REUNION 69

Samuel Jarczyn – Moje wspomnienia Marca 1968 cz 2

Wydarzenia marca 1968 to powrot do faktow, ktore wypelnialy dni prrzed opuszczeniem Polski. Wyjechalem z Polski 30 wrzesnia 1969 roku. Powrot do faktow i przeszlosci nie jest latwy dla mnie i nie jest on latwy dla moich najblizszych. Pokolenie, ktore bylo bardziej emoconalnie zwiazane z marcem 1968 dzisiaj juz nie jest obecne.


Mama oddawala ziemniaki z piwnicy sasiadom. A na wiosne wyrzucalismy zgnile na smieci. Az do mojego wieku przedszkolnego mama zabierala mnie ze soba do pracy. Chodzilismy piechota do przystanku na ulicy Sadowej. Z przystanku tramwajem numer 7 jechalismy do Lagiewnik tam znowu piechota do zlobka. W zlobku nauczylem sie slaskiej gwary, bylem w niej biegly w wieku 5 lat. W roku 1952 tato przez swojego kolege pana Portnoi, ktory podrozowal w Rosji, otrzymal wiadomosc. Pan Portnoi powiadomil tate, Roza jest w rejestrze dzieci zydowskich . ktore byly przekazane przez zakonnikow z polskiego Domu Dziecka w Rosji do zydowskiego domu dziecka w Srodborowie. Tato zaczal szukac sam, byl w Srodborowie a pozniej w Lodzi bo dowiedzial sie, ze Roza byla przeniesiona do domu dziecka na Helenowku. Niestey informacja dla niego byla zablokowana przez kierownictwo domu dziecka na Helenowku. Kiedy mialem 4 lata, tato byl ranny w wypadku, ktory wydarzyl sie w drodze do pracy w Chorzowie. Tramwaj lini numer 6 zderzyl sie z ciezarowka. . Tato w wypadku stracil wizje na jedno oko. Jedyny szpital, ktory podejmowal sie operacji rozszczepionej siatkowki byl w Warszawie na ulicy Oczki. Tato tam byl operowany nie jednokrotnie. Po jakims czasie wracal do domu bez cukcesu odzyskania wizji na jedno oko. Mama opiekowala sie tata w Warszawie i w domu po powrocie ze szpitala

W roku 1953 urodzil sie moj brat-Henryk. Mama po urodzinach Henka zachorowala, byla przez dlugi czas w szpitalu. Byla to choroba systemu pokarmowego. Henryk przez 3 miesiace po urodzeniu byl pod opieka domu dziecka. Mama opiekowala sie tata dopoki sama nie zachorowala. Ja czesto chodzilem z tata odwiedzac mame w szpitalu. Odzwiedzalismy Henka w domu dziecka. 5 5 W roku 1954 wyjazdy taty do Warszawy na operacje oczow i poszukiwania Rozy zostaly tymczasowo skonczone. Tato i mama wrocili oboje do pracy. Heniek chodzil do zlobka blisko domu a ja chodzilem do przedszkola. Do przedszkola chodzilem na ulicy Bieruta, dzisiaj Wroclawska. Z przedszkola pamietam wydarzenia podzas pogrzebu Stalina. W czasie transmisji radiowej z pogrzebu wszystkich przedszkolakow ustawiono na zbiorke apelowa. Ktos zaczal plakac i ja takze plakalem.

Pierwsza klase zaczalem w szkole na ulicy Roosevelta. Mialem naprawde ciezkie dziecinstwo chodzilem do szkoly pod gorke ulica Drzymaly. To nie byl powod mojego ciezkiego dziecinstwa. Prawie, ze codziennie koledzy z zabaw na podworku, rzucali we mnie kamieniami i wrzeszczeli z obrazliwym nawolywaniem “Samek-parszywy Zyd”. Czesto negocjowalem z tak zwanymi kolegami, podzielalem sie z tymi wydarzeniami z mama i tata. Oni probowali negocjacje z rodzicami mojich kolegow z podworka. W szkole do ktorej chodzilem wykladano po lekcjach religie. Jako Zyd bylem zobowiazany opuscic klase zanim zaczela sie lekcja religi.

