Porozumienia z Oslo wciąż zabijają ludzi.
Zbliża się 13 września 2023 roku, kiedy to minie 30 lat od podpisania Porozumień z Oslo na trawniku Białego Domu pod patronatem ówczesnego prezydenta Billa Clintona.
Był to jeden z najgorszych błędów, jakie Izrael popełnił w ciągu 75 lat swojego istnienia. Porozumienia wyniosły terrorystę Yassera Arafata do rangi męża stanu, ale on nigdy nie zmienił swoich poglądów. Izrael bardzo ucierpiał od czasu, gdy Arafat i jego poplecznicy otrzymali status dyplomatyczny i zostali uhonorowani.
Od czasu podpisania Porozumień z Oslo co najmniej 1661 Izraelczyków zostało zamordowanych w atakach terrorystycznych. O wiele więcej zostało rannych. Sześćdziesięciu czterech Amerykanów również zostało zabitych przez palestyńskich terrorystów. Departament Stanu nie powiedział ani słowa.
Porozumienia z Oslo nie zostały w żadnym wypadku zaakceptowane przez zdecydowaną większość Izraelczyków. Szimon Peres przekonał dwóch członków prawicowej partii Tzomet, Gonena Segeva i Alexa Goldfarba, do głosowania za porozumieniami. W zamian otrzymali stanowiska ministerialne.
Gdyby Segev i Goldfarb głosowali z resztą swojej partii, Porozumienia z Oslo nigdy by nie powstały. Partia Tzomet była prowadzona przez prawdziwego prawicowca Rafaela Eitana i to, jak Segev i Goldfarb mogli złamać szeregi, wciąż mnie niepokoi 30 lat później.
Izraelczycy powszechnie uważają Porozumienia z Oslo za błąd, ale Izrael nadal jest ofiarą tego samego sposobu myślenia, który doprowadził do ich powstania. Dawanie broni terrorystom to zawsze zły pomysł, ale właśnie to zrobił Izrael. Konsekwencje były tragiczne i niszczące: Od 1993 roku do chwili obecnej zamordowano ponad dwa razy więcej Izraelczyków niż w latach 1967-1993.
Ostatnie morderstwa Lucy Dee, Maia Dee, Rina Dee, Or Eshkar, Elan Ganeles, Hallel Yaniv, Yagel Yaniv, Shlomo Liderman, Yaakov Yisrael Paley i Asher Menachem Paley mają swoje korzenie w Porozumieniach z Oslo.
Szef Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas nadal oddaje cześć mordercom i nadal wypłaca duże sumy pieniędzy terrorystom i ich rodzinom. Dopóki Izrael i społeczność międzynarodowa nie zakończą 30-letniej farsy, jaką są Porozumienia z Oslo, terroryzm pozostanie poważnym problemem w Izraelu. Dość tego.
Dr Joseph Frager jest działaczem i lekarzem przez całe życie. Jest prezesem ds. Izraela w Rabbinical Alliance of America, przewodniczącym komitetu wykonawczego American Friends of Ateret Cohanim oraz wiceprezesem wykonawczym Israel Heritage Foundation.
Kategorie: Uncategorized
Izrael, po tym jak zaczal rozumiec, ze jest gaz przy jego brzegach , zmìemil kat pochylenia granicy z Libanem. Amerykanie przyjechali z zdjeciami satelitarnymi z lat 60-ych i zwrocili sprawe na swoje miejsce.
Zydzi handlowac nauczyli sie od sasiadow z Polnocy.
Kult Zlotego Cielca,czy to Jeszajahu Lejbowicza czy Aharona Baraka teraz, wiecznie zywy wsrod niektorych Zydow,
Liban i Hezbolah bylby counterexample do tezy A.K. ze to o terytoria chodzi, ale fryzjerczyk Lapid oddal izraelskie wody terytorialne Hezbolahowi.
Swiety Rabin zapewnial w Sierpniu 73 ” Prawdopodobienstwo wojny z Syria jest zero”, ale Izraelczycy wybrali tego Zlotego Cielaka na Premiera i teraz niektorzy zaprzeczaja ze jego Oslo bylo najwiekszym bledem Izraela.
Czytanie o cieniu Gomulki, Jeszajahu Lejbowiczu z jego ”Jewish Nazis” nie zmieni tego strusiowego wkladania glowy w piasek.
