Napisal i przyslal
Jerzy Klechta
Emerytowany hierarcha abp Henryk Muszyński jest postacią niezwykłą. Poznałem Go tuż po upadku PRL. Zapraszał mnie na wielokrotnie organizowane dyskusje z rabinami, Żydami uczelni europejskich i izraelskich.
Zna ponad 5 języków, hebrajskiego nie wyłączając. Z antysemickiej nienawiści Jego gnieźnieński pałac biskupi wierni regularnie obsmarowywali znakami Dawida.
Był krótko prymasem Polski. Dziś zabrał głos przeciwko złu, które zabarykadowało się na szczeblach władzy i zadomowiło się w rzeszach rodaków ogłupiałych z nienawiści do Żydów i inaczej niż oni myślących. Oto fragment dzisiejszej wypowiedzi abp. Muszyńskiego.
Winę za pogardę, za lęk i agresję wobec Żydów abp Muszyński upatruje w środowisku w jakim Polacy żyją, a środowiskiem tym jest to, co nas otacza, co wywiera na nas wpływ. Winę ponosi środowisko, w którym dominują radykalne opinie i serwowana propaganda. Tak oto rodzi się przyzwolenie na antysemityzm.
Kategorie: Uncategorized
aleksander.
Nieszczęście, że jest ich tak mało.
Katolicyzm jest antysemicki w swej naturze. Ksiądz Muszyński, wskutek swego człowieczeństwa, jest więc heretykiem.
W istocie swej katolicyzm zdoktrynowany został tak, by nie stawiać tamy zachowaniom nieetycznym. Są one immanentną cechą tej (i nie tylko tej) religii wtórnej. To przecież warunek sine qua non na to, by religia ta mogła zyskać cechy ekspansjonistyczne. Właśnie to jest przyczyną zbrodni, jaką popełniano (nie tylko na Żydach) „w imę Boga”. Przypomnijmy sobie Hiszpanów w podbitej Ameryce, wojny krzyżowe, inkwizycję. Oto Bóg jakiego sobie stworzyli katolicy – uosobienie zachłanności, zła. Bo tylko w tych warunkach władzę zdobywać mogły najgorsze męty, urodzeni bandyci, złodzieje, fałszerze. To kwintesencja szatana.
A nazizm?
Antysemityzm był i w PRL-u, choć to było całkiem inne środowisko. Tak więc przyczynę antysemityzmu należy szukać gdzie indziej. A może by tak poszukać jej w samym Kościele? Niestety, abp Muszyński jest emerytem, a nie głową polskiego Kościoła.
Brawo i uznanie dla Klechty i Muszynskiego za odwage wypwiadania madrych i oryginalnych mysli!
Jak widać,na całe szczęście są różni księża.
Kolejne brawa dla niestrudzonego, odwaznego i niedocenianego Jerzego Klechty. Nie mniejsze slowa uznania dla abp Henryka Muszynskiego. Bardzo Wam dziekuje i blogoslawie…