi. Kraje w regionie nie są teraz zainteresowane wojną. Do licznych problemów z którymi już się borykają, doszedł teraz jeszcze gorszy, związany z pandemią.”

Szef Jerozolimskiego Centrum Spraw Publicznych Jossi Kuperwasser zgodził się z tą opinią i powiedział, że koronawirus “nie zdoła zatrzymać lokalne wojny lub doprowadzić do jedności, lub nawet zainicjować regionalną dyskusję na temat kształtu świata po pandemii. Region uważa pandemię za krótką przerwę, zatrzymanie się na chwilę, ale nie jako czynnik, który doprowadzi do spadku wrogości ideologicznej i konfrontacji. Liczba osób zarażonych wirusem i liczba zmarłych jest stosunkowo niewielka. Najważniejszym wydarzeniem w tym względzie nie są Stany Zjednoczone, ani Europa, ani Azja Wschodnia. Na przykład w środę Jordania zgłosił tylko 350 chorych i sześć zgonów w wyniku wirusa. Egipt, będący ogromnym krajem liczącym 100 milionów ludzi, zgłosił 94 zmarłych i 1450 zakażonych. Oczywiście, dane pochodzące z Bliskiego Wschodu nie są uważane za wiarygodne. Po pierwsze, w niektórych krajach jest wykonywanych bardzo niewiele testów. Po drugie, niektóre rządy są zainteresowane zaniżaniem danych. Po trzecie, z przyczyn kulturowych niektórzy nie chcą iść do szpitala. Dlatego obraz zakresu pandemii na Bliskim Wschodzie jest zamglony. Niemniej jednak w tym momencie wydaje się, że świat arabski został dotknięty pandemią tylko w niewielkim stopniu. Choroba dotknęła przede wszystkim rozwiniętego świata, co potwierdza także niewielka liczbę przypadków zgłoszonych w Afryce. Jedynym wyjątkiem na Bliskim Wschodzie jest Iran, w którym koronawirus zebrał wyjątkowo duże żniwo. W środę liczba zarażonych wyniosła tam 62 500, a zmarłych 3872. Liczby te nie są jednak również uważane za wiarygodne, a rzeczywiste wartości są uważane za znacznie wyższe. Teheran próbuje wykorzystać kryzys, aby złagodzić nałożone na niego sankcje ekonomiczne, które jeszcze przed koronawirusem siały spustoszenie w jego gospodarce.”

Ekspert ds. Syrii Carmit Valensi powiedziała, że “koronawirus prawdopodobnie opóźni wysiłki Iranu do umocnienie się w Syrii. Pandemia nie zatrzymała walk w Syrii, ale może się to zmienić w zależności od stopnia wsparcia reżimu Assada ze strony dwóch największych sponsorów, Iranu i Rosji. Ostatnio w Rosji pojawiły się wezwania, aby jeśli koronawirus rozprzestrzeniani się w Syrii, należy wycofać połowę sił stamtąd. Może mieć to duży wpływ na wspierany przez Rosję reżim Baszara Asssada. Iran jest centrum koronawirusa w regionie, a fakt, że Syria nadal zezwala na przekraczanie swoich granic przez proirańskie milicje, może przyczynić się do szybszego rozprzestrzeniania się wirusa, co może z kolei wpłynąć na decyzję Rosji o wycofaniu wojsk. Wciąż trwają loty z Syrii do Iranu, a przez przejście graniczne z Irakiem, przechodzą szyickie milicje. Wybuch epidemii koronawirusa wśród członków szyickich milicji i Irańczyków obecnych w Syrii, prawdopodobnie doprowadziłby także do stopniowego wycofywania tych sił, co oznaczałoby, że Iranowi może być ciężej kontynuować swój projektu umocniania się w Syrii.”

Zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego ds. polityki zagranicznej Orny Mizrahi powiedziała: “W mediach społecznościowych w Syrii pojawiły się hasła: ‘Wolimy koronawirusa niż szyitów i Irańczyków.’ Podobne hasło w Libanie głosi: ‘Lepiej umrzeć od koronawirusa niż od głodu.’ W Libanie koronawirus przyszedł w czasie bezprecedensowego kryzysu gospodarczego, w którym prawie połowa ludności żyje poniżej poziomu ubóstwa, a kraj stoi w obliczu najgorszego kryzysu gospodarczego od czasu wojny domowej i wojen z Izraelem. Liczba chorych i umierających w kraju w wyniku COVID-19 jest niewielka – 19 zmarłych i 548 osób zarażonych – ale prawdziwe liczby są znacznie gorsze. Hezbollah zmobilizował wszystkie swoje zasoby, aby poradzić sobie z wirusem – konkurując z wysiłkami rządu – w celu udowodnienia, że broni całego Libanu, a nie tylko populacji szyickiej. Hezbollah wykorzystuje tę okazję, aby spróbować wzmocnić swój wizerunek, który został poważnie uszkodzony przez udział w walkach w Syrii. Sytuacja ta zmniejsza prawdopodobieństwo, że Hezbollah zainicjuje zakrojoną na szeroką skalę operację wojskową przeciwko Izraelowi, pomimo że Iran nie zrezygnował z projektu modernizacji arsenału rakietowego Hezbollahu w precyzyjnie kierowane pociski.”

