WIELU AMERYKAŃSKICH ŻYDÓW POWINNO PRZEPROSIĆ ZA GRZECHY POPEŁNIONE PRZECIWKO DONALDOWI TRUMPOWI
Napisane przez rabina Aryeha Spero
(Polskie tłumaczenie)
Ameryka miała wielu prezydentów, którzy byli dobrze nastawieni do Izraela i narodu żydowskiego. Żaden nie był tak dobry, jak Donald Trump.
Niewątpliwie zrobił on nieporównywalne i niezwykłe rzeczy dla Izraela i publicznie występował przeciwko antysemityzmowi w ONZ i podczas wielu przemówień do amerykańskiego narodu. Cały świat widział jak wysoki priorytet ma dla pana Trumpa Izrael i bezpieczeństwo Żydów.
Poza tym on i jego ojciec byli wspaniałymi przyjaciółmi i dobroczyńcami Żydów i Izraela, na długo przed jego wejściem w politykę.
Pomimo to, żydowskie organizacje i synagogi zbyt często kłamliwie go oczerniały, a liberalne amerykańskie żydostwo (stanowiące około 70% amerykańskiego żydostwa) było jego najgłośniejszym krytykiem.
Praktycznie występują oni przeciwko niemu w pierwszym szeregu, jak to się często widzi w telewizji, artykułach i przemówieniach “postępowych” rabinów na ambonie. Nawet wśród normalnych liberalnych Żydów ustawiczne uskarżanie się na Trumpa jest histeryczne, złośliwe i pełne nienawiści. Wszystko to jest rażącą, bezprecedensową niewdzięcznością. Tradycja żydowska nie znosi niewdzięczności i nazywa ją faktycznie grzechem.
Wiele osób w świeckiej społeczności żydowskiej nie uważa swojej postawy za niewdzięczną, ponieważ poparcie dla Izraela nie jest już dla nich ważne i w ogóle im nie przeszkadza, gdy antysemityzm wychodzi od politycznej lewicy (ich własnej) lub od bojowników o sprawiedliwość społeczną, lub od niektórych “mniejszości narodowych”.
To, co oni uważają za dobre dla Żydów, bardzo często nie ma nic wspólnego z żydowskimi interesami, i jest raczej uniwersalistycznym programem zagrażającym żydowskiemu przetrwaniu. W swojej gorliwości do zniszczenia i usunięcia pana Trumpa z prezydentury przekroczyli oni próg niewdzięczności, rozprzestrzeniając o nim kłamstwa, knując przeciwko niemu, zapominając zupełnie o normalnych regułach uczciwości i przyzwoitości.
Jom Kipur, coroczny Dzień Pojednania, przypada na dzisiejszy tydzień. Jedną z najważniejszych modlitw jest modlitwa “za popełnione przez nas grzechy”, z listą ciężkich grzechów, które mogą dotyczyć grzesznika, a zatem wymagające pokuty. Tak więc teraz byłby najlepszy i najbardziej odpowiedni czas na przemyślenie grzechów, które wielu członków społeczności żydowskiej nadal popełnia przeciwko prezydentowi Trumpowi.
Być może powinni się oni zastanowić i przemyśleć swoje trzy lat okrutnych ataków i kłamstw przeciwko człowiekowi, który kocha Izrael i Amerykę i pragnie, aby Żydzi i ich dzieci były wolne od terroryzmu. Bez wątpienia należałoby również przemyśleć inne grzechy przeciwko niewinnym ludziom, w tym grzechy właśnie przeciwko Izraelowi i żydowskiemu ludowi.
* * *
Adam Schiff: Za grzech składania fałszywych zeznań, ciągłych kłamstw, oszustw i pomówień przeciwko Prezydentowi Trumpowi.
Chuck Schumer: Za grzech nadmiernych ambicji, podwójnego języka i “stania bezczynnie, podczas gdy krew twoich braci” rozlewała się na Brooklyn i za to, ze gdy Izraelowi zagrażało porozumienie Obamy z Iranem, odmówiłeś walki przeciwko niemu.
Jerrold Nadler: Za grzech odwetu, podstępu i kłamstwa przeciwko prezydentowi Trumpowi.
