Uncategorized

Ich nazwisko ucieleśniało mit „bankiera trzęsącego światem”.

Ich nazwisko ucieleśniało mit „bankiera trzęsącego światem”. Jak powstała — i jak wyparowała — fortuna Rotschildów?

Kiedyś trzęśli europejskimi finansami, dziś po ich fortunie i wpływach zostało niewiele, ale nazwisko Rothschild wciąż kojarzy się z władzą i bogactwem. Oto historia wzlotów i upadków najbardziej znanego bankierskiego rodu

Piotr Karnaszewski

Natty Rothschild, pierwszy przedstawiciel rodziny, którego bardziej interesowała polityka i budowanie wpływów w partii konserwatywnej niż biznes. I od jego zarządzania rodzinną firmą zaczął się schyłek banku.

Miesiąc temu odszedł czwarty baron Rothschild, Jacob, głowa słynnej bankierskiej rodziny, która przez cały XIX wiek trzęsła rynkiem finansowym. Do historii Jacob przeszedł za sprawą biznesowego zerwania ze słynnym bankierskim klanem. Miał wtedy 44 lata i postanowił od zera zbudować własny, niezależny biznes – RIT Capital Partners. Był to pierwszy taki wyłom w ponad 200-letniej historii bankowej grupy Rothschildów. Ale Jacob miał argumenty. Uznał, że w dobie deregulacji międzynarodowego rynku finansów przyszedł czas na otwarcie rodzinnego biznesu na nowych inwestorów i wykorzystanie ich kapitału do konkurowania z globalnymi grupami bankowymi, bo inaczej zostaną zmarginalizowani. „Musimy stać się na równi bankiem mózgów, jak i pieniędzy” – tłumaczył rodzinie Jacob Rothschild.

Ruch dobry, ale spóźniony o 80 lat

Nawiązywał w ten sposób do korzeni, z których wyrósł ich rodzinny biznes. Rothschildowie na początku XIX w. stworzyli pierwszy sieciowy bank na świecie i z niewielkiego kantoru finansowego we Frankfurcie, od którego zaczynał w 1770 roku Mayer Amschel Rothschild, zrobił się największy bank na świecie. Następcy Mayera Amschela wykorzystali nowe możliwości, jakie dały ówczesne rewolucje i wojny napoleońskie przewracające stary porządek w Europie. Kiedy w 1836 r. umierał Nathan Rothschild – mający najlepszą rękę do interesów spośród synów Mayera – wartość kontrolowanych przez niego aktywów odpowiadała dzisiejszej kwocie 160 mld funtów. To dawałoby Nathanowi pozycję numer trzy na aktualnej liście najbogatszych, obok Elona Muska. Do tego dochodziły jeszcze fortuny kontrolowane przez jego czterech braci: Amschela, Salomona, Jamesa i Carla, łącznie szacowane na co najmniej drugie tyle.Pasją Charlesa Rothschilda, dziadka Jacoba, była nauka. Finansował m.in. badania Marii Skłodowskiej i Pierre’a Curie, których osobiście znał.

Pasją Charlesa Rothschilda, dziadka Jacoba, była nauka. Finansował m.in. badania Marii Skłodowskiej i Pierre’a Curie, których osobiście znał.

O tym, jak zdewaluowała się od tamtej pory pozycja bankierskiej rodziny, najlepiej świadczył majątek Jacoba. Najbardziej aktywny biznesowo przedstawiciel siódmego pokolenia Rothschildów kontrolował niewiele ponad 1 mld dolarów. Ruch Jacoba z budową RIT Capital w 1980 r. był dobry, ale spóźniony o jakieś 70–80 lat. To wtedy do gry weszły banki akcyjne i nowe rodziny z Ameryki: Loebowie, Astorowie, Mellonowie, Morganowie, którzy położyli kres dominacji Rothschildów.

Mit bankierów „trzęsących światem”

Mimo to, w powszechnej opinii, rodzina żydowskich przedsiębiorców z Frankfurtu do dziś uchodzi za synonim bankierów „trzęsących światem”. Złożyło się na to kilka przyczyn. Po pierwsze, brawurowy styl, w jakim w XIX w. zbudowali bank z niczego. Mayer Amschel wychował się w końcu we frankfurckim getcie na Judengasse, którego opuszczenie wymagało zgody. Przebił się, bo nie tylko stał się biegły w finansach, ale udało mu się dotrzeć i zaoferować swoje usługi Wilhelmowi I, majętnemu księciu elektorowi Hesji-Kassel, który czerpał ogromne wpływy z wynajmowania swoich zaciężnych heskich żołnierzy. Korzystali z nich przede wszystkim wojujący z Napoleonem Brytyjczycy. A finansowe nadwyżki Wilhelma Mayer sprytnie lokował na rynku londyńskim, gdzie jego syn Nathan wykorzystywał je m.in. do finansowania wojennych wydatków… Zjednoczonego Królestwa.

