
Nikt się tego nie spodziewał, mianowicie tego, że Sowietom z trudem pójdzie pokonanie tych, których Putin zapisał w swoim notesie na pożarcie. Rosja już jest trupem świata. Ale jest to żywy trup, śmiertelnie kąsający. Nie dziś jeszcze ale przyjdzie niebawem moment, że Putin wzorem Hitlera „zawiśnie”. A Rosja, jej potęga będzie trupem.
Klęska Putina jest nieunikniona. Nie tylko dlatego, że z całym światem, no prawie z całym, nie da się wygrać, Jedynie w starożytności scenariusz inaczej się układał, dziś już po kilku tygodniach uzbrojeni Sowieci ledwo dyszą. Jeszcze mordują, jeszcze bombardują miasta, lecz już dziś zaczyna im brakować tej wojennej dynamiki , z którą zaczynali zbrodniczy atak na Ukrainę.
Jednak – mimo wszystko – do pokonania Putina droga daleka. Czeka nas nie jedna groźba, strach, ludobójstwo. Putin ma charakter Hitlera. Z pewnością gdyby Hitler dysponował bronią atomową użyłby jej już, natychmiast Putin jej też użyje. Albo inaczej: on będzie gotów jej użyć, czy zdąży. I to jest największy niepokój, groźba dla nas wszystkich. Dlatego szybkie unicestwienie Putina jest najkorzystniejszym rozwiązaniem.
JERZY KLECHTA
Wszystkie wpisy Jerzego TUTAJ
Kategorie: Uncategorized
The pot calling the kettle black, ale G.W. mniej perfidny.
Moze zreszta to jedna i ta sama osoba
Hej Genadiusz, ja Ciebie traktuke poważnie ale nie wierzę, że jesteś lub nawet byłeś szpiegiem Putina.
Genadiusz Winterfeld
Zdumiewająca hipokryzja. Putin jest degeneratem, zbrodniarzem, mordercą i będzie wisiał. Dlaczego wszystkie zbrodnie “Zachodu” Spotykają się ze zrozumieniem i aprobatą. 1)wymordowanie zwycięzców demokratycznych wyborów w Chile i Kongu (2 mln. ludzi) 2) Wymordowanie opozycyjnych kandydatów w Haiti (Truillo) i Dominikanie (Papa Doc) 3)Zniszczenie doskonale, jak na afrykańskie warunki, prosperującej Libii 4) wymordowanie 2 mln. ludzi w Indonezji na podstawie amerykańskich list proskrypcyjnych 5) Obalenie gen. Arbenza w Gwatemali. Wystarczy to jest może 20% zbrodni popełnionych przez USA i ich sojuszników o innych napiszę przy okazji następnych Pana artykułów. A może tak by się zająć zbrodnią w Jemenie. Zapomniałem, Arabia Saudyjska to sojusznik USA. Nie muszę być poważnie traktowany – może jestem szpiegiem Putina