Eliot Engel: Za grzech polegający na pozwoleniu wrogowi twojego ludu, Ilhanowi Omarowi, pozostać liczącym się członkiem w Komisji Spraw Zagranicznych.
Richard Blumenthal: Za grzech niebotycznej arogancji, zastraszania i niesprawiedliwego wykorzystywania prawa oraz grzech próby zniesławienia i wykończenia niewinnego człowieka Bretta Kavanaugha.
Jonathan Greenblatt, szef ADL: Za grzech zniesławienia oraz celowe i wielokrotne kłamstwa na temat prezydenta Trumpa, sugerujące światu, że pan Trump jest antysemitą, zachęca do antysemityzmu i sympatyzuje z nazistami. Innymi słowy, grzech złośliwości. Za grzech ignorowania prawdziwego antysemityzmu wobec narodu żydowskiego pochodzącego od sojuszników pana Greenblatta z lewicy politycznej. Jest to grzech zaniechania obowiązku wobec narodu żydowskiego i grzech bałamucenia ludzi.
Dianne Feinstein: Za grzech fałszerstwa i kłamstwa podczas próby zniszczenia Sędziego Kavanaugh oraz grzech próby publicznego poniżania premiera Izraela, Benjamina Netanjahu.
Nita Lowey: Za grzech milczenia, gdy Rashida Tlaib, Ilhan Omar i Aleksandria Ocasio-Cortez oczerniają Izrael i naród żydowski.
Jan Schakowsky, John Yarmuth i Steve Cohen: Za grzech publicznego poniżania premiera Izraela i rozpowszechniania kłamstw dotyczących pana Trumpa, republikanów i Ewangelików.
Bernie Sanders: Za grzech próby degradacji i odebrania wolności obywateli Ameryki w imię dyktatów socjalizmu / komunizmu. I za grzech ciągłej złości i ekonomicznej hipokryzji. Za grzech bycia pierwszym kandydatem na prezydenta, który oficjalnie demonizuje Izrael, podtrzymując wysoko sztandar tych, którzy chcą wyniszczyć izraelskich Żydów, uznając antyizraelskie uprzedzenia za “koszerne”.
Bo to w końcu musi być w porządku, jeśli Żyd taki jak Bernie uczynił to częścią swojej platformy politycznej. I za grzech wypaczania historii.
Steve Cohen ponownie: Z powodu grzechu splamienia wizerunku Żydów, poprzez jedzenie smażonego kurczaka jak niechlujna świnia przed oczami Izby Reprezentantów i całego kraju.
Reformowani rabini amerykańscy: za grzech wprowadzenia krytyki Izraela jako priorytetu nr 1 oraz popieranie islamskich terrorystów i ich narracji przeciwko Izraelowi. Grzech błędnej interpretacji judaizmu jako marksizmu i hedonizmu. Grzech nienawiści do Donalda Trumpa w waszych sercach i czynach. Za grzech kłamstw i złośliwości, poprzez składanie oświadczeń oskarżających prezydenta Trumpa o antysemityzm i sympatie nazistowskie. To kłamstwo. Za wasz grzech odciągania amerykańskich Żydów z naszych historycznych i biblijnych wierzeń i parcie do radykalnego socjalizmu i kulturowego marksizmu. Za grzech patrzenia z góry na Amerykę i jej mieszkańców oraz grzech demonizowania Ameryki i większości jej obywateli jako rasistów, wrednych i antysemickich. Za grzech arogancji i samouwielbienia.
Bill Kristol i Max Boot: Za grzech próżności, nadmierną próżność i nienawiść ludzkości w waszych sercach. Za grzech samolubstwa, niedojrzałości, zemsty i niezdolności wzniesienia się ponad własny interes. Grzech odżegnywania się od tego, w co wierzyliście poprzednio, w momencie, kiedy przestaliście już być oficjalnymi rzecznikami powołanymi, aby to powiedzieć. Grzech przyłączania się do niebezpiecznych sojuszników, których wczoraj byście potępili.
David Frum: Za bardzo marudny.