Rothschildowie nie tylko wiedzieli, jak zdobyć pieniądze, ale dzięki sieciowej strukturze banku mogli je też łatwo dostarczyć operującej na kontynencie armii Wellingtona oraz jej sojusznikom. Bracia Nathan (w Londynie), Amschel (we Frankfurcie), Salomon (w Amsterdamie), James (w Paryżu) i Carl (w Neapolu) byli rozproszeni po Europie, ale mieli wspólną firmę. Działali więc po trosze jak sieć oddziałów dzisiejszych banków globalnych. Dla brytyjskiego rządu Rothschildowie byli niezwykle atrakcyjni – ich maksymalna prowizja wynosiła 8 proc., ale często była bliska zera, przez co zabójcza dla konkurencji. Nie szukali zysków w cenie oprocentowania, bo odkryli, że znacznie więcej zarobią na szybko zmieniających się kursach walut. Wykorzystywali brak zintegrowanego systemu notowań i swoje rozproszenie w Europie, porozumiewając się przez najszybszych kurierów. Na przykład dukaty, wypłacane w ramach londyńskich subwencji armii w Berlinie, Amschel z Salomonem kupowali w Amsterdamie, zarabiając dodatkowo 4 proc. na lepszym kursie dukata do luidora.

Jednocześnie trzymali się zasady, że „pieniądz robi pieniądz”. Praktycznie wszystkie zyski reinwestowali. Poza rodzinnym Frankfurtem bracia nie dysponowali żadnymi nieruchomościami, mieszkali w wynajętych domach. Najzamożniejszy z nich, Nathan, do własnego domu w Londynie wprowadził się dopiero w 1825 roku, w wieku 49 lat. Amschel Rothschild żartował, że bogaty niemiecki Żyd różni się od bogatego polskiego Żyda tym, że ten drugi „umiera, kiedy ponosi straty, a bogaty niemiecki Żyd umiera dopiero wtedy, kiedy ma dużo pieniędzy”.Victor RothschilD, ojciec Jacoba, jako pracownik MI5 osobiście nadzorował dochodzenie w sprawie śmierci Władysława Sikorskiego ze względu na wagę tego wydarzenia. To był przejaw zaufania, jakim go obdarzano.

Victor RothschilD, ojciec Jacoba, jako pracownik MI5 osobiście nadzorował dochodzenie w sprawie śmierci Władysława Sikorskiego ze względu na wagę tego wydarzenia. To był przejaw zaufania, jakim go obdarzano.

Wybili się na wojnach napoleońskich, pogrążyła ich pierwsza wojna światowa

W londyńskim City stali się taką potęgą, że w latach 1825–1826 tylko oni byli w stanie dostarczyć Bankowi Anglii wystarczającą liczbę monet, by umożliwić zażegnanie kryzysu płynności. W latach 70. XIX w. ich najsłynniejszym przedsięwzięciem było przeprowadzenie transakcji zakupu przez Wielką Brytanię za 4 mln funtów udziałów w inwestycji w Kanał Sueski. Finansowali też rozwój Brytyjskiej Kompanii Południowej Afryki, której efektem było powstanie dwóch państw: Rodezji (dziś Zimbabwe) oraz Zambii.

Nathana Mayera (czwarte pokolenie), nazywanego na rynku Natty, dużo bardziej jednak pochłaniała budowa wpływów politycznych, które jak uważał, przekładały się na biznes. Dorothy Rothschild (z domu Pinto) wspominała: „Jako dziecko myślałam, że lord Rothschild mieszka w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, ponieważ z okna mojej szkolnej klasy widziałam każdego popołudnia jego powóz stojący przed gmachem”.

Ale N.M. Rothschild pod kierownictwem Natty’ego zaczęło osiągać coraz słabsze wyniki, a biznes dobił wybuch pierwszej wojny światowej. Tak jak sto lat wcześniej wojny napoleońskie stały się kołem zamachowym rozwoju ich banku, tak tylko w pierwszym roku Wielkiej Wojny Rothschildowie stracili 1,5 mln funtów, czyli aż 23 proc. kapitału. Żaden inny bank w City nie poniósł w tym czasie tak ogromnych strat.

Ich rodzinnie prowadzone przedsiębiorstwo stawało się coraz bardziej przestarzałe. Zarządzanie tak dużą organizacją wymagało więcej niż przeciętnych umiejętności. A nie było gwarancji, że wszystkie te cechy będą występowały w każdym pokoleniu. Najstarszy syn Natty’ego, Walter, lubił spekulować na giełdzie – z katastrofalnymi skutkami. Rodzina uznała, że lepiej będzie, jak zajmie się karierą naukową (był zoologiem). Problem polegał na tym, że jego brat Charles też chciał być naukowcem (był entomologiem). Kiedy więc rodzinny bank najbardziej potrzebował silnego przywództwa, zabrakło go.