Czesto bawilem sie z kolegami po szkole i nie zawsze udalo mnie sie wyjsc z klasy na czas. Robilem niepotrzebny halas przy zbieraniu swojich rzeczy i wychodzeniu z klasy. Zakonnicy tolerowali moje zachowanie. Pewnego dnia jeden z zakonnikow, ktory mnie nie znal myslal, ze jestem jednym z katolickich uczni i moje zachowanie dla niego stanowilo ucieczke z klasy.

Kiedy ja wyszedlem z klasy zdecydowal sie pojsc za mna, by dowiedziec sie powodu opuszczenia lekcji religji. Ja uciekalem przed nim. Zakonnik nosil dlugi chalat i potknal sie i upadl. Zrobil sie z tego wielki balagan nazajutrz mialem przyjsc do szkoly z rodzicami. Podczas rozmowy moji rodzice byli powiadomieni o przeniesieniu mnie do swieckiej szkoly na ulicy Zeromskiego. Byla to dla mnie wiadomosc nie latwa do zaakceptowania . Ta szkola byla odlegla, piechota zabieralo dojscie ponad pol godziny. Zmiana otoczenia, nikogo w tej szkole nie znalem, zaczynalem wszyskie przyjaznie na nowo.

Przetrwalem w tej szkole do konca trzeciej klasy. Bylem w tej szkole,kiedy w roku 1956 po smierci Bieruta doszedl do wladzy Gomulka, te wydarzenia wplynely na zmiany w mojim zydowskim otoczeniu. Wielu z mojich zydowskich kolegow opuscilo Polske, przyjezdzal i z Rosji sowieckiej nowi koledzy. Tato w czasie masowych wyjazdow Zydow z Polski w roku 1956 podjal sie prowadzic oddzial miejski TSKZ w Bytomiu. Byl sekretarzem przez mniej niz pol roku. Bylem obecny podczas jednego ze spotkan z przewodniczacym glownego oddzialu TSKZ w Warszawie panem Leopoldem Domb.

Mialem wtedy 8 lat i wsluchiwalem sie w rozmowe taty z L. Dombem. Tato zapytal:” ja wiem o tym, ze teraz podrozujesz do Izraela i wracasz spowrotem do Polski. Czy w swojich podrozach cos slyszales o losach mojej corki?” – odpowiedz padla niespodzianie: “Towarzyszu Jarczyn, my wiemy, gdzie jest wasza corka, ale dzisiaj nie ma potrzeby rozlewania starych lez” W roku 1958 otrzymalismy mieszkanie w nowym budynku przy ulicy 1Maja (Dworcowa )33. 6 6 Mieszkanie z trzema sypialniami i z centralnym ogrzewaniem. Piec gazowy w kuchni. Osobna ubikacja i luksusowa lazienka. Nagle majac 10 lat zmienialem swoj styl zycia szczegolnie w zimie. Nie musialem nosic wiele wiader z weglem i drzewem . Ciepla woda. Codzienny prysznic . Nowy problem to szkola i koledzy. Ale wszystko zeszlo na bok. Tato oznajmil, ze jego brat Mojzesz osiedli sie obok nas w budynku, ktory jeszcze byl w trakcie budowy. I tak na wiosne w 1959 przyjechali z Dierzoniowa: wujek, ciotka, kuzyni: Leon i Izio. W 1958 roku pojechalem na pierwsza zydowska kolonie w Slupsku. Moji rodzice z Henkiem byli na prywatnych wczasach tez w Slupsku. Rodzice, ktorzy czesto mnie odwiedzali na koloni stworzyli dla mnie warunki , w ktorych zadecydowalem lepiej byc z nimi jak pozostac na koloni.

cdn juz jutro

Poprzednie czesci

TUTAJ

 

Kategorie: REUNION 69

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.