Uncategorized

Izrael: Antony Blinken leci na Bliski Wschód, w regionie trwa eskalacja

Marta Urzędowska

Tłum Irańczyków zgromadzonych na obchodach czwartej rocznicy zamordowania gen. Kassima Sulejmaniego, który dowodził elitarnymi jednostkami Gwardii Rewolucyjnej i odpowiadał za wszystkie operacje za granicą. Iran, Teheran, 3 stycznia 2024 r.

Tłum Irańczyków zgromadzonych na obchodach czwartej rocznicy zamordowania gen. Kassima Sulejmaniego, który dowodził elitarnymi jednostkami Gwardii Rewolucyjnej i odpowiadał za wszystkie operacje za granicą. Iran, Teheran, 3 stycznia 2024 r. (Fot. Majid Asgaripour/WANA via REUTERS)

Sekretarz stanu USA Antony Blinken w czwartek wieczorem uda się na Bliski Wschód. To efekt ostatniej eskalacji w regionie, gdzie od dwóch miesięcy trwa wojna Izraela z Hamasem w Strefie Gazy, a w ostatnich dniach doszło do dwóch ważnych zamachów – w Libanie i w Iranie.

Wiadomość o tym, że Antony Blinken poleci 4 stycznia na Bliski Wschód, jeszcze w środę przekazały agencje informacyjne Reuters i AFP, powołując się na wysokiego rangą urzędnika administracji USA. Choć nie podano pełnej trasy szefa dyplomacji USA, pewne jest, że zatrzyma się w Izraelu, a także „w kilku innych stolicach”.

Cytowany przez agencje urzędnik poinformował też, że do regionu uda się również Amos Hochstein, specjalny wysłannik amerykańskiej administracji ds. bezpieczeństwa energetycznego. W przypadku Blinkena będzie to już jego czwarta wizyta tamże od ostatniej eskalacji wojny Izraela z palestyńskim Hamasem.

Konflikt izraelsko-palestyński. Izraelczycy zabijają wiceszefa Hamasu, Hezbollah grozi zemstą

Ameryka śle dziś dyplomatów w region, bo w ostatnich dniach trwający na Bliskim Wschodzie konflikt wyraźnie się rozszerza. Wojna w Strefie Gazy rozpoczęta terrorystycznym atakiem Hamasu na Izrael 7 października 2023 r., w którym zginęło 1,2 tys. osób, a 250 kolejnych terroryści porwali do palestyńskiej enklawy, trwa już dwa miesiące.

W izraelskich odwetowych nalotach i podczas inwazji lądowej zginęło dotąd 22 tys. osób – terrorystów i cywilów.

Choć od początku wojny eksperci ostrzegali, że konflikt może się łatwo rozlać na inne kraje regionu – głównie z powodu wsparcia, jakiego udzielają Hamasowi irańscy ajatollahowie, libański Hezbollah i jemeńscy rebelianci – do tej pory starcia trwały głównie w Gazie. Co prawda dochodziło do regularnej wymiany ognia z Hezbollahem na granicy Izraela z Libanem, ale obie strony pilnowały, by ostrzał był ograniczony i by nie doszło do wybuchu pełnej wojny, która nie opłaca się żadnej ze stron.

Jednak w ostatnich dniach sytuacja gwałtownie się zmieniła. We wtorek na przedmieściach Bejrutu zginął wiceszef Hamasu – Salah al-Aruri. Izraelczycy formalnie nie przyznali się do zorganizowania zamachu, ale jest jasne, że to ich służby stoją za zabiciem terrorysty.

Władze Libanu są oburzone atakiem w swojej stolicy. – To próba wciągnięcia nas w tę wojnę – przekonywał w oświadczeniu libański premier Nadżib Mikati. Dodał, że zamach jest „izraelską zbrodnią, której celem jest rozpętanie nowej fazy konfliktu, po wcześniejszych codziennych atakach na południu Libanu”.

Z kolei Hezbollah, który jest w tym kraju najważniejszym ruchem politycznym i zbrojnym, zagroził, że zabicie Al-Aruriego „nie pozostanie bez odpowiedzi i kary”. „To poważna napaść na Liban, jego naród, jego bezpieczeństwo, suwerenność i ruch oporu” – brzmi oświadczenie Hezbollahu.

Błyskawiczny przegląd wydarzeń ze świata, o których trzeba wiedzieć.

Zapisz się na autorski newsletter i przekraczaj granice bez ruszania się z domu.

Administratorem danych osobowych podanych przy zapisaniu się na newsletter jest Agora S.A. z siedzibą w Warszawie (00-732), ul. Czerska 8/10. Podane dane osobowe będą przetwarzane przede wszystkim w celu wysyłki zamówionego newslettera, który może zawierać treści marketingowe.Więcej

W tłumie pielgrzymów zgromadzonych na obchodach czwartej rocznicy śmierci gen. Kassima Sulejmaniego doszło do dwóch eksplozji - zginęło ponad sto osób, są setki rannych. Iran, Kerman 3 stycznia 2024 r.