Wojna ostatecznie zabiła resztki współpracy między bankiem wiedeńskim a jego dawnymi wspólnikami w Londynie i Paryżu. Skończył się handel zamorski, który Rothschildowie finansowali nieprzerwanie od wojen napoleońskich. A poturbowane wojną kraje Europy przechodziły na coraz bardziej progresywne systemy podatkowe i wysokie podatki od spadków. Do tego doszły kolejno: powojenny kryzys austriackiego Creditanstalt, który Rothschildowie finansowali, wielki kryzys z 1926 r. oraz objęcie przez faszystów władzy w Niemczech, Austrii i we Włoszech.Jacob Rothschild był przedstawicielem siódmego pokolenia bankierskiej rodziny i Pierwszym,  który się wyłamał z rodzinnej tradycji niewpuszczania innych inwestorów.

Jacob Rothschild był przedstawicielem siódmego pokolenia bankierskiej rodziny i Pierwszym, który się wyłamał z rodzinnej tradycji niewpuszczania innych inwestorów.

Teorie spiskowe i faszystowska propaganda

Co ciekawe, kiedy fortuna i wpływy Rothschildów słabły, rosła popularność spiskowych teorii na temat ich wpływów na losy świata. Sprzyjała temu zapaść gospodarcza, w czasie której „banksterzy” stali się łatwym celem jako jej winowajcy, oraz faszystowska propaganda. Hitler i jego świta przedstawiali dobrze sytuowaną bankierską rodzinę żydowskiego pochodzenia jako symbol wyzyskiwaczy, budując polityczne uzasadnienie dla nacjonalizacji ich aktywów w kolejnych krajach Europy.

Trudno się dziwić, że kolejne pokolenie Rothschildów, reprezentowane przez Victora, ojca Jacoba, jeszcze bardziej odwróciło się od rodzinnego przedsiębiorstwa. Victor wybrał karierę naukowca (zoologia kończona na Cambridge), z przerwą na służbę w czasie wojny w brytyjskim wywiadzie MI5. Cieszył się tam sporym zaufaniem, to jemu Winston Churchill powierzył delikatne dochodzenie w sprawie śmierci Władysława Sikorskiego w lipcu 1943 roku. Do rodzinnego banku, jako prezes, wrócił dopiero w latach 80., w wieku 69 lat. Próbował rozwiązać konflikt między swoim bratankiem Evelynem Rothschildem i synem, Jacobem.

Jacob Rotschild i ostatnia próba odbudowy imperium

Ten drugi od lat 60. rozwijał Rothschild Investment Trust (RIT), łamiąc rodzinną tradycję i finansując na rynku rozwój biznesu (dwie trzecie kapitału pochodziło od zewnętrznych inwestorów). Inwestował szeroko: od ropy i gazu po hotele, domy aukcyjne i telewizje. W 1980 r. zaproponował fuzje N.M. Rothschild i RIT. Ale odbił się od ściany, jego ociec i kuzyn Evelyn nie zgodzili się na zewnętrznych inwestorów. Jacob postanowił więc sam budować swój konglomerat finansowy. Dzięki fuzjom z Great Northern, firmą maklerską Kitkat & Aitken oraz Charterhouse Group w trzy lata jego biznes stał się dwukrotnie większy niż 200-letni N.M. Rothschild. W City był jednak krytykowany za monopolizację usług, co doprowadziło w kolejnych latach do utraty znaczenia spółki. Jacob skupiał się coraz bardziej na wspieraniu i doradzaniu innym miliarderom: Robertowi Maxwellowi, Rupertowi Murdochowi czy księciu Karolowi. Media spekulowały też na temat jego relacji z Michaiłem Chodorkowskim.

Jacob angażował się w działalność filantropijną w Izraelu przez fundację Yad Hanadiv, wspierając anonimowo budowę izraelskiego parlamentu i sądu najwyższego. „Staramy się nie być na pierwszych stronach gazet. Nasza tradycja jest taka, że nie krzyczymy z dachów, co robimy” – mówił. Faktem jest jednak, że działając w pojedynkę, nawet nie zbliżył się do fortuny zgromadzonej 200 lat wcześniej przez starszego o sześć pokoleń Nathana Rothschilda.

Podsumowanie

Rothschildowie pokazali, że z dobrą innowacją można było podbić rynek nawet w XVIII wieku. A jednocześnie nieważne, jak potężny biznes się zbuduje, trzymanie go zbyt długo tylko w rodzinie zmarginalizuje go – Piotr Karnaszewski

Piotr Karnaszewski

Ich nazwisko ucieleśniało mit „bankiera trzęsącego światem”.

Kategorie: Uncategorized

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.