Peter Beinart: Za grzech nienawiści do samego siebie, deformacji judaizmu i używanie go po prostu jako narzędzie do osiągnięcia waszego lewicowego, uniwersalistycznego programu. Grzech niszczenia Izraela …i wszystko w imię “judaizmu”.
Jennifer Rubin: Grzech histerii, plotkarstwa i kłamliwych wypowiedzi. Zdradziłaś.
Liberalni rabini Ameryki: grzech przypisywania sobie moralnej i intelektualnej wyższości nad innymi Amerykanami. Grzech zakładający, że Amerykanie muszą być rasistami i że ich umiłowanie kraju i narodu nie wynika z miłości do kraju, ale z rasizmu. Grzech wykluczania w imię własnej ekskluzywności. Grzech bycia fałszywymi prorokami i zakłamywania terminu “Tikkun O’lam” na rzecz wprowadzenia przez “właściwych ludzi” masowej zmiany socjologicznej i wprowadzenia międzynarodowego socjalizmu.
Sulzbergerowie z New York Times: Za grzech wybielania islamskiej nienawiści do Żydów tak jak 70 lat temu robiliście z nazistowską nienawiścią do Żydów. Grzech polegający na lekceważeniu odpowiedzialności za uczciwe dziennikarstwo, by i w zamian za to poświęcać personel i czas na kłamliwe poniżanie człowieka, który nie zrobił nic, co by potwierdzało wasze wymyślone i spreparowane kłamstwa. Grzech kłamstwa, zdrady zaufania oraz grzech pychy i arogancji. Grzech polegający na zmienianiu historii Ameryki w taki sposób, żeby Amerykanie byli zawstydzeni swoją historią, odrzucając w ten sposób podstawy naszego systemu i naszej nacji.
Bob Creamer: Za grzechy brudnych świństw.
Ben Rhodes: Za grzech bycia wrogiem swojego narodu i poświęcenie prawdy dla politycznej wygranej.
Jeff Zucker i Brian Stelter: Grzech nienawiści, kłamstwa, złośliwości i chęci zysku. Niszczycie kraj. Grzech bycia pionkiem i tubą Nancy Pelosi … kobiety dążącej do władzy i odwetu. Grzech żądzy zniszczenia całej rodziny Trumpa.
Świeccy i liberalni Żydzi: Za grzech nienawiści do Donalda Trumpa, siedzącej w waszych sercach i umysłach tylko dlatego, że nie pokłonił się i przedziurawił wasz uniwersalistyczny, ponadnarodowy program. Za grzech nazywania prezydenta Trumpa “Hitlerem”. Za grzech bycia tak elitarnymi, że już was nie obchodzi lub interesuje ani to, co jest drogie i co cenią inni Amerykanie, ani zrozumienie ich dobroci.
Za grzech myślenia, że jesteście lepsi niż wszyscy inni – innymi słowy, za samolubstwo.
Żydowscy lewicowi bagatelizatorzy Holokaustu: Za grzech generalizacji wszystkiego, co żydowskie, tak że ośrodki śledcze w Arizonie są tak samo złe, jak obozy koncentracyjne; organy imigracyjne, celne i organy bezpieczeństwa wewnętrznego to naziści; polityka imigracyjna to gestapo; a Prezydent Trump, za chęć obrony narodu amerykańskiego, to Hitler. Wstydźcie się!
Lewicowe rabiniczne szkoły: Za grzech polegający na przekształceniu wspanialej religii w socjalistyczną, nienawidzącą Ameryki, hedonistyczną, moralnie relatywistyczną ideologię. Za grzech Chillul Hashem: zbezczeszczenie imienia Boga i imienia Jego ludu.
Nigdy wiecej Trumpów: Za grzechy zawiści, zazdrości, chciwości, ambicji i arogancji …i ludzkiej małostkowości.
Mam nadzieję, że Bóg przemieni ciemność zamieszkującą ich sercach i zostaną oni oczyszczeni z tej TDS (Syndrom Trumpa) toksyny i że oszczędzą pana Trumpa i kraj od dalszych obelg.
