Co Putin naprawdę robił w Iranie?
Władimir Putin przyleciał do Teheranu, aby spotkać się z przywódcami Iranu, w tym prezydentem Ebrahimem Raisim i ajatollahem Ali Chameneim. Pierwsza od czasu inwazji na Ukrainę zagraniczna wizyta Putina była też okazją do spotkania z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem. Rozmowy miały dotyczyć przede wszystkim aktualnej sytuacji w Syrii, ale pojawiły się pogłoski, że rzeczywisty cel wyjazdu mógł być inny.
Putin na lotnisku w Teheranie – Contributor / Contributor / Getty Images
- Wizyta Putina w Iranie była pierwszą podróżą zagraniczną rosyjskiego prezydenta od momentu inwazji na Ukrainę
- Rozmowy dotyczyły ważnych spraw międzynarodowych, ale prawdziwy cel wizyty dyktatora w Azji mógł być zupełnie inny
- Były autor przemówień Putina Abbas Galiamow uważa, że prezydent Rosji szuka dla siebie azylu w Iranie, na wypadek konieczności ucieczki z własnego kraju
Mieszkający obecnie w Izraelu były autor przemówień Władimira Putina, Abbas Galiamow powiedział “The Mirror”, że wizyta Putina w Teheranie miała swój ukryty cel. Chodziło o to, aby prezydent Rosji mógł uzgodnić umowę azylową dla siebie, swojej rodziny i swoich przyjaciół, na wypadek, gdyby byli zmuszeni uciekać z Rosji. Pytania o to stawia także komentator “The Times”, Marc Bennetts.
Putin szuka kryjówki w Iranie?
Od momentu inwazji Rosji na Ukrainę wielu przywódców państw negatywnie wypowiada się o rosyjskim dyktatorze, a nastawienie wobec Putina w samej Rosji i w kręgach kremlowskich władz nie jest do końca przychylne. Już kilka miesięcy temu pojawiły się doniesienia o nieudanych zamachach na prezydenta Rosji, a on sam rzadko pojawia się publicznie i zaprzestał podróży zagranicznych, niewykluczone, że w obawie o swoje zdrowie i bezpieczeństwo.
Jego wizyta w Iranie była pierwszą zagraniczną eskapadą od momentu inwazji na Ukrainę. Chociaż oficjalnie miała dotyczyć m.in. sytuacji w Syrii, to były autor przemówień Putina twierdzi, że w rzeczywistości główny cel był inny. Putin ma szukać dla siebie i swoich bliskich kryjówki w tym państwie. Może się obawiać, że nastroje w Rosji po wojnie z Ukrainą być dla niego nieprzychylne.
Galliamow: Putin jest ostrożny
Abbas Galiamow powiedział “The Mirror”, że tajnym celem wizyty mogło być zawarcie umowy azylowej dla niego, jego rodziny i najbliższego otoczenia, jeśli wojna i nędza ekonomiczna w Rosji przerodzą się w rewolucję.
— Myśląc o tym, dlaczego Putin pojechał do Iranu, pamiętajcie, że ten kraj jest zdecydowanie najlepszym schronieniem, do którego może się ewakuować, jeśli w Rosji zrobi się naprawdę gorąco — informuje Galiamow. Dodał, że prezydent Rosji jest ostrożny i nie przestaje myśleć o alternatywnym miejscu swojego pobytu, a Iran może nim zostać, nawet “jeśli oznaczałoby to dla jego rodziny konieczność przejścia na islam”.
Jak donosi “The Mirror”, Putin przyznał, że zachodnie sankcje powodują poważne problemy w jego kraju, a siły rosyjskie poniosły ogromne straty w wojnie, którą rozpoczął na Ukrainie. Zachowanie i sposób poruszania się rosyjskiego prezydenta sprawiają ponadto wrażenie poważnych kłopotów ze zdrowiem. Podczas wizyty w Teheranie wydawał się “niezdarny”, gdy kuśtykał po schodach swojego odrzutowca podczas lądowania. Jego wygląd wywołuje w mediach spekulacje co do ewentualnej choroby Parkinsona lub innych schorzeń. Wrażenie to potwierdziła również w “The Mirror” Judi James, ekspert od mowy ciała.
Co Putin naprawdę robił w Iranie?
Kategorie: Uncategorized
Prawdopodobnie teoria Viktora jest poprawna, ale dodam że dopóki Erdogan prowadzi Turcję, nie będzie wojny z Iranem. Bo Erdogan doskonale rozumie interes turecki i miejsce Turcji w świecie Islamu sunnickiego.
A po nim już zależy kto. Jeśli jego następca będzie fanatykiem sunnitą, możliwość wojny sunickej-szyickiej staje się realna. Jeśli jego następca będzie liberałem pro zachodnim, szansa ataków irańskich na interesy tureckie na BW i na świecie wzrośnie eksponencjalnie. Bo wtedy Iran może widzieć ekspansję turecką jako agresję Zachodu przeciw Iranowi.
Szyicka i otomanska mocarstwowosc zawsze byly konkurentami i w przyszlosci tez beda.Jedyne co maja wspolnego to nienawisc do Izraela,z tym ,ze Erdogan tlumi troche swe uczucia ,gdy to mu jest doraznie potrzebne.Przewiduje,ze w razie zbrojnego konfliktu miedzy Iranem a Turcja ta ostatnia wygra.
Każdy z uczestników tego szczytu w Teheranie ma bogatą historię nieprzychylnych diagnoz lekarskich i politycznych. Trudno ocenić ile jest w nich prawdy, bo w erze postmodernizmu nie fakty mają znaczenie ale opinie. Najlepiej jednostronne, bo inne tylko denerwują dobrych ludzi.
Mimo to przypatrując się tym faktom które zdołały przebić się na światło dzienne, można powiedzieć następujące:
1. Rosja Putina zwycięża wojnę w Ukrainie. Straty są oczywiście po obu stronach. A ile? Zależy kto pyta i kto odpowiada. Rosji nie brakuje surowców, ale Zachodowi tak. Wielka część tych surowców pochodzi z organizacji BRICS i OPEC, kontrolowanych, albo przyjaznych do, Rosji. Kto przetrzyma dłużej? Pytanie retoryczne.
2. Erdogan prowadzi politykę mocarstwową i zdołał umocnić poważnie pozycję Turcji na arenie międzynarodowej. Przykładem jest jego wpływ na akcesję Finlandii i Szwecji do NATO i podbój prowincji kurdyjskich w Syrii. W Europie go nie lubią i stawiają mu diagnozy. No to co?
3. Iran staje się potęgą. Rząd wyrachowany i powściągliwy w stosunkach międzynarodowych, osiąga stopniowo cele strategiczne zdefiniowane jasno 20 i 30 lat temu. Słaba administracja amerykańska i fiasko ”zielonych” technologii w obliczu kryzysu energetycznego, umożliwiają Iranowi uwolnić się od sankcji i odnowić sprzedaż ropy naftowej. Pieniądze znowu płyną a reżim irański nie potrzebuje więcej od tego aby utrzymać się przy władzy.
Moze zdechnie niedlugo bandyta rosyjski