Nic nie wiesz o Jeszajahu Lejbowicz. Poczytaj o nim. Po drugie przed Wojna Yom Kipur Egipt probowal na drodze pokojowej rozwiazac zwrot Synaju. Golda Meir i jej rzad odrzucili te propozycje bo przeciez Izrael potrzebuje Synaj na obrone. Wybuchla straszna wojna i oddalismy Synaj a Saadat nie byl glupi i zostawil Izraelowi przekleta Gaze. Problemy na Ziemiach Zachodnich same sie nie rozwiaza.Demografia robi swoje. Smotricz i Ben Gwir chca przylaczyc Ziemie Zachodniego Brzegu do Izraela. A wtedy pod wzgledem demograficznym izrael stanie sie krajem 2 narodow.Pomijajac to ze USA i Europa nigdy na to nie pozwola Izraelowi.A Izrael bez poparcia USA nie moze istniec.
Jeszajahu Lejbowicz z.l., byl przeciwko fetyszyzacji Kotelu i innych miejsc swietych,natomiast pewnie dobrze zdawal sobie sprawe,ze tylko durnie zycza sobie wrocic do “waskiej talii” i do “korytarza jerozolimskiego” zwlaszcza po ” 3 razy la” w Chartumie…
A.K., co tam Jeszajahu Lejbowicz, Gomulka to wszystko przewidzial przed nim, a wiec jeszcze wiekszy medrzec niz Lejbowicz.
EK:
Ci którzy chcą obalić to nie ci co głosowali na obecną koalicję. Ci co nie głosowali , dążą do delegalizacji systemu demokracji parlamentarnej w Izraelu w imię mętnie zdefiniowanej “demokracji”. Większość z nich to pospolici głupcy którzy nie rozumieją konsekwencji “własnych” opinii. Co innego przywódcy protestów.
Bo ten ruch ma wspólne wątki z “BLM” i “Antifa” w dwóch ostatnich latach kadencji Trumpa. Może nawet prowodyrzy izraelscy przeszli przeszkolenie u doradców prowodyrów amerykańskich, którzy kierowali tymi ruchami.
Zgadzam się A.A.A.K co do faktów ,ale nie co do chronologii i nie co do przyczyn mordów Żydów.
Ci Żydzi denerwowali Arabów szczególnie w Palestynie. Nie dość że bezczelnie kupowali i osiedlali się na świętej ziemi muzułmańskiej ale i panoszyli się po Jerozolimie. Ten stan nie do zniesienia spowodował kilkanaście pogromów przez rozżalonych muzułmanów, dużo zanim został wynaleziony “Zachodni Brzeg” ( przez brytyjczyków) i zanim “Palestyna” stała się ziemią ojczystą Arabów sunnickich ( przedtem była ziemią ojczystą Żydów).
Mordy Żydów w Palestynie zaczęły się w I wieku ery chrześcijańskiej, nie w latach 70 dwudziestego wieku. Od wtedy do dzisiaj trwają z małymi przerwami. W wykonaniu różnych narodów i kultur. Nie trzeba na tą nienawiść państwa żydowskiego. Wystarczy obecność jednego Żyda. Dzisiaj osiedla w Judei i Samarii są takim samym pretekstem do mordu Żydów co TLV. Przedtem preteksty były inne.
Post syjoniści nie muszą stosować akrobatyki semantycznej aby dowieść że nie lubią syjonizmu.Większość antysemitów na świecie dowodzi to lepiej. Można na nich polegać i cytować.
Najwiekszym bledem Izraela bylo pozostawienie Ziem Zachodnich pod wladza Izraela po Wojnie 6-dniowej.. Mozna bylo je z powrotem oddac Jordanii. Tam nie bylo wtedy tak wiele ludnosci arabskiej ktora zaczela tam naplywac po Wojnie Szesciodniowej. Od tego czasu zaczelo sie tam skrajne osadnictwo izraelskie i ciagly konflikt. Mamy dostatecznie duzo niezaludnionych obszarow na Negewie i na Galilei. Narod Zydowski przetrwal Diaspore i moze przetrwac bez tych Ziem Zachodnich, W 1967 roku Jeszajahu Lejbowicz wszystko juz wtedy przewidzial i teraz niestety wszystkie jego zapowiedzi sie spelniaja. Jezeli nadal bedziemy kroczyc ta droga to nieuchronnie USA odwroci sie od nas a Izrael nie moze istniec bez poparcia USA.
Sama prawda. Niestety. A teraz Izraelczycy popełniają nastepny ogromny blad chcąc obalić własny demokratycznie wybrany rząd. Czyżby Bog im odebrał rozum ?