wieczorem na pustyni Arava na południu Izraela wystąpiło łagodne trzęsienie ziemi o skali 3,6 w skali Richtera. Epicentrum wstrząsów znajdowało się 43 km na południowy wschód od Dimony. To drugie trzęsienie ziemi zgłoszone na tym obszarze w niecały tydzień.

premier Benjamin Netanjahu powiedział wieczorem, że podjęto wielki wysiłek, aby po święcie Paschy możliwe było stopniowe znoszenie blokady kraju. “Mam nadzieję, że pozwolę mieszkańcom państwa wyjść na zewnątrz. To będzie stopniowy proces, który zajmie trochę czasu.” Jako pierwsze otworzą się branże finansowa i technologiczna, zwiększony zostanie także transport publiczny. Początkowo zamknięte będą jeszcze centra handlowe, restauracje i kawiarnie, a ich ponowne otwarcie zostanie rozważone później. Ograniczenia podróży lotniczych będą obowiązywać do września, ale zwiększenie ilości lotów będzie mogło wesprzeć handel i biznes.

Siły Obronne Izraela opublikowały materiał filmowy przedstawiający dowódcę syryjskiego 1 Korpusu Luau Ali Ahmada Assada podczas wycieczki na Wzgórzach Golan w towarzystwie lokalnego dowódcy Hezbollahu Hadżi Hashem. W związku z tym wydano ostrzeżenie: “Obecność Hezbollahu w Syrii w ogóle, a w szczególności w syryjskiej części Wzgórz Golan, ma na celu stworzenie infrastruktury terrorystycznej przeciwko państwu Izrael, we współpracy i pod opieką syryjskiego reżimu. Izrael nie będzie tolerował takich działań. Syria będzie odpowiedzialna za wszystkie wrogie działania ze swojego terytorium. Naszym obowiązkiem jest dać jedno ostrzeżenie. Widzimy was. Uważajcie to za ostrzeżenie. Nie pozwolimy Hezbollahowi umocnić się wojskowo w Syrii.”

Hadżdż Hashem został zidentyfikowany jako Munir Naima Ali Shaito. Jest on odpowiedzialny za rekrutację do Hezbollahu mieszkańców południowo-zachodniej Syrii. Stosując zachęty finansowe, od połowy 2018 r. zwerbował do szeregów Hezbollahu 3500 Syryjczyków. Wcześniej, w 2000 r. objął funkcję zastępcy szefa jednostki operacyjnej Hezbollahu na Palestynę. Po Drugiej wojnie libańskiej w 2006 r. został awansowany na stanowisko zastępcy dowódcy elitarnej jednostki Badr. Od 2013 r. pełnił różne funkcje w Syrii. Izraelski wywiad potwierdził, że latem ubiegłego roku Hezbollah rozpoczął “Projekt Golan”. Został on uruchomiony po zdobyciu syryjskich Wzgórz Golan przez syryjskie wojska rządowe wspierane przez Rosję. Dowództwo realizacji nowego projektu znajduje się w Bejrucie, a jego centrala w Syrii mieści się w Damaszku. Dziesiątki agentów Hezbollahu zostało rozmieszczonych w syryjskich miejscowościach Hadar, Quinetra i Erneh, skąd zbierają wszelkie informacje o Izraelu i ruchu izraelskich wojsk na Wzgórzach Golan. Tworząc sieć przygranicznych cywilnych posterunków obserwacyjnych, Hezbollah zbiera dane wywiadowcze o strefie przygranicznej w Izraelu. Operatorzy zaangażowani w obserwację, mogą w razie potrzeby otrzymać nowoczesne uzbrojenie z Libanu lub Iranu, angażując się w działania bojowe podczas ewentualnej przyszłej wojny. Siły Obronne Izraela uważają, że następna wojna na północnej granicy nie zostanie ograniczona do jednego frontu, ale obejmie całą północną granicę z Libanem i Syrią. Oczekuje się również, że podczas następnej wojny Hezbollah podejmie próbę infiltracji na terytorium Izraela, aby zaatakować przygraniczne społeczności, powodując znaczne straty cywilne i wojskowe. Dlatego Izrael uważnie obserwuje wszystko co dzieje się w Libanie i Syrii, a swoim wzrokiem sięga nawet do Iraku i Iranu.

Efraim