Olga Degani
Ideologia terroru – out
Kiedyś, dawno temu pojęcie terroryzmu nie istniało. Pojęcie terroru, owszem, ale nie było tego rozróżnienia między terrorem a terroryzmem. Terror państwa wobec obywateli, czy odwrotnie były nazywane terrorem.
Wszelkie słowa kończące się na „izm” odnosiły się do ideologi : komunizm, faszyzm itp.
W tym dawnym pojęciu „terroryzm” powinien by się odnosić do ideologii terroru, rozgłaszanej przez tego rodzaju ideologów jak Sayyid Qutb.
Ale obecnie w nowomowie orwellowskiej rozróżnia się terror silniejszych wobec słabszych (np. państwa wobec obywateli), od terroryzmu czyli terroru „słabszych” wobec „silniejszych” (np. obywateli wobec państwa). To rozróżnienie zaklada z góry że terroryzmu dokonują ci słabsi (w domyśle, gnębieni, zrozpaczeni, nic nie mają do stracenia prócz kajdanów) Gdy w rzeczywistości są oni baronami posiadającymi władzę nad sterroryzowanymi tłumami, broń i góry pieniędzy.
A na ideologię terroru po skradzeniu pojęcia „terroryzm” nie ma żadnego terminu. A jak nie ma terminu, to nie istnieje. Kto dzisiaj wie o Qutbie, ideologu terroryzmu oprócz samych terrorystów? Nikt, bo wrzucenie słowa „terroryzm” do wyszukiwarki da coś zupełnie innego.
Wiem że język się rozwija, ale gdy rozwój idzie wg przewidywań Orwella, ja się z tym nie zgadzam.
Będę dalej używać dla terroru wszelkiego rodzaju – jednoznacznego słowa „terror”, który nie usprawiedliwia żadnego terroru.
Bo terror zarówno państwowy jak inny, jest zawsze skierowany przeciw cywilnej ludności.
A pojęcie „terroryzm” będę używać w znaczeniu: ideologia terroru.
Ola
http://fzp.net.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=9727&p=203711#p203711
Kategorie: Uncategorized