Mam nadzieję, że niektórzy przeciwnicy Trumpa opuszczą ten tabun i dołączą do prawie 30% amerykańskiego żydostwa i ponad 70% Izraelczyków, którzy entuzjastycznie widzą w Prezydencie Trumpie wyjątkowo śmiałą siłę innowacji i dobra, a także wspaniałą nadzieję na uratowanie zachodniej cywilizacji.
Amen.
Kategorie: Polityka
Niestety w skrajnościach nie ma symetrii, szczególnie gdy chodzi o nas. Ci z lewa (skrajni) negują zasadność istnienia państwowej siedziby narodowej, jakby nie byli świadomi, że własnie brak własnej państwowości sprawił to, że przez 2000 lat byliśmy prześladowani i mordowani. A ci z prawej, po prostu świadomi są tego i robią wszystko (nie zawsze umiejętnie), by nie dopuścić do kolejnego Szoah. I na tym polega ich “skrajność”. Istnieje zasadnicza różnica między: co robić i jak robić. Tu różnie bywa.
Zgadzam się z Włodkiem. Nie wolno dopuścić do tego, by zjadła nas nienawiść. W tym niestety celują “obywatele świata”, dla których wartości związane z przynależnością narodową, etniczną, genetyczną (dziś już i to odkryto), nie posiadają żadnego sensu. Liberalizm wobec zła wyrządzonego nam, to w porządku, a bezkompromisowość wobec tych, którzy dążą do wymordowania nas, nazywana jest eufeministycznie (…) rasizmem, skrajnością, faszyzmem. A lewica potrafi głośno piętnować. Na zasadzie pt. łapaj złodzieja!
Nie ma symetrii. Zło ma zawsze przewagę.
Ta polaryzacja pogladow wsrod Zydow nie jest potrzebna a wrecz niebezpieczna. Szczegolnie w dzisiejszych czasach gdy prawie w kazdym kraju szaleje antysemityzm.
Jestesmy skloceni jak w 1939 r w przeddzien wybuchu II WS. Opanujmy sie i bronmy swoja
odrebnosc z rozumem a nie ze skrajnosciami i wygodnictwem.
Rysiu, ja mam prawo ustosunkować się do inwektyw, którymi z lekością Pan szasta pod adresem prezydenta. Gołosłowne epitety nie świadczą o niczym innym prócz nienawiści o cechah stadnego behawioru. To irracjonalne. Dbam o to, by nie było w moich wypowiedziach ”wycieczek osobistych”, ale dlaczego nazywa mnie Pan czlowiekiem pozbawionym kultury? Bo mam inne zdanie? Właściwie trafił Pan w sedno. Właśnie to cechuje lewicę. Ma Pan prawo krytykować swego prezydenta, ale to, co Pan robi, to gołosłowne, pokrzykiwanie na wiwat. Krytykuje Pan też Izrael i Nataniahu, w podobnym tonie jak BDS. Do tego też ma Pan prawo, jako Żyd… Czy dlatego, gdyż międzynarodowa (antynarodowa) lewica nie uznaje prawa narodu żydowskiego do swojego państwa? Międzynarodówka…
Nie mam nic do Pana osobiście. Chodzi o problem, a nie o jednostki, chodzi o postawę wspólną dla wielu, szczególnie Żydów amerykańskich. Potworny kompleks galutyjski.
Rysiu, czekam na dowody że społeczeństwa żydowskie w Judei i Samarii są nielegalne.
Dla pewności cytuję wyjątek z Twojego wpisu ”…Mike Pompeo zadeklarował że Izraelskie osady na ziemiach zdobytych w ciągu wojny Sześciodniowej są legalne. To jest to samo jak zadeklarować że kolonializm jest legalnym…”
Nigdy nie zajmuję się kopaniem po kostkach przeciwników ideologicznych. I nie widzę w moich komentarzach do tego artykułu powodów, żeby mnie o to oskarżać. Wygląda na to, że filipka pana Józefa, w której on powtórzył inwektywy jednego z dyskutantów i zasugerował jego poparcie dla BDS-u, bardzo tego pana ubodła. I zgadzam się w zupełności, że każdy może mieć swój pogląd, bez względu na to, czy jest on poparty faktami, czy tylko odczuciami. Każdy ma swój punkt widzenia. Tylko nie każdy coś z niego widzi.
