natan gurfinkiel
przed katowicką defiladą a z okazji dnia wojska polskiego, MON zażądało od miasta zdjęcia ekranów akustycznych, wycięcia krzewów i usunięcia kwiatów.
jak wyraził się jeden z urzędników magistratu, pragnący zachować anonimowość, kwietniki miejskie nie mogą konkurować z kwiatem, który zjedzie na defiladę i będzie oglądał ją z trybuny.
jeszcze nie tak dawno największy polski znawca wszystkiego (nie muszę wymieniać go z nazwiska, bo liczę na domyślność czytelników) nazywał śląsk zakamuflowaną opcją niemiecką. bezsensowne rozgrywanie karty niemieckiej trwa nadal, ale zakamuflowana progermańska opcja przeniosła się do gdańska pod rządami aleksandry dulkiewicz.
śląsk wyprany chemicznie i oczyszczony z zarzutu proniemieckości stał się przedmiotem umizgów najwyższych dostojników państwa.
obranie katowic na miejsce defilady ma być wyróżnieniem, które skłoni ślązaków do głosowania na właściwą partię.
wyróżnienie ma szansę utkwić w pamięci mieszkańców śląskiej stolicy, bo chluba katowic — nowo położona nawierzchnia katowickiego śródmieścia nie wytrzyma przedefilowania ulicami ciężkiego sprzętu.
można też przypuszczać, że wielu ludzi puknie się w głowę nad sensem demonstrowania domniemanej potęgi wojskowej w miejscu sąsiadującym z zaprzyjaźnionymi krajami, należącymi do tego samego sojuszu obronnego co my.
podsumowując wydarzenie, chciałbym wznieść hasło: szanujmy zieleń miejską!
Kategorie: Polityka
Y: Gdzie i kiedy te defilady?
W Eretz Israel też są defilady wojskowe.