Uncategorized

Jerozolimskie morze – recenzja ksiazki

Nadeslal Pawel Jedrzejewski

pawel Jedrzejewski

fzp

Viola Wein: Jerozolimskie morze

 Wydawnictwo: Zysk i S-ka, ISBN: 978-83-7506-832-0

 

 

Twórczość Violi Wein wyrasta z autobiograficznej pamięci, chociaż różni się od niej warstwą faktograficzną. Dominującą odmianą memorii jest pamięć tragiczna związana z wyjazdem z Polski do Izraela, jednak warto zaznaczyć, że nigdy nie wysuwa się na pierwszy plan. Memoria u Violi Wein funkcjonuje zazwyczaj w tle wydarzeń. Wspomnienia są przekształcone przez wyobraźnię literacką i zyskują uniwersalny wymiar, który wzbogaca utwory pisarki. Natomiast autobiograficzny kontekst prozy nadaje jej znamiona świadectwa losu polskich Żydów pozbawionych ojczyzny.

Ostatnia powieść Violi Wein Jerozolimskie morze ukazuje traumatyczną odmianę memorii, która wiąże się z doświadczeniem utraty: życia, obywatelstwa, tożsamości. Konstrukcja utworu, w którym narracja jest nieustannie przerywana wspomnieniami, przechodzącymi w nieco chaotyczny ciąg skojarzeń, odzwierciedla fragmentaryczny charakter pamięci naznaczonej bólem. Bohaterka powieści zmaga się z poważną chorobą, która ewokuje z przeszłości widmo śmierci. W jej wspomnieniach pojawia się zmarła dawno temu koleżanka z dzieciństwa, pobyt w sanatorium dla dzieci ciężko chorych na gruźlicę w Szklarskiej Porębie oraz dokonana przed laty aborcja. „Dybukowa terapia” uświadamia bohaterce wpływ pamięci na aktualne życie. W przywołanych sytuacjach narratorce towarzyszy „wewnętrzny zimny strach”. Dobrze znane poczucie chłodu pojawia się również w momencie podpisania rezygnacji z obywatelstwa polskiego, które stanowi symboliczne zakończenie życia w pierwszej ojczyźnie oraz w chwili usłyszenia diagnozy lekarskiej i operacji. Zestawienie nowotworu ze wspomnieniem wyjazdu do Izraela uwypukla tragizm emigracji i wywołuje potrzebę zmierzenia się z przeszłością, by narodzić się na nowo.

Wraz z kolejnymi etapami leczenia, narratorka dociera do coraz głębszych pokładów pamięci. Kobieta odtwarza rytuały związane z przełomowymi momentami życia, do których należy między innymi inicjacja seksualna, z którą łączy się obraz raka powtórzony w fotografii nagiego mężczyzny, pozującego z homarem. Narratorka postanawia przeżyć jeszcze raz ważne dla niej momenty i odnaleźć pierwsze wzruszenia. Bohaterka ostatni raz zwiedza Jerozolimę, jednocześnie przemierzając w memorystycznej przestrzeni ulice miasta młodości – Warszawy.

Co przyniesie bohaterce przeprowadzenie rozrachunku z życiem? Czy pogodzenie się z własnym losem i oczyszczenie? A może poczucie przegranej i gniew na niesprawiedliwość losu? Być może odpowiedź na te pytania przyniesie młody żołnierz – emigrant, którego kobieta przyjmuje pod swój dach.

 

Katarzyna Olszewska

Kategorie: Uncategorized

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.