Ludwik Janion

Mieszka w Warszawie. Autor opowiadań, poezji, książek dla dzieci także publicystyka i krytyka literacka. Z ważniejszych: powieść „Zwijanie świata ”słowo/obraz terytoria” 2007, dwa tomy „Antologii poezji – Cogito”, antologie poezji młodych autorów: „Zanim wypełni się wiek” i „Dziesięć razy rok”. Poezje publikuje w „Twórczości”, „Toposie”, „Odrze”, w przeszłości także w „Literaturze”, „Fantastyce”, „Nowej Okolicy Poetów”, „Kresach”, „Akcencie” i in. Współpracował z wieloma pismami, od „Szachów” poczynając, na „Kocich Sprawach” kończąc. Od 20 lat prowadzi w pismach „Cogito” i „Victor” działy poświęcone twórczości młodych autorów. W drugim programie Polskiego Radia przez dwa lata prowadził audycję: „Czas na debiut”. Autor słuchowisk radiowych dla dzieci, a także czterech części cieszącej się powodzeniem książki dla dzieci „Adaś i Słoń’, ponadto: „Paca i podróż dookoła świata” oraz zbiór wierszy ilustrujących arcydzieła światowego malarstwa: „Siła wyobraźni”. W latach 2010 – 2015 ghostwriter w Kancelarii Prezydenta Bronisława Komorowskiego. Eksszachista, belfer, radiowiec, scenarzysta… Ma sławną ciotkę i trzy córki.

.

“Warto być uczciwym” – to zdanie banalne, dobre w nauczaniu początkowym, ot tak, żeby zilustrować dzieciom baśń: dobro wygrało, zło przegrało. Nie przypuszczałem, że po latach młodości, gdy to hasło oznaczało sprzeciw wobec partyjnej władzy, doczekam się jego powrotu. Że uczciwość, czyli normalność, czyli powszechna zasada postępowania, okaże się w Polsce Pisu czymś wyśmiewanym środkowym palcem, czymś deficytowym, co wymaga odwagi. Dr. Adam Puławski odniósł sukces naukowy, ale ceną było zmarginalizowanie, odsunięcie, pominiecie i hejt. Oczywiście warto było, mamy wreszcie poważną, obiektywną, opartą na setkach źródeł analizę polityki rządu emigracyjnego wobec zapowiedzi Zagłady i samej Zagłady. A była to polityka obarczona zarówno przeszłością, która pozostawiła Żydów poza obrębem nacjonalistycznie rozumianej wspólnoty, jak też obawami czasu przedstawionego o zmniejszenie zainteresowania sprawami Polski w obliczu niesłychanej, bezprecedensowej zbrodni. A wszystko to, wszystkie plany, polityczne rozgrywki, lęki i nadzieje okazały się płonne i bezpłodne. Historia przewaliła się walcem, spychając ówczesne postawy i spory w sferę opowieści o żelaznym wilku. Zostały jedynie archiwa. A ponieważ to w historii nie pierwszy raz, tak bywa częściej niż rzadziej, to i tu warto przypomnieć: warto być uczciwym! O ile lepiej by było dla nas wszystkich, gdyby nie kalkulowano, a postępowano zgodnie z nakazem chwili i sumienia. Historii to by nie zmieniło, ale smak byłby inny. Lektura zajmuje dużo czasu, wymaga uwagi, notatek, powrotów. W tle niezwykłe misje Napoleona Segiedy i Jana Karskiego, padają mity przez co łatwiej zrozumieć ówczesną rzeczywistość.
Fundamentalna praca o wojnie, o władzy, o zbrodni i o nas. Ta historia nie skończyła się wtedy, ona nigdy się nie skończy. Już zawsze będziemy jej dłużni.

Wszystkie wpisy Ludwika

TUTAJ