Uncategorized

Czy Polska w jeszcze większej skali niż Słowacja ma powody do przepraszania Żydów za Holocaust?

Na zdjęciu: Powitanie prezydenta Słowacji ks. Josefa Tiso w Berlinie w październiku 1941.

Slawomir Wieczorek



Przed wojną na terenie Słowacji żyło około 90 tyś Żydów, których sytuacja gwałtownie pogorszyła się po rozpadzie Czechosłowacji i  ogłoszeniu 14 marca 1939 słowackiej niepodległości. Nowy rząd utworzony przez Słowacką Partię Ludową na czele z ks. Josefem Tiso zadeklarował ścisłą współpracę z władzami III Rzeszy. W ramach tajnych narad w dniach 20-21 marca 1939, ks. Tiso zadeklarował Hitlerowi udział Republiki Słowackiej w planowanym ataku na Polskę. Zgodził się również na udostępnienie szlaków komunikacyjnych celem szybszego przerzucenia sił Wehrmachtu na terytorium Polski.Efektem porozumienia było wkroczenie sił słowackich w godzinach porannych 1 września 1939r. na południowe terytorium Polski. Wojsko słowackie kroczyło przez Zakopane, Spisz, Jaworzynę Duklę, Sanok. 

Do niewoli wzięto 1350 polskich żołnierzy, których przekazano Niemcom. Po kampanii wrześniowej w Zakopanem odbyła się defilada wojsk słowackich a Hitler przesłał słowackim władzom list gratulacyjny. Dodatkowo Niemcy przekazały Słowacji 770 km kwadratowych terytorium II RP w rejonie Spiszu i Orawy. Niepodległa i co należy podkreślić nieokupowana Słowacja stała się wiernym sojusznikiem III Rzeszy. Państwo Słowackie przyjęło antysemityzm jako część oficjalnej ideologii państwowej i złożyło obywatelom deklarację, że „uwolni ich od żydowskiego wyzysku”. Już 18 kwietnia 1939 roku, uchwalono ustawę, definiującą pojęcie Żyda i wprowadzającą maksymalną procentową wielkość zatrudnienia Żydów w wybranych zawodach, takich jak prawnicy, lekarze, urzędnicy państwowi, nauczyciele itp. Wprowadzone wielkości były niższe od istniejących w praktyce i dla wielu ludzi z zawodów inteligenckich oznaczało to utratę pracy. W ramach polityki antyżydowskiej stopniowo ograniczano własność prywatną, udział w życiu publicznym, a w końcu wolność zamieszkania i poruszania się Żydów. 


Na prośbę strony słowackiej do Bratysławy przyjechał kapitan SS Dieter Wisliceny (wcześniej przełożony Adolfa Eichmanna), który został doradcą rządu ds. kwestii żydowskiej. 
Uwieńczeniem tej polityki było uchwalenie 9 września 1941 roku tzw. Kodeksu Żydowskiego, dalej idącego i bardziej szczegółowego niż niemieckie ustawy norymberskie. Państwo słowackie wprowadziło dziwne dodatkowe zakazy: oprócz standardowych antysemickich ograniczeń i pozbawiania majątku Żydzi nie mogli wykonywać patriotycznych utworów muzycznych i posiadać ich nut, nie mieli prawa do mieszkań z oknami wychodzącymi na główne ulice, zakazano im korzystania z basenów czy łowienia ryb. 


Wcześniej, bo już latem 1940 roku przystąpiono do „aryzacji” gospodarki słowackiej, czyli przejmowania majątku żydowskiego przez „rasowo czystych Słowaków”, jedynie na podstawie „woli politycznej odżydzenia Słowacji”. W gazetach nawoływano do zostania „aryzatorem”, władze organizowały „kursy dla aryzatorów”. Ogółem do końca 1942 roku, kiedy zakończono akcję, odebrano (ukradziono) właścicielom ponad 2300 przedsiębiorstw –od restauracji i hoteli po fabryki. Żydzi zostali bez środków do utrzymania i żyli w skrajnej nędzy.