R:
Jeśli już mówimy o poglądach, to dowiedź dyskutantom, czemu społeczności izraelskie w Judei, Samarii i w kilku dzielnicach jerozolimskich są nielegalne. Taki dowód rozwieje wiele złudzeń i wydatnie skróci płonne dyskusje.
Przy okazji przekonaj dyskutantów że nie jesteś kolonizatorem europejskim na ziemiach indiańskich w płn. Ameryce.
Rozumiem że pan Józef i pan Alex nie zgadzają się z moimi poglądami i komentarzami. Nie musza. Rozumie że ich to boli jeżeli ktoś ma zdanie inne aniżeli oni sami. Ja rozumie ze jest im ciężko i dlatego muszą komentatorów jak ja usmalać i odrzezniac. Przypominam państwu że na początku tego Blogu jest wypisanym:
”Prosi się aby komentować artykuł a nie autora czy też komentatorów.” Prosze, troche kultury.
Dalej mysle ze ze mam prawo widzieć swojego własnego Prezydenta pana Donalda Trumpa jako ”hochsztapler, zdrajca, megaloman, hipokryta, rasista, patologiczny kłamca”. Szanuje tych którzy sie ze mna nie zgadzają, nie bardzo szanuje tych którzy mnie za moje poglądy oczerniaja i wyzywają.
Przetłumaczyłem artykuł Aryeha Spero jako glos przeciwwagi do prasowej nagonki na człowieka, który na pewno nie jest ani najzdolniejszym chłopczykiem w klasie, ani najbardziej zrównoważonym w swoich bardzo częstych i dosyć buńczucznych wypowiedziach, ale jak dotychczas, pomijając prasowe trąbienie o jego potwornych wyczynach, nie doprowadził Stany Zjednoczone do jakiejś katastrofy. Wręcz przeciwnie. Gospodarka amerykańska ma się dobrze. Jego „America first” oczywiście nie może się podobać reszcie świata, która jak dotychczas lukrowała na liberalnym systemie cłowym USA.
Czytając wypowiedzi jego przeciwników, gdzie słowa „hochsztapler, zdrajca, megaloman, hipokryta, rasista, patologiczny kłamca” są wypluwane prawie za każdym razem, gdy się wspomni jego nazwisko. Jestem pewnie naiwny, ale zawsze myślałem, że w zachodnim systemie demokracji człowiek jest winny dopiero wtedy, gdy ma za sobą wyrok sądowy stwierdzający jego winę. Dlatego prasa zachodnia nigdy nie pisze o terrorystach tylko o domniemanych terrorystach.
Ale to nie obowiązuje w stosunku do pana Trumpa. Po fiasku wielkiej nagonki, gdzie Demokraci koniecznie chcieli zasądzić Trumpa za konszachty, które podobno miał z Rosjanami w trakcie wyborów prezydenckich, kolej przyszła na jego rozmowę z prezydentem Ukrainy, którego on podobno szantażował cofnięciem amerykańskich dotacji, jeżeli nie popatrzy się na działalność Bidena juniora, który najprawdopodobniej, z wyjątkiem brania 50 tysięcy dolarów miesięcznie, nic w tym przedsiębiorstwie olejowym nie robił. Oczywiście, że samo branie pieniędzy tylko dlatego, że się jest synem wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych, nie jest samo w sobie przestępstwem. Za to mówienie o tym, w oczach Demokratów, pewnie jest. Tak samo, jak nacisk wiceprezydenta Bidena na usuniecie ówczesnego oskarżyciela generalnego Ukrainy i grożenie zatrzymaniem amerykańskiej pomocy takowym przestępstwem (w oczach Demokratów) nie jest. No tak. Jak Kali ukraść krowę…
Rzecz bardzo charakterystyczna dla smoluchów (smol – lewica). Wszystkich myślących inaczej niż oni traktują z góry. “Wy nic nie rozumiecie”. Kto myśli inaczej, patrzy inaczej na świat, ten jest “hochsztapler, zdrajca, megaloman, hipokryta i rasista” – jak to twierdzi Rysio.