W tłumie pielgrzymów zgromadzonych na obchodach czwartej rocznicy śmierci gen. Kassima Sulejmaniego doszło do dwóch eksplozji – zginęło ponad sto osób, są setki rannych. Iran, Kerman 3 stycznia 2024 r. Fot. WANA via REUTERS

Iran oskarża Izrael i Amerykę. Departament Stanu: Eskalacja nie leży w niczyim interesie

Amerykanie, choć przyznają, że Izrael ma prawo zabijać członków i przywódców Hamasu, ostrzegają po zabiciu Al-Aruriego, że konflikt nie powinien się rozlewać na sąsiednie kraje.

– Nie leży to w niczyim interesie – ani żadnego z krajów regionu, ani jakiegokolwiek kraju świata – by ten konflikt eskalował jeszcze bardziej – ostrzegł rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller.

Oświadczenie resortu wydano kilka godzin po kolejnych niepokojących doniesieniach. W środę w Kermanie na południu Iranu w dwóch eksplozjach zginęło ponad 100 osób, są setki rannych.

Do wybuchów, których przyczyny nie zostały jeszcze wyjaśnione, doszło w tłumie pielgrzymów zgromadzonych na obchodach czwartej rocznicy śmierci gen. Kassima Sulejmaniego. Zabity przez Amerykanów w 2020 r. w Bagdadzie generał był jedną z najważniejszych osób w państwie – dowodził elitarnymi jednostkami Gwardii Rewolucyjnej i odpowiadał za wszystkie operacje Teheranu za granicą. Blisko współpracował z Hezbollahem, Hamasem i jemeńskimi rebeliantami Huti, kształtując całą irańską politykę w regionie.

Jego śmierć wywołała poważne reperkusje – w ramach odwetu Irańczycy ostrzelali dwie bazy w Iraku, gdzie stacjonowali Amerykanie. Po czym, licząc się z odpowiedzią USA, pomylili – jak twierdzą – ukraiński samolot pasażerski startujący z Teheranu z amerykańskim pociskiem i zestrzelili go, zabijając setki osób.

Dziś Teheran oskarża o zamach w Kermanie Izrael i Amerykę. Jednak Waszyngton zdecydowanie odrzuca te supozycje.

MTS rozpatrzy skargę RPA wobec Izraela o ludobójstwo

W przyszłym tygodniu Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (MTS) rozpatrzy skargę na Izrael złożoną w ostatnich dniach przez Republikę Południowej Afryki (RPA). Władze tego kraju oskarżają Izraelczyków, że prowadząc wojnę w Strefie Gazy, dopuszczają się zbrodni ludobójstwa.

Izrael zdecydowanie odrzuca podobne oskarżenia, jednak nie będzie bojkotować postępowania przed trybunałem i – jak wynika z oświadczenia rządu – zamierza „obalić absurdalne oskarżenia, które zakrawają na zniesławienie”.

W środę 3 stycznia MTS potwierdził, że w przyszły czwartek i piątek odbędą się wstępne publiczne przesłuchania w Hadze. Będą one dotyczyły prośby władz RPA o wydanie nakazu natychmiastowego rozejmu w Gazie.

Także w środę Amerykanie poinformowali, że Waszyngton nie przychyla się do oskarżeń pod adresem Izraela. – Nie widzimy żadnych aktów, które stanowiłyby ludobójstwo – przyznał w oświadczeniu rzecznik Matthew Miller. – To oskarżenia, których nie można traktować lekko, ale takie właśnie jest stanowisko Departamentu Stanu.

Świat ostrzega jemeńskich rebeliantów Huti

W czasie gdy trwają dyplomatyczne przepychanki wokół wojny w Strefie Gazy, solidaryzujący się z Hamasem szyiccy rebelianci Huti z Jemenu nie przestają atakować statków handlowych płynących po Morzu Czerwonym, co szkodzi światowej żegludze i poważnie zakłóca dostawy. Od początku tej wojny uderzyli już 20 razy, używając pocisków, dronów, motorówek i śmigłowców. Twierdzą, że atakują jednostki powiązane z Izraelem.

W środę 12 krajów – USA, Wielka Brytania, Niemcy, Włochy, Japonia, Australia, Nowa Zelandia, Bahrajn, Belgia, Kanada, Dania, i Holandia – wspólnie ostrzegło rebeliantów, że jeśli natychmiast nie zaprzestaną napaści, czekają ich poważne konsekwencje. Nazwały ataki „nielegalnymi, nieakceptowalnymi i głęboko destabilizującymi”.

Jak podaje agencja AFP, oświadczenie to ostateczne ostrzeżenie, po którym Ameryka rozważy uderzenie militarne w Hutich.

Izrael: Antony Blinken leci dziś na Bliski Wschód, w regionie trwa eskalacja

Kategorie: Uncategorized

1 odpowiedź »

  1. “rocznicy zamordowania gen. Kassima Sulejmaniego”
    Po raz kolejny wypada pogratulowac pani Marcie Urzedowskiej i GW precyzji w wypowiedziach i wlasciwego slownictwa.
    General Kassim Sulejmani zostal “zamordowany”. To cos jak “zamordowanie Kutchery”. Albo “zamordowanie Wilhelma Keitla”.
    Nalezy podkreslic, ze “zamordowanie gen. Kassima Sulejmaniego” lapie sie na Zbrodnie Wojenna (a takze na Zbrodnie Przeciw Ludzkosci). Gen. Kassim Sulejmani byl (jak powszechnie wiadomo) generalem calkowicie cywilnym. Potepiamy zbrodnicze zamordowanie cywila w randze i w mundurze generala.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.