Uncategorized

Festival Kultury Zydowskiej w Krakowie 1

Nadeslala Katarzyna Zimmerer

zimerer

Bywam na Festiwalu Kultury Żydowskiej w Krakowie od samego poczatku. Nigdy nie miałam poczucia, że ktokolwiek udaje, że wszystko jest, jak było. W pierwszych latach większość imprez odbywała się poza Kazimierzem, bo w tej dzielnicy nie było odpowiednich miejsc – wiele kamienic w tamtym czasie było zrujnowanych, zresztą to była dość niebezpieczna okolica. Między innymi, dzieki Festwiwalowi Kazimierz został rewaloryzowany. OK. Nie wszystko tam mi się podobna – nie cierpię pseudożydowskich restauracji, z pseudożydowskimi potrawami i pseudożydowskimi muzykami. Ten Disnayland jest przede wszystkim dla masowego turysty. Trzeba się z tym pogodzić, bo zmienić się nie da. Ale powstały też inne, ważne dla nas – ludzi nie tylko z Krakowa – miejsca: wydawnictwo Austeria, wydające znakomite książki o tematyce najogólniej żydowskej, dwie dobrze zaopatrzone księgarnie, Muzeum Galicja ze znakomitym programem edukacyjnym i JCC – centrum społeczności żydowskiej, integrujące żydowską społeczność Krakowa. A wracajac do Festiwalu – każdego roku przypomina się o Zagładzie Żydów, podczas specjalnej uroczystości, w której zwykle bierze udział bardzo wiele osób. Ważne, a może najważniejsze – wiele ludzi odkryło dzięki Festwiwalowi swe żydowskie korzenie, albo – jak w moim wypadku – doszło do wniosku, że te korzenie mają znaczenie w ich życiu. I jeszcze – znam przynajmniej jedną osobę, ocaloną z Zagłady, która dzięki Festiwalowi przestała się tak bardzo bać. Kiedy w 1990 poprosiłam ją, by mnie zabrała do synagogi, powiedziała mi, żebym się od tych (żydowskich) spraw trzymała jak najdalej. W jej oczach widziałam strach. Była sceptycznie nastawiona wobe Festiwalu, mimo to uległa moim namowom, poszła raz i drugi na jakiś koncert czy wykład, a w 1992 sama zadzwoniła do mnie, zebyśmy razem poszły się pomodlić w Jom Kipur. Kiedy spytałam, czemu zmieniła swe nastawienie, powiedziała, że Festiwal pokazał jej, ile osób interesuje się kulturą żydowską, chce o niej mówić, uczy się jej od nowa, etc., więc uznała, że powracanie do żydowskich korzeni wcale nie jest w tym kraju tak niebezpieczne, jak jej się zdawało jeszcze dwa lata temu.

I za to kocham Janusza Makucha – drektora Festiwalu i jego ludzi!

 

krakow jpg

 

koncert finalowy – publika

 

 

krakow 1jpg

 

wycieczka z Izraela

 

 

krakow 2

 

Izraelskie przysnmaki

 

zdjecia zrobil i podeslal Eryk Piasecki

Kategorie: Uncategorized

1 odpowiedź »

  1. Dzieki Katarzyno, lubie takie optymistyczne relacje. — „powracanie do żydowskich korzeni wcale nie jest w tym kraju tak niebezpieczne, jak jej się zdawało jeszcze dwa lata temu.” Nabieram coraz wiecej apetytu aby znowu pojechac na festiwal do Krakowa.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.