Muzyka

Wiersz na dzisiejszy wieczór – odc. 131

Jaroslaw

-Wiersze, piosenki i opowiadania zbieram od czasów szkolnych. Wyszperane z najbardziej zapomnianych zakamarków opuszczonych strychów oraz zakurzonych bibliotecznych półek, znalezione przypadkowo w starych czasopismach i książkach… Wpisywane mozolnie do zeszytów aż do 1996 roku, kiedy to postanowiłem „wrzucić” je do Internetu. Tak powstała strona „Listów z krainy snów…” (www.wiersze.co). Niech ponownie ożyją i będą źródłem nadziei i siły dla innych…


 

Piszemy i rozmawiamy bardzo dużo o przeszłości, o tym co wydarzyło się pięćdziesiąt, osiemdziesiąt lat temu. Te rozdziały książki zostały już napisane i zamknięte, ale powieść zatytułowana „Życie” trwa nadal. Jest pisana przez kolejne osoby. Dlatego dzisiaj postanowiłem oddać głos bardzo młodym twórcom. Julia Pietrucha skończyła 17 marca br. trzydzieści lat. Jest aktorką i piosenkarką, sama także pisze teksty piosenek. Poniżej w duecie z Dawidem Podsiadło śpiewa swoją piosenkę „We care so much” („Tak bardzo nam zależy…”).

We care so much
We care so much to not touch the ground
We let the flowers bloom in the spring
All of the people they hum in the wind
tearing their clothes and washing their sins
washing their sins
Now we’re all so set up
and barely alive
but still we make an effort to survive
slowly
controlling
somehow
Oh, why can’t we live and learn from our sins
why not embrace that your Lord is a thief
With such a beautiful smile underneath
taking you down to beg on your knees
on your knees
and now
Now we’re all so set up
and barely alive
but still we make an effort to survive
slowly
controlling
somehow
Now we’re all so fed up
and barely alive
but still we make an effort to survive
slowly
controlling
somehow
Secret inside

as we’re fading away
Love that we share
never gets in our way
Now we’re all so set up
and barely alive
but still we make an effort to survive
slowly
controlling
somehow
Now we’re all so fed up
and barely alive
but still we make an effort to survive
slowly
controlling
somehow
and now we’re all so set up barely alive
but still we make an effort to survive
slowly
controlling
somehow
slowly
controlling
somehow
* * *
Tak bardzo nam zależy
Tak bardzo nam zależy, by nie dotknąć ziemi
Pozwalamy kwiatom rozkwitać na wiosnę
Wszyscy ludzie podśpiewują na wietrze
Rozdzierają swoje szaty i zmywają grzechy
zmywają grzechy
No i jesteśmy cali tacy ułożeni
I ledwo żywi
Mimo to usilnie staramy się przetrwać
Powoli
sterując
Jakimś cudem
Och, dlaczego nie możemy żyć i uczyć się na naszych grzechach
Dlaczego nie przyznasz, że twój Pan jest złodziejem
Z takim pięknym uśmiechem pod spodem
Rzuca cię na kolana byś błagał
na kolana
I teraz

Teraz jesteśmy tacy cali ułożeni
I ledwo żywi
Mimo to usilnie staramy się przetrwać
Powoli
sterując
Jakimś cudem
Teraz jesteśmy tacy cali wykończeni
I ledwo żywi
Mimo to usilnie staramy się przetrwać
Powoli
sterując
Jakimś cudem
Wewnętrznie skryci
Gdy przygasamy
Miłość, którą się dzielimy
nigdy nas nie spotyka]
Teraz jesteśmy tacy cali ułożeni
I ledwo żywi
Mimo to usilnie staramy się przetrwać
Powoli
sterując
Jakimś cudem
Teraz jesteśmy tacy cali wykończeni
I ledwo żywi
Mimo to usilnie staramy się przetrwać
Powoli
sterując
Jakimś cudem
Teraz jesteśmy tacy cali ułożeni
Ledwo żywi
Mimo to usilnie staramy się przetrwać
Powoli
sterując
Jakimś cudem
Powoli
sterując
Jakimś cudem

 


Miłych snów
Jarosław Kosiaty
„Listy z krainy snów” – http://www.wiersze.co


Wszystkie wpisy Jarka

TUTAJ

Kategorie: Muzyka, Poezja

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.