Co zrobili z Nataniahu (to jawny pucz mniejszości), chcą też zrobić z Trumpem w Ameryce. Według szanownego pana Rysia, 80% społeczeństwa Izraela, to idioci. 19% (lewica syjonistyczna), też popiera Trumpa i docenia jego działania na rzecz Izraela. 1%, to skrajna lewica, anarchiści, zdrajcy narodu, popierający BDS (Pan też Panie Rysiu?), za niemieckie pieniądze.
Jak się okazuje, artykuł bardzo na czasie i bardzo potrzebny, choć do twardogłowych stalinowców nawet nie można przemówić… umarł w butach. Klasyczna ortodoksja. Autor “naiwny i megamatyczny”. A Pan?
To nie wycieczka osobista. To poważny problem ogólny. Potrzebny jest nowy Freud.
Czy naprawde myslisz ze ja nie moge byc prawdziwym Zydem bedac ateista?
Popieram całkowicie opinie Ewy, kiedy Zydzi odchodzą od swego zydowstwa i popierają inne religie (lewicowe poglądy naszych wrogow), zdradzają własny narod w Izraelu doprowadza to do pomieszania zmyslow, kiedy nie potrafią odróżnić sojuszników od wrogów! Zosia Braun. Tel Aviv
Pan Trump, dzisiaj, 11/18/2019, przez jego sekretarza stanu Mike Pompeo zadeklarował że Izraelskie osady na ziemiach zdobytych w ciągu wojny Sześciodniowej są legalne. To jest to samo jak zadeklarować że kolonializm jest legalnym. Biedny pan Trump już nie wie jakiej sztuczki się uchwycić aby ocalić siebie samego w czasach kiedy jego los będzie zakreślonym i wypowiedzianym przez Kongres Stanów Zjednoczonych. Osobiscie wierze ze pan Trump bedzie oskarżonym, jego los będzie zdecydowanym przez Amerykańskich obywateli którzy zrozumieją jakiego hochsztaplera, zdrajce, megalomana, hipokrytę i rasistę maja jako własnego Prezydenta. Artykuł pana Alex Wieseltier jest naiwny i megamatyczny, On pan Alex Wieseltier nie rozumie że Izrael dla pana Trumpa to jeszcze jedna sztuczka w jego walce o władzę, sztuczka która mu się nie uda, tego jestem pewnym.
Zelek, nic osobistego, to ogólne zjawisko, które zniewoliło także wielu dobrych ludzi..
@Zelek Bloom
„Trump jest patologicznym klamca i megalomanem”. To samo się mówi o Nataniahu. To klasyczny przykład gołosłowności i insynuacji gdy nie ma argumentów. Hasła zastępują myślenie. To już stało się powszechne. I ta selektywność argumentacji nienawistników.
Liberalizm lewicy, która jest z natury rzeczy totalitarna. Po prostu zakłamanie.
@Karol Fromm
Nikt tu nie rozpala negatywnych emocji. Mamy tu klasyczy przykad odwracania skutku i przyczyny, charakterystycznego dla tych, którzy nienawidzą. Manipulacje i kłamstwa. Po co to? A ta nienawiść, m. in. wobec Izraela ze strony lewicujących Żydów amerykańskich, to połączenie bezmyślnego doktrynerstwa z zabójczą pychą, która już nas kosztowała tysiące ofiar (nawet w samym Izraelu) – ten sam sztanc. Niestety pychy jest w naszym narodzie bardzo, bardzo wiele.
Oskarżam, oskarżam, oskarżam, choć jestem małym polskim żydkiem z Izraela.
Bardzo dobry artykuł. Jeszcze jeden głos prawdy przeciw temu badziewiu z NYT.
A nazioli nie brakuje wszędzie. Czy to znaczy, że mamy być podzieleni? Wprost przeciwnie. Nienawiść gojów wobec nas powinna nas jednoczyć, a nie dzielić. Tak to jest w Izraelu wobec wroga, z pominięciem hałaśliwej marginalnej grupki skrajnych lewaków i anarchistów, popierających BDS za niemieckie pieniądze, tych, których postępowanie stanowi oręż w rękach antysemitów.