Szczególną rolę w okresie istnienia państwa słowackiego odegrały tzw. Szturmowe Oddziały Gwardii, które za patrona przyjęły sobie zmarłego w 1938r. ks. Andreja Hlinkę i potocznie zwane były Gwardią Hlinki. Wzorowane na paramilitarnej nazistowskiej SA, przy wsparciu rządu słowackiego odegrały największą rolę w prześladowaniach ludności żydowskiej. Przywódcy Gwardii zostali przeszkoleni przez SS. To jej członkowie stali się głównymi beneficjentami rozkradanego żydowskiego mienia. Słowacja była pierwszym samodzielnym państwem, które deportowało dużą część swych żydowskich obywateli. 


W marcu 1942r. rząd słowacki zawarł umowę z III Rzeszą o „przyjęciu” Żydów, obywateli Słowacji, którzy będą deportowani administracyjnie z kraju. Słowacja zobowiązała się zapłacić za każdego „przyjętego” przez Niemcy Żyda „opłatę osiedleńczą” w wysokości 500 marek.Za deportację Żydów odpowiadały oddziały Gwardii Hlinki. Ludność żydowską koncentrowano w obozach przejściowych, skąd wywożono ich do granicy z Rzeszą, gdzie przekazywano za pokwitowaniem w ręce konwoju z SS. Większość deportowanych jechała prosto do obozów zagłady i była natychmiast mordowana; część kierowano do pracy w obozach koncentracyjnych, np. do budowy baraków nowego obozu w Brzezince.


Żydów deportowano pociągami po 1000 osób. Pierwszy pociąg z 999 młodymi, niezamężnymi kobietami odjechał z Popradu 25 marca 1942 roku. Był to zarazem pierwszy w skali Europy masowy transport Żydów do Auschwitz. Do komór gazowych wysłano ponad 7 tyś dzieci do lat 10. 
Słowacja była państwem nieokupowanym przez Niemców i sama wydała swoich obywateli na śmierć, a w momencie przekroczenia granicy cynicznie pozbawiała ich obywatelstwa i wywłaszczała z wszelkiego majątku.
Odjazdy transportów deportacyjnych zostały wstrzymane nagle, 20 października 1942. Stało się to w momencie, kiedy i tak pozbyto się zdecydowanej większości niechcianych Żydów. Większość historyków uważa, że stało się tak wskutek interwencji i działań nuncjusza papieskiego lub wskutek wypełnienia słowacko – niemieckiej umowy mówiącej o liczbie 55 tyś deportowanych Żydów.


Żydów, którym udało się przetrwać I falę deportacji w roku 1942 ostatecznie deportowano w roku 1944 po stłumieniu na Słowacji powstania (wybuchło ono mniej więcej w tym samym czasie co Powstanie Warszawskie. Jego cele były podobne do tych naszych). 
Przywódca słowackiego rządu ks. Józef Tiso, celem stłumienia powstania wezwał na pomoc Niemców.  Na Słowację przybyły jednostki pod dowództwem SS-Obergruppenführera Hermanna Höfle. Obok regularnych jednostek niemieckich w walkach brały udział siły podległe kolaborującemu z Rzeszą ks. Josefowi Tiso, w tym owiana złą sławą Gwardia Hlinki.
Po stłumieniu oporu Słowackiego Powstania Narodowego, od października 1944 r. wznowiono deportacje. Ostatni transport do Terezina opuścił Słowację 31 marca 1945 roku. W tej drugiej fali Holocaustu wywieziono do obozów ponad 13 tysięcy osób, a kilkaset zamordowano jeszcze na terenie Słowacji. 
Fakty:

Kiedy Wojsko Polskie stanęło do walki z nazistowską III Rzeszą, wojsko słowackie po wcześniejszym porozumieniu z Niemcami wkroczyło na południowe obszary Polski.
Kiedy niemieckie lotnictwo bombardowało bezbronne miasta, kiedy ginęło tysiące polskich cywili, Słowacja przekazywała polskich jeńców wojennych Niemcom.
Kiedy rząd słowacki wprowadzał antyżydowskie dyskryminujące ustawy, Niemcy w okupowanej Polsce dokonywali masowych aresztowań i robili publiczne egzekucje.
Kiedy wskutek aryzacji obywatele słowaccy bogacili się mieniu żydowskim, na terenach przyłączonych do III Rzeszy (Wielkopolska, Śląsk, Pomorze) dokonywano masowych wywłaszczeń i pozbawiania majątków setek tysięcy Polaków. Polaków bez żadnych środków do życia deportowano do Generalnej Guberni gdzie pozostawiano ich często bez żadnych środków do życia w szczerym polu. Młodych i silnych wysyłano ,,na roboty” do Rzeszy. Do opuszczonych mieszkań, gospodarstw, warsztatów, fabryk sprowadzano z całej Europy niemieckich osadników. W sumie ok. 4 mln. Polaków pozbawiono dotychczasowego miejsca zamieszkania.
Kiedy rząd słowacki organizował transporty Żydów do Auschwitz, do obozu tego dobrowolnie trafił i był więziony rotmistrz Witold Pilecki, którego raporty mówiące o masowej zagładzie Żydów docierały do polskiego rządu w Londynie, który z kolei poprzez swoich emisariuszy alarmował Świat o dokonującym się ludobójstwie prosząc o podjęcie natychmiastowych działań zmierzających do ratowania Żydów. Raporty Jana Karskiego i Witolda Pileckiego to pierwsze na świecie źródła, które mówią wprost o Holokauście – masowej eksterminacji Żydów na terenach okupowanych przez III Rzeszę. ,,Gdy wychodziłem z Oświęcimia (27 IV 1943) zginęło [już] 97 tysięcy numerowanych więźniów. Nie ma to nic wspólnego z ilością ludzi, których masami, bez ewidencjonowania, gazowano i palono.”
Takie są fakty.


80 lat po tych wydarzeniach w dyskusji o przeprosinach Słowacji za jej wkład w Holocaust pada  na  FŻP pytanie czy: ,,Polska też ma za co przepraszać w podobnej skali?” Zdumienie muszą budzić odpowiedzi w stylu:  ,,W podobnej to nie. W dużo większej” 
Zdumienie ale nie tylko zdumienie. Należy zadać pytanie: Co jest powodem takich twierdzeń?



Źródła:

1. https://www.jhi.pl/artykuly/wspolne-zycie-okrutny-koniec-historia-zydow-na-slowacji,583

2.https://pl.wikipedia.org/wiki/Oddzia%C5%82y_Szturmowe_Gwardii_Hlinki

3. https://muzeum1939.pl/w-dniu-21-listopada-1939-roku-niemcy-przekazaly-slowacji-pierwszej-republice-slowackiej-ponad-700/timeline/2901.html

4. https://ciekawostkihistoryczne.pl/2015/12/21/najwieksi-antysemici-slowacy-doplacali-niemcom-za-holokaust/

Kategorie: Uncategorized

1 odpowiedź »

  1. Autor pisze: „Żydów, […] ostatecznie deportowano w roku 1944 po stłumieniu na Słowacji powstania (wybuchło ono mniej więcej w tym samym czasie co Powstanie Warszawskie. Jego cele były podobne do tych naszych)”. Nie ma i nie było żadnego podobieństwa! Celem Powstania Warszawskiego było wyprzedzenie wejścia Armii Czerwonej do Warszawy i publiczne zadeklarowanie polskiej suwerenności na terenach wyzwolonych. Celem słowackiego powstania nie był żaden anty-radziecki gest jako, że pro-rosyjskie sentymenty dominowały wśród zarówno żydowskich jak i nie-żydowskich jego uczestników.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.