Grzech pychy.
Homo homini lupus.
Alex – if your intent was to ignite a lot of negative emotions by translating and publishing this crap , you have succeeded! Congratulations! Just let us all know, please, how you felt when our “very stable genius” said that there were “very fine people” among Nazi marches in Charlottesville in 2017.
Trump jest patologicznym klamca i megalomanem, wiec nie dziwi mnie ze prasa jest przeciwko niemu. Jesli zas chodzi o amerykanskich Zydow to jestesmy miedzy mlotem i kowadlem – Zydow oskarza sie nie sa patriotami, obojetnie w jakim kraju mieszkaja bardziej ich obchodzi Izrael niz kraj zamieszkania – wiec co wybrac – patologicznego klamce i megalomana ktory dzisiaj jest dobry dla Izraela tak jak wczoraj byl dobry dla dla Kurdow, czy kogos kto bedzie leszy dla Ameryki a gorszy dla Izraela?
Calkowicie się zgadzam z autorem tego artykułu. Nic mnie bardziej nie mierzi niż nielojalnosc amerykańskich Żydów wobec prezydenta Trumpa – najwiekszego sprzymierzeńca i obrońcy Izraela i któremu winni jesteśmy ogromna za to wdzięczność.
To dotyczy nie tylko amerykańskich Żydów zreszta. Na całym świecie Żydzi z lewicy snobują się na tzw. elity, zdradzają własny narod w Izraelu i nie potrafią odróżnić sojuszników od wrogów. To na tym polega ta ich osławiona inteligencja ?
Boris Mantell. No facts just words, words, words. It will be more proper to find something wrongdoing like that guy with “Yes! We can! Oops! we can’t!”
It’s an arrogant assumption that American Jews should judge Pres. Trump only on his behavior towards Israel. We judge him as President of our nation as a whole. His primary responsibility is to the Americans. He has failed us miserably over and over again. His dishonesty and self service is deplorable. We are sick of his behavior and his actions. We want a decent person to be our President and protect our Constitution and our country. No apologies to Trump whatsoever.
Jak na razie ocenia się Trumpa z punktu widzenia Demokratów i prasy, która tego człowieka nie znosi. A bardzo dużo ludzi nie lubi go nie za to co on robi, ale za to, co o nim piszą i za to, co on mówi i jak mówi. Bo miedzy prawda a Bogiem to daleko mu do tego gnoju, który narobił jego poprzednik (Libia, Syria, Iran).
Żydzi oceniają pana Trumpa według ich opinii jakim pan Trump jest dobrym albo złym dla Żydów albo dla państwa Israel. Zapominamy że pan Trump jest Prezydentem narodu Amerykańskiego, który dzisiaj liczy około 330. 000.000 ludzi. Izrael ma okolo 6.7.000.000 Zydow dzisiaj. To nawet mniej aniżeli dwa procenty narodu innego kraju. Jako Prezydent narodu Amerykańskiego Donald Trump’s natychmiastowym obowiązkiem jest naród Amerykański a nie naród Żydowski czy izrael. Tak więc musimy pana Trumpa oceniać i sądzić według jego kontrybucji do narodu Amerykańskiego i do ludzkości a nie do Żydow. W tych dniach jego kontrybucja do narodu Amerykańskiego i do ludzkości jest sadzona przez Amerykański Parlament. Niedługo będziemy widzieć rezultaty tych przesłuchań i badań. Co jest ważnym dla świata może nie być tak ważnym dla Żydów,albo ich państwa Israel.
Reformiści i Konserwatywni są gatunkami na wymarciu – Niska dzietność i wysoki procent małżeństw mieszanych zapewniają ekstynkcję ich tożsamości w ciągu pokolenia-dwóch.
Ich miejsce zajmą ortodoksi i potomkowie Izraelczyków, którzy przeważnie sympatyzują z Republikanami i popierają Trumpa za jego ciepły stosunek do Żydów i do Izraela.
Są statystyki które popierają każdy z powyższych postulatów, ale wolę nie zanudzać.